Jakiś czas temu podczas jazdy na gazie zaczęło strzelać w obudowe filtra powietrza. Na początku nieszkodliwie, rozpięła się kilka razy obudowa. Wystrzały występują po gwałtownym dodaniu gazu na luzie, na wolnych obrotach, lub jadąc powoli na drugim biegu chcę przyspieszyć (np. przejeżdżanie przez garby). Podczas dodawania gazu na wolnych obrotach wydaje mi się, że silnik najpierw się lekko dławi, dopiero później wkręca się równo w obroty. Problem wystąpuje zawsze po pewnym czasie, gdy silnik złapie troche temperatury. Podczas jazdy na wyższych obrotach, lub redukcji przy wyprzedzaniu nic się nie dzieje.
Pewnego razu wiechałem do garażu, chciałem dodać gazu i niestety strzał, aż obudowa pękła i wyrwało jeden zaczep.
Nie ma w tym żadnej reguralności. Moge jeździć 2 tygodnie i nic się nie dzieje, a w ciągu dwóch dni potrafi strzelić 2 razy.
Wymieniłem przewody, świece, palec. Gazownik nic wiecej nie poradził. Elektryk też nie wie o co chodzi. W serwisie w Warszawie mi powiedzieli, że to wina zapłonu i żebym jechał do gazownika na regulacje, ale nic nie było przestawiane przy zapłonie.
Gdzieś wyczytałem, żeby odpiąć na jakiś czas akumulator żeby się komp zresetował. Dotyczylo to chyba innej instalacji, ale spróbowałem. Jakiś czas był spokój, ale to może kwestia przypadku.
Troche to wkurzające, bo podzas ruszania spod świateł muszę uważać żeby nie dodać za dużo gazu, bo wtedy może być BUM.
Dodatkowo dochodzi problem dużego spalania, który występował duuużo wcześniej. potrafiło mi spalić 17-20 litrów/100km przy spokojnej jeździe. Wszelkie regulacje i kombinacje gazownika nie pomogły. Zostałem zmuszony do skręcenia śruby na przewodzie od gazu. Spalanie spadło do 13l w zime i 11l teraz. Niestety moc nie jest już taka jak była. Oceniam, że spadła na 90-100 koni
![:-(](./images/smilies/smutny_2.gif)
Nie wiem czy te dwa problemy mogą mieć ze sobą jakiś związek.
Proszę o wszelką pomoc, bo niedługo się załamie
![;(](./images/smilies/placze.gif)
pozdro