[P10/WP10] pisk pod maską
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P10/WP10] pisk pod maską
Witam, od kilku dni coś mi zaczęło piszczeć pod maską, w okolicy alternatora lub pasków.
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
Re: pisk pod maską
http://www.youtube.com/watch?v=h-d_rA--F7gdevil1985 pisze:Witam, od kilku dni coś mi zaczęło piszczeć pod maską, w okolicy alternatora lub pasków.
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
Coś takiego? Mam podobnie ale tylko przy odpaleniu. Podobno to bendiks na rozruszniku...
Re: pisk pod maską
dźwięk podobny lecz nie identyczny (taki pisk, brzęk jakby) ale ciągły i nie przy odpalaniu tylko przy określonych obrotach.Maserti pisze:http://www.youtube.com/watch?v=h-d_rA--F7gdevil1985 pisze:Witam, od kilku dni coś mi zaczęło piszczeć pod maską, w okolicy alternatora lub pasków.
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
Coś takiego? Mam podobnie ale tylko przy odpaleniu. Podobno to bendiks na rozruszniku...
Zrobi się cieplej to coś pogrzebie, oby wytrzymało tyle czasu

devil1985 jak to pompa wspomagania to uważaj, bo będziesz musiał kupić nową/używaną. Pompy wspomagania są bardzo wrażliwe. Jest jeszcze jedna opcja - pompa wody.
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
devil1985 dolej jakiegoś STP do wspomagania do zbiornika. Jak ucichnie to ona. Cichnie też po nagrzaniu płynu
Możesz to spróbować pasek mocniej naciągnąć
Uzywki za grosze na allegro chodzą. Byś musiał wymienić łożyska w środku a to (o ile znajdziesz części) nieopłacalnedevil1985 pisze:i jak naprawić jeśli to ona?
Możesz to spróbować pasek mocniej naciągnąć
no mi tez tak piszczy ale jakoś nie mam czasu na tostoneface pisze:U mnie podobnie piszczało ale tylko przy maksymalnie skreconych kołach. Lekarstwem okazało się poprawienie naciągu paska pomy wspomagania. No i jest cisza

znalazłem źródło pisku

zauważyłem że piszczy bardziej pod samochodem niż pod maską, wcisnąłem kija od miotły w okolicę wydechu pod silnikiem i przestało, przy okazji wymieniłem wreszcie tłumiki na nowe

dzięki za pomoc i sorry za zamieszanie
