Nie wiem czy w dobrym dziale zadam pytanie, więc jakby co proszę Admina o "przeniesienie" tematu.
Od kwietnia tego roku posiadam Nissana Maxime QX A32 3.0 benzyna+ LPG w manualu.
Od ponad dwóch miesięcy borykam się z problemem nieodpalającej Maxi
![:(](./images/smilies/smutny.gif)
Jak kupiłam Ją rozrusznik był już po regeneracji , ale paliła na strzał, niestety rozrusznik "umarł". I się zaczęło.
Kupiłam jakiś NN po regeneracji- nie działał.
Kupiłam kolejny nowy już zamiennik pasujący do 8,10 i 11 zębów- nie działał.
Dziś u mechanika założyli mi kolejny rozrusznik, który zakupiłam na Alle... oryginalny z Maximy też 3.0 manual benzyna.
NIE DZIAŁA
![:(](./images/smilies/smutny.gif)
Słychać jak kręci i to bardzo mocno, ale nie łapie, czasami załapie przy 1 próbie a czasem po 5
![:(](./images/smilies/smutny.gif)
Wcześniej przy próbach słyszalny był jakby "strzały" z wydechu i "zgrzytanie w rozruszniku", dziś z tym oryginalnym jest cisza, ale reszta taka samo
![:(](./images/smilies/smutny.gif)
![:(](./images/smilies/smutny.gif)
Mechanicy w 4 różnych warsztatach twierdzą, że koło zamachowe z wieńcem są w stanie nienagannym i rozkładają ręce.
Panowie ratunku, kocham to auto, ale nie mam już siły.
Może Ktos z Was miał lub słyszał o podobnej dolegliwości Maxi?
Bardzo z góry dziękuję za choćby przeczytanie mojego postu i liczę na pomoc
![:)](./images/smilies/wesoly.gif)
Pozdrawiam Beata