Przerdzewiało mi łączenie tłumika końcowego ze środkowym - lata luźno cały tłumik. Puściło w miejscu połączenia tego kołnierza (skręcanego) z rurą idącą do tłumika końcowego. Skutkiem jest efekt dźwiękowy jak w WRC

Pytanie czy lepiej wymienić cały tłumik (który jest oryginalny, od nowości czyli ma 13 lat) czy może bawić się w jakieś reanimacje tego połączenia ? Domyślam się, że skoro tłumik jest już też wypalony to i na niego pewnie przyjdzie i czas, ale niech napisze ktoś kto miał tego typu przypadek.