 Dziś zakupiłem Murano z 2006 roku, USA. 120000 przebiegu.  Zabralem go dziś do serwisu Nissana na oględziny i niby wszystko cacy, oprócz faktu że pracują tam same gląby co sie znają tylko na tym co im komputer powie. Ale nie o tym tu. Mocno poci się miejsce łączeń skrzyni biegów. Ale napedy działają skrzynia pracuje. I tu pytanie. Po prostu mam zmienić uszczelki i na nowo poskladać całość żeby nie kapało czy jednak coś o czym wolę nie myśleć?
 Dziś zakupiłem Murano z 2006 roku, USA. 120000 przebiegu.  Zabralem go dziś do serwisu Nissana na oględziny i niby wszystko cacy, oprócz faktu że pracują tam same gląby co sie znają tylko na tym co im komputer powie. Ale nie o tym tu. Mocno poci się miejsce łączeń skrzyni biegów. Ale napedy działają skrzynia pracuje. I tu pytanie. Po prostu mam zmienić uszczelki i na nowo poskladać całość żeby nie kapało czy jednak coś o czym wolę nie myśleć?   I jeszcze jedno, mimo że skrzynia cvt, to czuje się jakby skrzynia zmieniała biegi. Bezszarpnieć itp, ale ewidentnie zmienia, redukuje itp. sprzedający sprzedał historyjke że coś tam serwisy wgrywały do skrzyń że imituje zmiany biegów bo ludziom się nie podobała charakterystyka cvt. Dobra bajka czy może jednak...? Ogólnie napiszcie mi jak bardzo sobie narobilem biedy kupując Murano z podejrzaną skrzynia ?


 Co do wycieku, to jest jeszcze z lewej pół osi. Tam jest na 100%,  w głębi duszy pragnę by się okazało że to z ośki kapie i wiatr rozchlapuje po skrzyni
 Co do wycieku, to jest jeszcze z lewej pół osi. Tam jest na 100%,  w głębi duszy pragnę by się okazało że to z ośki kapie i wiatr rozchlapuje po skrzyni  Wyczyszcze  całość i zobaczymy.  Ogólnie super autko, 2006, srebrne zegary, keyless, diodiwe lampy tył i ksenon. Wszystko to co chciałem
  Wyczyszcze  całość i zobaczymy.  Ogólnie super autko, 2006, srebrne zegary, keyless, diodiwe lampy tył i ksenon. Wszystko to co chciałem