Witajcie, mam taki problem
Wczoraj jadąc na działkę zauważyłam że delikatnie podniosła mi się temperatura. Ale był gorący dzień, A odstępstwo od normy było mikroskopijne. Jednak parkując temperatura skoczyla do czerwonego pola, weszła na czerwone, opadła. Primera zyskała 200 obrotów i zgasła. Odpaliłam ponownie, temperatura była już niewiele ponad normą. Dokończyłam manewr i zostawiłam ją do ostygnięcia. Po kilku godzinach wróciłam. Odpalilam i wszystko w normie. Silnik powoli złapał swoja temperaturę która już nie skończyła. Szczęśliwie dojechalam do domu. Zostawiłam auto na równym parkingu żeby rano sprawdzić olej i wodę. Jeśli chodzi o wodę - ilość w zbiorniczku idealna. Jeśli chodzi o olej - okazało się ze jest go mikroskopijna ilość (autem na codzień jeździ mój kuzyn - nie byłam świadoma sytuacji). Dokupilam litr oleju który od razu dolałam. Niestety sytuacja się powtarza - temperatura w normie, minimalnie wyżej, za chwile pod czerwoną skalę i gaśniemy.
I tutaj moje pytanie:
Mikroskopijna ilość oleju spowodowała przegrzewanie - niedługo się unormuje?
Termostat?
Dodam że Primera P11 '96 1.6 90km
Z góry dziękuję
Przegrzewanie
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
Re: Przegrzewanie
Najpierw zalej olej pod stan. Możliwe, że jego niewystarczająca ilość nie jest w stanie odprowadzić ciepła przez co silnik się grzeje. Zaleciłbym jeszcze w miarę możliwości odpowietrzenie układu chłodniczego. Możliwe też, że termostat się zacina i się nie otwiera.
-
- nowy na forum
- Posty: 2
- Rejestracja: 2020-06-10, 16:31
Re: Przegrzewanie
Temat ogarnięty:
Olej zalany, płyn wymieniony (okazało się że warsztat w którym zmieniany był płyn zalał wodę a nie płyn). Układ przepłukany, termostat zmieniony na wszelki wypadek. Pompa wody natomiast wyglądała jak noże od blendera, a nie jak pompa
Olej zalany, płyn wymieniony (okazało się że warsztat w którym zmieniany był płyn zalał wodę a nie płyn). Układ przepłukany, termostat zmieniony na wszelki wypadek. Pompa wody natomiast wyglądała jak noże od blendera, a nie jak pompa