
Generalnie poszukiwania rozpocząłem od micr, ale w zakładanym budżecie nie było nic fajnego, a jak już się zdecydowałem to okazało się blacharską padliną tkniętą ręką jakiegoś Januszinio. Po tyg auto wylądowało na złomie. Po nieudanej inwestycji budżet uszczuplił się jeszcze bardziej i prawie się poddałem i godziłem powoli z myślą o zimie spędzonej w MPK, gdy przeglądając zakamarki internetowych aukcji trafiłem na niego..

Przeurocze tico na sterydach, zaskakująco przestronne, uwielbiające dostojne prędkości typu 60-70 km/h. Najważniejsze, że 3 cylindrowy silnik 0.8 pali, rusza auto z miejsca i wącha benzyne. Stan blacharski jest naprawdę dobry, podłoga cała, progi zz lekkim nalotem do ogarnięcia. Bajerów też nie brakuje: elektryczne szyby przód kangurek z przodu z pociągniętym okablowaniem pod dodatkowe halogeny dodaje mu jeszcze bardziej uroku i obrotomierz wyskalowany do 10 tys obr/min

Auto przyciąga wzrok kierowców bardziej niż niejedno super-auto, ludzie na A4 zwalniali i machali robiąc zdjęcia


"Muwik" został kupiony jako zimowóz, aale oprócz tego będzie miał jeszcze jedno zastosowanie, ale o tym napisze prawdopodobnie oddzielny temat kiedyś..
