Zakupiłem piękne alufelgi 18" z letnimi kapciami do mojej Maxi..
Nie wytrzymałem i musiałem je "przymierzyć"... i tak zostawiłem auto na letnich oponach
Wczoraj wracając do domu kiedy to spadło mnóstwo śniegu mój ABS włączał się co chwile przez ok 15min... następnie miałem problem z ruszeniem pod gore spod świateł... mieliłem w miejscu jakieś 10-15 sec... podjechałem pod górkę i wtedy właśnie zapaliła się lampka ABS i przestał on działać.
Czy ktoś może zna mechanizm usterki i miał podobny problem?
PS: Piękno moich nowych felg rekompensuje usterkę ABS
