[Altima] Altima (1998) - spalanie i obroty na gazie
Moderator: azorek
[Altima] Altima (1998) - spalanie i obroty na gazie
Witajcie!
Kilka dni temu drogą kupna nabyłem Nissana Altimę, rocznik 98, pojemność 2.4
Samochód jest zagazowany, niestety sprawdziłem go tylko na benzynie.
Gdy przełączę na gaz, oczywiście wcześniej przejechałem kilka kilometrów, obroty spadają do około 200-300 (!), a wręcz czasami samochód gaśnie na jałowych obrotach.
Jeśli już ruszę, to samochód jedzie, ale zdecydowanie słabiej niż na benzynie.
Dzisiaj po raz pierwszy raz tankowałem gaz, po przejechaniu ~100km i o zgrozo... do zbiornika gazu weszło 27.5 litra gazu!
Czy jesteście w stanie podpowiedzieć co może być nie tak, czy mogę coś poprawić we własnym zakresie?
Kilka dni temu drogą kupna nabyłem Nissana Altimę, rocznik 98, pojemność 2.4
Samochód jest zagazowany, niestety sprawdziłem go tylko na benzynie.
Gdy przełączę na gaz, oczywiście wcześniej przejechałem kilka kilometrów, obroty spadają do około 200-300 (!), a wręcz czasami samochód gaśnie na jałowych obrotach.
Jeśli już ruszę, to samochód jedzie, ale zdecydowanie słabiej niż na benzynie.
Dzisiaj po raz pierwszy raz tankowałem gaz, po przejechaniu ~100km i o zgrozo... do zbiornika gazu weszło 27.5 litra gazu!
Czy jesteście w stanie podpowiedzieć co może być nie tak, czy mogę coś poprawić we własnym zakresie?
viewtopic.php?t=1786&start=0
[ Dodano: 2013-05-05, 19:18 ]
To nie pokazy mody tylko forum dyskusyjno-pomocowe
[ Dodano: 2013-05-05, 19:18 ]
To nie pokazy mody tylko forum dyskusyjno-pomocowe
Przy sekwencji jak za małe ciśnienie na reduktorze jest to się chyba wtryskiwacze nie otworzą. Powiedz jaki ten gaz masz
W10 2.0SLX-sold
P10 2.0eGT-crash
P10 2.0eGT-race
P10 1.6SRI-sold
P10 2.0eGT-sold
P10 2.0LX-daily
P10 1.6 SRI-crash
N14 GTI-sold
G20-daily
W10 2.0-race
200sx s13-reborn
P10 eGT-daily
P10 2.0eGT-crash
P10 2.0eGT-race
P10 1.6SRI-sold
P10 2.0eGT-sold
P10 2.0LX-daily
P10 1.6 SRI-crash
N14 GTI-sold
G20-daily
W10 2.0-race
200sx s13-reborn
P10 eGT-daily
Dzięki panowie za szybkie odpowiedzi!
Gaz zostaje załączony po przekroczeniu bariery 2000 obr/min.
Która to w takim razie generacja?
Powiem Wam małą ciekawostkę - jak tylko wyjechałem od sprzedającego, zatankowałem gazu "pod korek", 54 litry, ciut zdziwiła mnie ilość, ale ok. Od tamtego momentu do przejechania magicznych 100km z jazdą na gazie były wyżej wymienione objawy.
Wczoraj natomiast dotankowałem te nieszczęsne 27 litrów (po 100km!) i problem występował jeszcze przez 5km. Zaparkowałem pod domem.
Wieczorem musiałem podjechać na chwilę do znajomego i tu zdziwienie. Po przełączeniu na gaz chodzi równiutko, trzyma ~1000obrotów.
Jedyny problem jaki zauważyłem, to czasami po wkręceniu na około 3000 obrotów i zdjęciu nogi z gazu (na jałowym), samochód gaśnie.
I tu pytanie: zatankowałem chrzczony gaz, były jakieś syfy w zbiorniku i musiał to przepalić, czy jednak z instalacją lecieć na przegląd?
Gaz zostaje załączony po przekroczeniu bariery 2000 obr/min.
Która to w takim razie generacja?
Powiem Wam małą ciekawostkę - jak tylko wyjechałem od sprzedającego, zatankowałem gazu "pod korek", 54 litry, ciut zdziwiła mnie ilość, ale ok. Od tamtego momentu do przejechania magicznych 100km z jazdą na gazie były wyżej wymienione objawy.
Wczoraj natomiast dotankowałem te nieszczęsne 27 litrów (po 100km!) i problem występował jeszcze przez 5km. Zaparkowałem pod domem.
Wieczorem musiałem podjechać na chwilę do znajomego i tu zdziwienie. Po przełączeniu na gaz chodzi równiutko, trzyma ~1000obrotów.
Jedyny problem jaki zauważyłem, to czasami po wkręceniu na około 3000 obrotów i zdjęciu nogi z gazu (na jałowym), samochód gaśnie.
I tu pytanie: zatankowałem chrzczony gaz, były jakieś syfy w zbiorniku i musiał to przepalić, czy jednak z instalacją lecieć na przegląd?
Ok, dzięki panowie za odpowiedzi.
Przejadę 100km i dam znać.
Dłuższa wyprawa dopiero pod koniec maja, więc jeszcze chwilę mam
Przy okazji - orientujecie się ile może kosztować nabicie klimatyzacji?
I jeszcze jedno pytanko - niestety mam ustawione cały czas na grzanie, nie działa suwak odpowiedzialny za temperaturę powietrza.
Deska wygląda tak: http://allegro.pl/panel-klimatyzacji-ni ... 05636.html
Można to jakoś samodzielnie naprawić?
Btw. Jaki jest orientacyjny koszt tych filtrów od gazu?
Przejadę 100km i dam znać.
Dłuższa wyprawa dopiero pod koniec maja, więc jeszcze chwilę mam
Przy okazji - orientujecie się ile może kosztować nabicie klimatyzacji?
I jeszcze jedno pytanko - niestety mam ustawione cały czas na grzanie, nie działa suwak odpowiedzialny za temperaturę powietrza.
Deska wygląda tak: http://allegro.pl/panel-klimatyzacji-ni ... 05636.html
Można to jakoś samodzielnie naprawić?
Btw. Jaki jest orientacyjny koszt tych filtrów od gazu?
Coś czuje, że czeka mnie jeszcze trochę inwestowania, żeby doprowadzić ten samochód do porządku.
Ale myślę, że warto.
No i nabicie klimy niewiele da, skoro suwaka od temperatury nie mogę przestawić .
Trochę boję się rozbierania deski - nie chciałbym, żeby zaczęła całość skrzypieć jak coś źle spasuję.
Jeszcze 80km i dam znać
[ Dodano: 2013-05-08, 11:49 ]
Wybaczcie post pod postem - pytanko.
Licznik wyskalowany jest w MPH, są też podane prędkości w kilometrach na godzinę.
A czy przebieg widoczny na licznikach jest podany na 100 mil czy 100 km?
[ Dodano: 2013-05-15, 13:58 ]
No, panowie, właśnie wracam od gazownika.
Jeden filterek z 2 wymieniony. Drugi był niezły i nie było potrzeby jego wymiany.
Ciężko podobno było wyregulować dobrze gaz, bo po 1. sonda lambda słabo działa na gazie
po 2. Układ wydechowy nie jest idealnie szczelny
Poza tym reduktor jest trochę za słaby do tej pojemności i mocy.
Czeka mnie więc pewnie wymiana reduktora na mocniejszy (koszt około 450zł) i wymiana butli - koszt również 450zł (bo bardzo duża - 54litry w kole).
Ehh, trochę wydatków przede mną...
Ale myślę, że warto.
No i nabicie klimy niewiele da, skoro suwaka od temperatury nie mogę przestawić .
Trochę boję się rozbierania deski - nie chciałbym, żeby zaczęła całość skrzypieć jak coś źle spasuję.
Jeszcze 80km i dam znać
[ Dodano: 2013-05-08, 11:49 ]
Wybaczcie post pod postem - pytanko.
Licznik wyskalowany jest w MPH, są też podane prędkości w kilometrach na godzinę.
A czy przebieg widoczny na licznikach jest podany na 100 mil czy 100 km?
[ Dodano: 2013-05-15, 13:58 ]
No, panowie, właśnie wracam od gazownika.
Jeden filterek z 2 wymieniony. Drugi był niezły i nie było potrzeby jego wymiany.
Ciężko podobno było wyregulować dobrze gaz, bo po 1. sonda lambda słabo działa na gazie
po 2. Układ wydechowy nie jest idealnie szczelny
Poza tym reduktor jest trochę za słaby do tej pojemności i mocy.
Czeka mnie więc pewnie wymiana reduktora na mocniejszy (koszt około 450zł) i wymiana butli - koszt również 450zł (bo bardzo duża - 54litry w kole).
Ehh, trochę wydatków przede mną...
W sumie trochę.
Byłem w trasie, w weekend przejechałem prawie tysiąc kilometrów.
Liczyłem na to, że jeśli były jakieś syfy to je przepali. I faktycznie wyjechałem całą butlę do końca i zatankowałem pod korek. Niestety chyba trafiłem jakiś lichy gaz (orlen) i samochód gasł mi praktycznie zawsze, gdy skrzynia zrzucała na luz...
W drodze powrotnej dotankowałem na autrostradzie trochę gazu i w Łodzi zatankowałem na sprawdzonym Lukoilu do pełna i dzisiaj na gazie chodzi idealnie.
Aczkolwiek nadal nie podoba mi się, że z tym gazem to taka loteria.
Trochę mi też piszczy prawy tył, ale to na spokojnie.
Po matki boskiej pieniężnej zabieram się trochę za blachę - może bagażnik zrobię, bo wygląda jak po grillu
Odnośnie ogrzewania - to chyba jednak nie cięgno, które się odczepiło, bo czasami co nieco da się wyregulować. A bez tego elementu niedziałającego, nie ma sensu nabijać klimy chyba.
[ Dodano: 2013-06-14, 08:59 ]
--------
Mały update:
Problem z obrotami wydaje mi się, że został rozwiązany (niestety regulacje poprzedniego gazownika nic nie dały).
Problemem okazała się... pęknięta obudowa filtra powietrza. O ile na benzynie nie robiło to problemów, o tyle po przełączeniu na gaz samochód raz jeździł nieźle, a raz gasł jak szalony, nawet z pedałem gazu wciśniętym do połowy!
Byłem w trasie, w weekend przejechałem prawie tysiąc kilometrów.
Liczyłem na to, że jeśli były jakieś syfy to je przepali. I faktycznie wyjechałem całą butlę do końca i zatankowałem pod korek. Niestety chyba trafiłem jakiś lichy gaz (orlen) i samochód gasł mi praktycznie zawsze, gdy skrzynia zrzucała na luz...
W drodze powrotnej dotankowałem na autrostradzie trochę gazu i w Łodzi zatankowałem na sprawdzonym Lukoilu do pełna i dzisiaj na gazie chodzi idealnie.
Aczkolwiek nadal nie podoba mi się, że z tym gazem to taka loteria.
Trochę mi też piszczy prawy tył, ale to na spokojnie.
Po matki boskiej pieniężnej zabieram się trochę za blachę - może bagażnik zrobię, bo wygląda jak po grillu
Odnośnie ogrzewania - to chyba jednak nie cięgno, które się odczepiło, bo czasami co nieco da się wyregulować. A bez tego elementu niedziałającego, nie ma sensu nabijać klimy chyba.
[ Dodano: 2013-06-14, 08:59 ]
--------
Mały update:
Problem z obrotami wydaje mi się, że został rozwiązany (niestety regulacje poprzedniego gazownika nic nie dały).
Problemem okazała się... pęknięta obudowa filtra powietrza. O ile na benzynie nie robiło to problemów, o tyle po przełączeniu na gaz samochód raz jeździł nieźle, a raz gasł jak szalony, nawet z pedałem gazu wciśniętym do połowy!