![Obrazek](http://img413.imageshack.us/img413/359/nalawecie.jpg)
Powód przyblokowane koło prawy przód, prawdopodobnie zacisk chwycił. Dużo smrodu i ciepła i w efekcie laweta. Jak dotąd nie miałem żadnych problemów z hamulcami i wszystko było w normie.
Jutro pewnie ciąg dalszy historii, którą nie omieszkam opisać
![:-/](./images/smilies/kwasny.gif)
Moderator: Zielkq
Dar,że odległość od tarczy jest mała to dobrze!Przekłada się to na skok pedału(fuj)hamulca.Im większy odstęp tym większy luźny skok i późniejsze hamowanie.U Was'a mogło wystąpić ,albo nie odbicie tłoczka,albo uszkodzeniu uległa blaszka-sprężyna która trzyma klocki w uchwycie aby nie klekotały i to ona odpowiada za odstęp klocków od tarcz.Można również wnioskować ze strony(prawa),że brud unieruchomił klocki właśnie w tych sprężynkach.Dar1962 pisze:Chwycił ale nie odbił- może coś z tłoczkiem? sporadycznie potrafią się zapiekać, choć w nissanie o takim przypadku nie słyszałem
zdarzyło mi się parę razy, gdy samochód (szczególnie po jeździe w deszczu) postał kilka dni w garażu nie ruszany - przy próbie ruszenia klocki były jak przyspawane i aż coś zgrzytnęło przy przełamywaniu ich oporu, potem przez jakiś czas odgłosy słabnącego delikatnego ocierania. Ale to raczej chyba rdza (te elementy błyskawicznie powierzchniowo się utleniają) przyspawała klocki do powierzchni tarczy? Zauważyłem,że między tarczą a klockiem w Note jest wyjątkowo mały luz
Dobrze prawisz - zawinił klocek. Zaaferowany podałem jednak złą stronę - poszedł z lewej strony (od kierowcy). Efekt: wymienione tarcze + klocki.JACKO29 pisze:Można również wnioskować ze strony(prawa),że brud unieruchomił klocki właśnie w tych sprężynkach.
Nie dziwię się,Kolega Notek(tak,tak,Was ten samwas79 pisze:Dobrze prawisz - zawinił klocek. Zaaferowany podałem jednak złą stronę - poszedł z lewej strony (od kierowcy). Efekt: wymienione tarcze + klocki.JACKO29 pisze:Można również wnioskować ze strony(prawa),że brud unieruchomił klocki właśnie w tych sprężynkach.
Taka ciekawostka, auto dziś znów w aso, ponieważ odkryli na szarpakach (ja jeżdżąc nic nie czułem, żadnych stuków ani nic takiego), że do wymiany nadają się wahacze!! powód: rozwulkanizowanie gum, a że nie są rozbieralne trzeba wymienić całe.
Uff coś ostatnio Note nie ma dobrej passy
Powiem tak - w drugim aucie pomimo sztywnego i obniżonego zawiasu nic sie nie dzieje, chociaż jest jeżdżone naprawdę szybko. W nissanie po niecałych 30kkm zonk. Trochę żenua moim zdaniemranger pisze:Czyli wspomniane gumy mają juz ponad 2 lata. Biorąc pod uwagę jakość naszych dróg (2-3 lata temu byłem w Katowicach i niektóre drogi w tym mieście w moim odczuciu to była istna masakra) i to czym je sypią zimą - w to w sumie mogło się zdarzyć.
No to może i faktycznie zonkwas79 pisze:[quote="ranger"
Powiem tak - w drugim aucie pomimo sztywnego i obniżonego zawiasu nic sie nie dzieje, chociaż jest jeżdżone naprawdę szybko. W nissanie po niecałych 30kkm zonk. Trochę żenua moim zdaniem
Też mam cichą nadzieje, że może "poprawili" coś w jakości montowanych ponownie elementów i może nie będzie ponownych niespodzianek z ich jakością. Skoro obecnie testuje się auta na użytkownikach, to może Oni też się uczą i konsekwetnie poprawiają swoje wyroby! Przynajmniej mam taką nadzieję...ranger pisze:Być może z trwałością też będzie lepiej.