Wersja: GT
Kolor: czerwony
Body: GT
Inne info: tempomat, klima, alu BSA 17' z lakiem 215/40.
Plany: odmulić trochę tego dostojnego Ba(lle)rona, a reszta wyjdzie w praniu.
Szukając auta, które godnie zastąpi moją Almerkę jako wozu na co dzień, planowałem od jakiegoś czasu zakup P12 lub X-Trail'a, jednak bez skutku. Wszystkie egzemplarze umęczone, lub zawsze nie ta wersja co sobie wymarzyłem. Tak, że totalnie z głupa, trafił się GT'k nazwany przez Tomusia REDBARONem, a przeze mnie przechrzczony BALERONEM. Mam nadzieję, że posłuży aż znajdę to czego szukam. Zakupiony jak się okazuje od giraf'a z forum - pozdrawiam, a info o aucie podrzucił telefonicznie wiecznie szperający w necie SPOKOjny - za co dzięki

P11 GT bez śladów rdzy, tak tak panowie i panie, mi też trudno w to uwierzyć, podłoga, progi, nadkola, kopuły - szok, pod maską zachowane chyba ze wszystkimi detalami jakie były, piszę chyba bo specjalistą od P11 nie jestem hyhy, wnętrze również przyzwoite, jedyny minus to lakierniczo do niewielkich poprawek obcierki parkingowe. Z mechaniki to zawias do przeglądnięcia, bo coś tam słyszę i heble koniecznie trzeba poskładać na czymś lepszym. Podsumowując, zarzekałem się, że never-ever czerwonego samochodu, a tu masz

Foty na szybko po powrocie z trasy. Spalanie wyszło 7.4L, ciekaw jestem jak się to ma w stosunku do innych GT? Generalnie auto raptem 5 miesięcy w kraju, wcześniej jeździło po Holandii.
Pozdr!