Witam! Nam ciekawa historię z micra K12. Silnik 1,2 16V. Pierwszym razem gdy do mnie trafiła spaliła się jej cewka na 3 i 4 cylindrze do tego stopnia spaliło 4 ze fizycznie było widać miejcie gdzie wytopiło uzwojenie pierwotne cewki. Na 3 porostu nie działała. Po tygodniu od wymiany dwóch cewek poszła cewka na 4 cylindrze dokładnie w taki sam sposób jak poprzednio czyli wytopiło żywice zalewającą uzwojenie. Pomyślałem ze może ta którą kupiłem używaną była słaba i siadła ale kolejny tydzień i znów dymek spod maski i znów upalona cewka na 4 cylindrze z wytopioną żywicą.
Gdyby paliło wszystkie na raz to postawił bym na słabą masę silnika ale tu pali tylko 1 na 4 cylindrze. Co może być przyczyną spalania tej cewki tylko na tym jednym cylindrze?
Napięcie z aku jest OK.
Nie podmieniałem jeszcze sterownika ale coś mi się wydaje ze chyba będę musiał.
Do tej pory wymieniłem wszystkie świece WN i w sumie cewki na 3 i 4 cylindrze (używki).
Przychodzi mi do głowy jeszcze sposób wyeliminowania wady sterownika choć nie do końca jestem tego pewien czy zda egzamin.
Zasilania cewki 1 i 4 powinny być zamienne. Bynajmniej tak jest w sytuacji cewki zespolonej na jednocześnie 2 lub 4 świece. Nie sprawdziłem jeszcze czy w tym przypadku (pojedyncze cewki) dałoby rade to tak pozamieniać. Sekwencja zapłonu w tej mikrze to 1342 wiec 4 z 1 powinien się zamieniać tylko ze tymi pojedynczymi cewkami steruje bezpośrednio ECU i nie musi występować efekt traconej iskry i wówczas d**a z przepinania przewodów zasilających cewki.
Jeżeli macie jasiek sugestie proszę śmiało pisać.
[K12] Pali cewkę na 4 cylindrze
Moderator: mimier
[K12] Pali cewkę na 4 cylindrze
Ostatnio zmieniony 2014-09-20, 19:52 przez JAREKMAX, łącznie zmieniany 4 razy.
Napięcie ładowania 14,4 V na zimnym i ciepłym silniku. Dołożyłem już jedną masę pomiędzy klemą minusa akumulatora a bezpośrednio głowicą silnika. Mam ochotę dorzucić jeszcze pomiędzy skrzynię a blok silnika choć jest to trochę zbędne bo między skrzynią a klemą akumulatora masa jest OK.
Zrobiłem wieczorem próbę. Efekt taki:
Dogrzałem go do 95 stopni i nie spalił cewki.
Zauważyłem ze w miarę wzrostu temperatury silnika spadało napięcie ładowania i zaczęło oscylować w okolicy 13 V zależnie czy włączony był nawiew w kabinie, podgrzewanie tylnej szyby itp. Ale nawet wyłączając wszystkie odbiorniki napięcie nie sięgnęło nawet 13,5 V a powinno stać cały czas w okolicy 14,4V. W poniedziałek wywalam alternator i dam znać jakie będą zmiany. Przy okazji dorzucę jeszcze jedna masę.
Zrobiłem wieczorem próbę. Efekt taki:
Dogrzałem go do 95 stopni i nie spalił cewki.
Zauważyłem ze w miarę wzrostu temperatury silnika spadało napięcie ładowania i zaczęło oscylować w okolicy 13 V zależnie czy włączony był nawiew w kabinie, podgrzewanie tylnej szyby itp. Ale nawet wyłączając wszystkie odbiorniki napięcie nie sięgnęło nawet 13,5 V a powinno stać cały czas w okolicy 14,4V. W poniedziałek wywalam alternator i dam znać jakie będą zmiany. Przy okazji dorzucę jeszcze jedna masę.