naszła mnie wena, żeby opisać Nissana, który już od 12 lat urzęduje u mnie w garażu. Projekt to może to nie jest, ale niedawno stwierdziłem, że autem mam jeszcze zamiar kilka dobrych sezonów pojeździć, więc powoli chciałbym go w pełni "odchamić", no i może przy okazji trochę "uaktualnić"

Primera P11 GX GA16DE hatchback, kupiona w '98 przez moich rodziców u Zaborowskiego. Od początku u nas, więc żal się z nią rozstawać tym bardziej, że był to mój pierwszy samochód

Generalnie prawie całkiem seryjna, poza kilkoma drobiazgami.
- Wkładka K&N
- Kolektor 4-2-1
- Pełen przelot na 3 tłumikach fi=52mm
- Lekko przyśpieszony zapłon
- EGR out
- Carbon canister out
- Zenonki 6k
- Ringi na zegarkach

Auto jeździło typowo po bułki, więc zebrało się trochę rzeczy, które wymagają poprawki. Przede wszytkim: silnik zaczął brać olej (GA16DE z 100tkm, nie katowany, dobre oleje i regularne serwisy...


Ostatnio udało mi się zając się kilkoma kwestiami eksploatacynymi:
- zmienić klocki, tarcze, okładziny, cylinderki + nowy płyn hamulcowy,
- oba przednie sworznie i jedną poduszkę wahacza,
- płyn chłodniczy + kilkukrotne płukanie systemu,
- rozłożyłem na części i wyczyściłem/wyprałem całe wnętrze (po 12latach mu się należało) i przytuliłem Pionka deh-2200ub, choć oryginalny kaseciak nadal działał bez zarzutów

No i kilka foto:







Na hamowni byłem nim tylko raz, wtedy kompletna seria z włożoną wkładką K&N, miał chyba w okolicach 90tkm. No i wynik w moim mniemaniu pozytywny:

Po wydechu niestety nie hamowałem


Pzdr!
Adam(s)