
Parę fotek z ogłoszenia.



Dzień zakupu


Powód przez który właściciel sprzedawał auto i stwierdził ze podłoga jest tak zgnita , że praktycznie jej nie ma i auto nadaje się tylko na części


Wcześniej tego nie widziałem , jak usłyszałem przez tel takie smutne info , jadąc do niego pomyślałem ze podłogi brak, na miejscu jak zobaczyłem o co chodzi i zobaczyłem te małe przegnicia i ubytki byłem w szoku (oczywiście pozytywnym)


Głównie chodziło mi by kielichy przód tył były zdrowe (są w świetnym stanie) w zasadzie na nic więcej nie zwracałem uwagi.


Sumując sprzedający był przeszczęśliwy że pozbył się auta a ja jestem mega zadowolony że nabyłem go w cenie roweru z marketu, a co najważniejsze zacznę project który chodził mi po głowie od kilku dobrych lat. Myślę że za miesiąc wezmę się za niego i ruszę z robotą, puki co muszę popchnąć do końca mojego Poloneza (Driftowóz) m54b30 (3 litry benzyna z bmw x5) 240km 300nm , został do zrobienia w sumie wydech , chłodzenie , klatka.