Trzeba będzie

W końcu padło sprzęgło i o jakimkolwiek killowaniu mozna zapomniec, jeżdżę jak emeryt
W ten weekend wpada nowe sprzęgło, tyle ze bez lekkiego koła bo już nie wyrobie finansowo na ten miesiac

Kolejno ogarniam kawałek tylnej podłużnicy i kto wie czy wóz nie pójdzie na sprzedaż
