MODEL
Nissan Micra K10 z 1997r.- w dowodzie ma że to składak
SILNIK:
był 1.2 -> jest sr20de z nissana sunny, skrzynia gti, półosie spawane na zamówienie, przeguby seria z gti, zwrotnica micra k11 z piastą z 100nx'a połączone łożyskiem z MG.
WYDECH:
rury 2,25" na jednym tłumiku środkowym z saaba turbo oraz końcowym przelotowym typu WM
DOLOT:
seryjna rura zakończona stożkiem
ZAWIESZENIE:
Przód gwint z seata ibizy + poliuretany z micry k11+ zwrotnica i wahacz, piasta z sunny.
Tył amor seria+ sprężyna z reno...
KOŁA:
prawdopodobnie zostaną fabryczne z 100nx gti
HAMULCE:
pompa z 100 gti, serwo z 100nx 1.6, zaciski przednie sunny gti, tył seria
WNĘTRZE:
zegary + kierownica z sunny gti, reszta raczej seria...
BODYKIT:
seria z wersji k10 super s. do szczęści brakuje tylko przedniego zderzaka z tej że wersji...
INNE:
Chłodnica z sunny gti,
Pompa paliwa z mercedesa
Elektryka z sunny gti z poprzerabianymi kostkami pod micrę
Dystanse kół 12mm + dłuższe szpilki
A resztę dowiecie się dalej:)
trochę historii o aucie...
03.09.20013
otóż, cały czas chciałem kupić sobie jakieś auto- najbardziej 100nx w postaci drugiej sztuki. szukałem szukałem i nic ciekawego nie było. Rozglądałem się również za nissanem sunny coupe b12... ale podobnie jak w przypadku 100nxa wszystkie były mocno pokorowodane. tak więc wpadłem na pomysł, że kupie sobie micre k10. poszukiwania trwały trochę czasu, aż udało się wyrwać ładną, zdrową sztukę wolną prawie w 100% od korozji. niestety składak po jakiś przygodach wypadkowych... ale no już trudno.
za całe 780zł stałem się szczęśliwym posiadaczem micry K10 w kolorze czarnym.
tak wyglądała zaraz po zakupie:
jako, że chciałem auto w którym mógłbym sobie bez spiny i oglądania sie na innych realizować swoje wizje mechanika, postanowiłem troszkę ją ulepszyć...
w tym miejscu dodam , że nigdy w życiu nie wyciągałem silnika z auta, nigdy nie byłem mechanikiem bardziej niż takim co wymiana amortyzatory, klocki czy wahacze. tak więc jestem w 100% amatorem, bazującym na wiedzy z internetu i podpowiedzi znajomych. wszystko oprócz spawania i czynności w których potrzebny jest specjalistyczny sprzęt robiłem sam
zaplecze warsztatowe jak widać opiera się na garażu z kanałem, małej wiacie, wózku widłowym, podstawowych kluczach oraz pomysłowości i uprzejmości znajomego mechanika, który wspierał mnie kluczami mniej typowymi typu nasadka do odkręcania nakrętki z przegubu…tak że ten- jeśli robie coś wbrew sztuce mechanicznej to przepraszam...
w końcu mogłem sie troszkę pobabrać w smarach ze spokojem i bez obawy, że jak coś zepsuje to będzie żal..
tak więc zaczynamy...
nowe serce czeka na przeszczep
10.09.2013
micra pozbyła sie całego wnętrza oraz silnika:
w tym momencie było wszystko zbyt piękne aby było prawdziwe. przy przymierzaniu SRa do budy micry załamałem sie po całości, nic nie pasowało, silnik jest zbyt wielki... ale trochę godzin na przemyślenia, konsultacji i poczytanych podobnych projektów udało się jakoś go upchać.. a było to dokładnie 28.09.2013 r.
5.10.2013
elektryka była na miejscu...
i w tym momencie miało być łatwo i z góreczki bo wystarczyło tylko zamontować pompę paliwa i teoretycznie silnik miał odpalić... ale jak wiadomo, nigdy nie jest tak jak by się chciało... pierwsza pompa paliwa przyszła- nie sprawda. druga zamówiona sprzedana poza allegro...trzecia w końcu u mnie.
podłączona i co ? dupa. silnik nie odpala. wywala błąd czujnika położenia wału. aparat zapłonowy wymieniony -auto nadal nie odpala. dodatkowo podczas kolejnych autodiagnostyk z service manual co może być zrąbane uwaliłem sobie sterownik silnika...
w tym miejscu chciałbym podziękować koledze foo oraz krukon za pomoc co może być przyczyną w/w problemów...
do rzeczy 16 listopada auto wyglądało tak:
postanowione, iż do momentu jak silnik nie zapali nie robie nic innego przy aucie…
w końcu nadszedł ten dzień- dzień 7 grudnia 2013r.
podłączyłem wszystko jak należy wraz z nowym kompem, przekaźnikiem przy komputerze, sprawdzonymi świecami, wtryskami itp… auto w końcu odpaliło
http://www.youtube.com/watch?v=EttrJEi1 ... e=youtu.be
28.12.2013
auto na dzień dzisiejszy wygląda tak:
CI co swapowali do micry SR20 wiedzą że największy problem stwarza przeniesienie napędu. Osobiście chciałem od razu zbudować ten element na półosiach i przegubach z sunny gti. Tak więc szukałem idealnego rozwiązania… wybór padł na:
zwrotnica z micry k11 wersja bez abs-> w to wchodzi łożysko z rover maestro-> i w wchodzi piasta z sunnego. jako że piasta z sunnego ma minimalnie mniejszą średnice niż łożysko z rovera trzeba było zastosować taki myk:
i tu ładnie prezentuje się nowa gotowa zwrotnica:
aktualnie składam wszystko do kupy.. wszystko niby jest oprócz półosi napędowych. te będą mierzone na dniach i wysyłane do skrócenia.
Ogólnie, jak by się mogło wydawać że to takie proste… proste nie jest i nie będzie. Nie pasuje nic. Nawet głupie mocowanie linki gazu trzeba było przerobić… belka pod silnik wyspawana jest od początku, bo ta seryjna nie pasuje.
tak jak pisałem prędzej wszystko robie sam, zazwyczaj tylko w weekendy tak więc niestety wszystko trwa...
na największe podziękowania przy wsparciu teoretycznym należą się dla kolegi Mariusz.b86., który zawsze służy dobrą radą:)
CDN
Pozdrawiam!
działaj działaj 1.6 w K10 u Wronka robi robotę także u Ciebie to już w ogóle szał będzie 
takie pierdułko a jak cieszy człowieka 
