[N16] zaciął się schowek, pomocy!

[h4linka]

Witam.
W mojej almerze zaciął się schowek pasażera. Próbowałam już grzebać nożem przez szparę, ale na nic się to nie zdało, klamka się rusza i delikatnie chrobocze ale zamek nie reaguje. Potrzebuję w miarę nieinwazyjny sposób, żeby jednak się otworzył i żebym dała radę zrobić to własnymi siłami Ratunku! Mam tam radio i śrubokręty!

[vixo]

Kluczykiem ?

[h4linka]

Jestem zielona, mam ten samochód od tygodnia, jest to też mój pierwszy samochód. Jeśli można, poproszę łopatologicznie, jak do kobiety

[DubSon]

Vixo pytał czy kluczykiem od samochodu (drzwi/stacyjka) się nie da otworzyć

[vixo]

Nie umiem z kobietami gadać xD
Masz w schowku zamek w który można włożyć kluczyk od stacyjki

[h4linka]

To on nie jest tylko na klamkę? Nigdzie "na widoku" nie ma zamka na kluczyk, no chyba, że pod klamką, tam nie patrzyłam.

[vixo]

Znaczy pewności nie mam
Ale wydaje mi się, że na kluczyk powinno być też

[Zielkq]

Mi sie kiedys zamek zacial (tj. W srodku zapadka zeskoczyla) w Mazdzie, to pomocny okazal sie metalowy, cienki pret, zagiety 90 stopni centymetr przed koncem. Jednak jak wyglada zamek w n16, nie wiem...

[h4linka]

Nie ma zamka na kluczyk. Przy "otwieraniu" klamką coś stawia opór i trzaska. Schowek działał normalnie, aż któregoś dnia znajomy zamknął go z impetem. I tak już został

[janusz]

H4linka na próbę walnij ręką w schowek w miejscy zamka - tylko tak z mięskiem

[bombel]

Jak nie masz zamka to trzeba go zdemontowac. Od dolu masz zaczepy
http://nissan4u.com/parts/almera_uk_mak ... tration_1/

[janusz]

Bombel tylko nadal będzie trzymał się na ryglu

[bombel]

Ale można wtedy pomanewrować

[Andrzej.]

Sam kiedyś też miałem podobną sytuację w swoim sunny Trochę mocniej zamknąłem schowek pasażera, aż tu nagle dup***, nie idzie otworzyć... Otwarłem go na drugi dzień za pomocą śrubokręta (podważyłem go przez tą szczelinę z opłakanym skutkiem efekt tego był taki, że udało mi nabroić ułamał mi się ten cały cycek, sprężynka uciekła (całe szczęście, że ją znalazłem ) po sklejeniu nie trzymało więc szybkim krokiem w kierunku garażu i dorabianie tego cycka całego.... pół niedzieli zeszło, ale sprawne, działające jest

[p05itiv3]

Jeśli koleżanka dalej ma problem to proponuję zapoznać się ze zdjęciem i opisem dośc łopatologicznym

Na zdjęciu zaznaczyłem Ci to przy czym powinnaś pogmerać - schowek. Jak się tam dostać.
Pod schowkiem, przy dolnym końcu w głębi miejsc na nogi będą dwa skobelki (oznaczone cyferkami 26 - łatwiej będzie ogarnąć wiedząc jak to wygląda). Wystarczy, że wyciągniesz taki skobelek ciągnąc go całego w kierunku drugiego skobelka. Dobrze byś miała jakieś szczypce, ale we wstępnej fazie możesz spróbować wyciągnąć to łapkami. Jak wyjmiesz jeden to nic się nie stanie. Jak wyciągniesz drugi to trzeba by było podważyć nieco schowek by zeskoczył. Dalej pewnie będzie się trzymał na zamku, ale będziesz mogła wygrzebać póki co to co potrzebujesz. Podejrzewam że został nadgięty zatrzask zamka... dłuższa dłubanina..

[bombel]

p05itiv3, to samo napisałem

[p05itiv3]

tylko nieco bardziej łopatologicznie