Klub zrzeszającym miłośników marki nissan. Dzielimy się informacjami na temat nissana, udzielamy porad, organizujemy spoty lokalne jak również zloty ogólnopolskie. Łączny nas wspólna pasja do marki.
Wyrobiła się guma, przez co łącznik nie był trzymany od góry tak jak powinien i latał sobie. A jak sobie latał to i dół łącznika - mocowanie do drążka stabilizatora - zupełnie inaczej pracowało - nie tak jak powinno, przez co się wytłukło....
Tu masz fotki i porównanie oryginalnych gum i tych, które dołączają w zestawie. viewtopic.php?t=13427
U mnie gumy cud miód tylko, że się krzywi gówno mocniejsze łączniki nie rozwiążą sytuacji bo wtedy coś innego się skrzywi pewnie. Ma ktoś fotkę jak to wygląda w P10 2.0
Bo już nie wiem do czego ma być montowany ten łącznik
Braknie bo stab idzie bardziej w kierunku zwrotnicy przykręcę do wahacza jedną końcówkę do druga bez nagięcia staba nie sięgnie do otworu w nim
Patrząc na wygięcie to nie jest dużo za długi ten łącznik może się rozchodzi właśnie o te 5mm
Teraz tak sobie myśle, że nie ma różnicy czy są krótsze czy dłuższe. Stabilizator łączy dwa wahacze. Teraz dalej, jeżeli stab po swojej długości nie opiera się o nic (nie powinien się opierać) to można go obrócić względem osi długości. Co za tym idzie te dwa cm długości nie na łącznikach nie mają większego znaczenia. I teraz albo gdzieś stab haczy o coś i nie może się obracać i krzywi się łącznik. Druga opcja to taka że masz twardy zawias i przykładowo jak lewe koło się "ugina" to poprzez staba siła działa na prawe koło ale zawias jest na tyle twardy że nie ma siły ugiąć prawej sprężyny. W GT jak wiadomo jest grubszy stab i on tak łatwo nie ulega skręcaniu. Stab pcha w góre prawe koło a sprężyna nie pozwala na taki ruch i najsłabszy okazuje się łącznik i dlatego się krzywi.
Nie wiem czy tak się dzieje, to jest tylko moja teoria.
Rozwiązania jakie przychodzą do głowy to montaż łączników z patrola. Można też zamontować łączniki przykręcane do wahacza. Łącznik montowany do wahacza nie jest ściskany tylko rozciągany. Wtedy nie ma prawa się zgiąć, cho chyba, że się urwie.
Co ciekawe primera P10 GT od której brałem silnik do buggy miała montowane łączniki do wahaczy.
Zuh nie dwa wahacze, a wahacz lub fragment kolumny resorującej z drążkiem stabilizatora. Nawet jeśli samochód poszedł w dół (zawiecha) to i tak to nie gra zbytnio większej roli, bo drążek z automatu też inaczej się ułoży - mocowanie do łącznika pójdzie w górę.
Co więcej to drążek stabilizatora się gnie, a nie łączniki. Jedyny ruch łącznika to jest na sworzniu i na mocowaniu do elementu kolumny resorującej - na gumach.
Chcąc zastosować drążek mocowany do wahacza dolnego, trzeba go wymienić na taki z 1.6 lub z Sunnego jeśli podpasuje
Do mojego modelu pokazuje właśnie, że jest łącznik mocowany do wahacza. Ale z fot które do tej pory widziałem to stab wtedy wygląd inaczej, jego końce sa wygięte o 90stopni do wewnątrz
vixo, chodziło mi o długość łącznika. janusz, ja się w 100% z Tobą zgadzam.
Jak piszesz jeżeli zawiecha idzie w duł to automatycznie drążek się ułoży. Czyli krzywienie się łączników nie zależy od ich długości (mówimy o różnicach rzędu 2-3cm) warunek jest taki że stab nie haczy o nic.
Oczywiście że sam stab się zgina. Ale jak stab jest twardy i jest go cięzko zgiąć to ulega ściśnięciu przeciwległa sprężyna zawieszenia a jeżeli zawieszenie jest też twarde to jak łącznik jest zbyt słaby to on ulega zdeformowaniu. Rozumiecie mnie?
[ Dodano: 2013-11-26, 23:06 ] vixo, jak pisałem w GT od której brałem silnik też miałem montowane do wahacza. Jutro moge Ci podrzucić foty tego staba.
Ortografia - dÓł, bo dOły...
Ostatnio zmieniony 2013-11-27, 00:28 przez zuh, łącznie zmieniany 1 raz.
Zuh zgadza się, w całym układzie łącznik jest najsłabszym ogniwem. A patrząc na to jakie siły występują w układzie podczas skrętów to jakoś się nie dziwę, że łącznik wysiada. Zastanawiam się czy przy standardowym zawieszeniu jakie było w GT'ku takie efekty występowały.
Vixo zaznacz na fotce, którą dodałeś, który łącznik jest prawy, a który lewy - to mi rozjaśni jeden mój domysł.
janusz pisze: Zastanawiam się czy przy standardowym zawieszeniu jakie było w GT'ku takie efekty występowały.
Mnie też to ciekawi. Obstawiam że łączniki by wytrzymały. Dlatego łączniki od patrola może by zdały egzamin.
Ja u siebie po zglebieniu auta nie zauważyłem takich problemów jak ma vixo ale mój stab w porównaniu z tym od GT to jest cieniutki. Stab z P10GT który czeka u mnie w garażu wleci do mojej primery ciekawe czy siądą łączniki....
Dobrze by by ło to rozpracować, bo mam dosyć wymiany łączników co 2-mce, gdy się łączniki powyginają od razu czuć jak sie pogarsza prowadzenie na zakrętach, samochód zaczyna się zachowywać jak motorówka
"Wieczorami na ulicy szukam chętnych do.....zabawy w berka..." Moje GT