[ Dodano: 2013-02-24, 17:22 ]
szpera winna chyba działać na kołach nabardziej zbliżonych do wyprostowanych
Szpera sr20de sunny co myślicie?
Moderatorzy: Seba WWA, Ryba, Sajmooon
a co z dodawaniem gazu w połowie zakrętu ? spięcie szpery może oznaczać zerwanie przyczepności co w FWD powoduje podsterowność
[ Dodano: 2013-02-24, 17:22 ]
szpera winna chyba działać na kołach nabardziej zbliżonych do wyprostowanych
[ Dodano: 2013-02-24, 17:22 ]
szpera winna chyba działać na kołach nabardziej zbliżonych do wyprostowanych
"Wieczorami na ulicy szukam chętnych do.....zabawy w berka..."
Moje GT
Moje GT
-
czajnik
fakt ale tu sie pojawia jednak problem opon:) na jednym z wyscigów gdyby nie szpera zaliczyłbym opony na wyjściu. po dodaniu gazu poczułem jakby przód jakby przeskoczył w bok.
spróbuje to wytłumaczyć na przykładzie bardziej obrazowo.
na ślisskiej nawierzchni na zblokowanych kołach lecisz zgodnie z kierunkiem działania siły nie zaleznie jak skrecone sa koła. bo po prostu koła nie maja mozliwosci sie toczyć. gdyby koła się toczyły miałbyś mozliwość jakiegoś manewru.
gdy na zakręcie wypluwa Ci na asfalnie samochód to lecisz zgodnie z siłą odśrodkową fakt koła sie toczą ale jest to podobna sytuacja bo i w jednej i w drugiej sytuacji po dodaniu gazu auto zachowasie podobnie z powodu braku szpery. czyli jakjest zakret w prawo wynosi cię w lewo ale prawe przednie koło jest odciażone zatem jak dodasz gazu to naped pójdzie właśnie na to odciązone i bedzieono mielić nie powodując odpychania sie samochodu. ze szperą część napędu przenoszone jest na koło dociążone które spowoduje wyciągniecie z zakretu.
jest to widoczne na Filmiku chyba GSMP Sienna taka prawa patelnia:
spróbuje to wytłumaczyć na przykładzie bardziej obrazowo.
na ślisskiej nawierzchni na zblokowanych kołach lecisz zgodnie z kierunkiem działania siły nie zaleznie jak skrecone sa koła. bo po prostu koła nie maja mozliwosci sie toczyć. gdyby koła się toczyły miałbyś mozliwość jakiegoś manewru.
gdy na zakręcie wypluwa Ci na asfalnie samochód to lecisz zgodnie z siłą odśrodkową fakt koła sie toczą ale jest to podobna sytuacja bo i w jednej i w drugiej sytuacji po dodaniu gazu auto zachowasie podobnie z powodu braku szpery. czyli jakjest zakret w prawo wynosi cię w lewo ale prawe przednie koło jest odciażone zatem jak dodasz gazu to naped pójdzie właśnie na to odciązone i bedzieono mielić nie powodując odpychania sie samochodu. ze szperą część napędu przenoszone jest na koło dociążone które spowoduje wyciągniecie z zakretu.
jest to widoczne na Filmiku chyba GSMP Sienna taka prawa patelnia:
dobra rozumiem będzie efekt 4WD, czyli reasumując do codziennej jazdy szpera miałaby spinać różnicówkę pod obciążeniem, ok w takim razie czekam na relację NissanDreams jak sprawuje się patent MAC'a
"Wieczorami na ulicy szukam chętnych do.....zabawy w berka..."
Moje GT
Moje GT
dzięki Wroniu za cytat, bo już wielokrotnie o tym pisałem, tylko nikomu nie chciało się przeglądać tematów. Ten patent ze szperą działa cały czas tak samo, nie mam momentu dopięcia. Pewnie że fajnie by było mieć szperę nismo no ale cóż, koszty koszty koszty, ale fakt profesjonalizm jest. Ale nie można mieć wszystkiego.
Sprawdzimy szperę w boju jak przyjdą suche dni. każdy dobrze wie że to jest wersja prototypowa. W maximie już jeżdżę z tym patentem od dłuższego czasu i działa nadal. U dreamsa jak przyjedzie sprawdzę czy napięcie jest takie samo jak było, bo może będzie trzeba jeszcze bardziej zacieśnić. teraz sprawdza się na śniegu, a jak przyjdzie wiosna to sprawdzimy na suchym
Sprawdzimy szperę w boju jak przyjdą suche dni. każdy dobrze wie że to jest wersja prototypowa. W maximie już jeżdżę z tym patentem od dłuższego czasu i działa nadal. U dreamsa jak przyjedzie sprawdzę czy napięcie jest takie samo jak było, bo może będzie trzeba jeszcze bardziej zacieśnić. teraz sprawdza się na śniegu, a jak przyjdzie wiosna to sprawdzimy na suchym
-
czajnik
-
czajnik
dokładnie tak jak mówisz, mam takie zdolne ręce nie tylko do samochodu że wyczuje czy jest dobrze 
A tak poważnie to postaram się sprawdzić siłę kluczem dynamometrycznym (taki do sprawdzania momentu dokręcania śrub dla tych co nie kumają o co chodzi )
nie patrzyłem po złożeniu więc teraz pozostaje mi porównanie organoleptycznie, a dopiero później jak się uda to kluczem sprawdzić przy jakieś sile zaczyna się poślizg
A tak poważnie to postaram się sprawdzić siłę kluczem dynamometrycznym (taki do sprawdzania momentu dokręcania śrub dla tych co nie kumają o co chodzi )nie patrzyłem po złożeniu więc teraz pozostaje mi porównanie organoleptycznie, a dopiero później jak się uda to kluczem sprawdzić przy jakieś sile zaczyna się poślizg
-
czajnik
-
czajnik
no to już Ci mówię:)
normalnie szpera powoduje że jest opór o określonym momencie pomiedzy prawym kołem a lewym. w normalnym mechaniżmie różnicowym tego oporu w zasadzie brak dlatego naped przenoszony jest na nieobciążone koło. prawidłowoaby dokładnie i bez wpływu oporów zewnętrznych sprawdzić szperę powinieneś mieć wyciągniety zały kosz na zewnątrz.
jednak jest to do zrobienia podobnie dokładnie bez wyciągania ze skrzyni. wbijasz 1 albo R. blokujesz wał korbowy np kołem zamachowym. wyciągasz obie półosie aby wyeliminować opory łozysk kół . hamulców podpór półosi itp. blokujesz jedną półos przyrządem dorobionym np z jakiegoś zrąbanego przegubu wewnętrznego i kręcąc kluczem dynamometrycznym poprzez gniazdo z drugiej półosi sprawdzasz moment przy jakim jesteś w stanie obrócić kluczem. na zasadzie jak bys mierzył jakim momentem dokręcona jest sruba.
nie potrafie tego jakoś inaczej wytłumaczyć
normalnie szpera powoduje że jest opór o określonym momencie pomiedzy prawym kołem a lewym. w normalnym mechaniżmie różnicowym tego oporu w zasadzie brak dlatego naped przenoszony jest na nieobciążone koło. prawidłowoaby dokładnie i bez wpływu oporów zewnętrznych sprawdzić szperę powinieneś mieć wyciągniety zały kosz na zewnątrz.
jednak jest to do zrobienia podobnie dokładnie bez wyciągania ze skrzyni. wbijasz 1 albo R. blokujesz wał korbowy np kołem zamachowym. wyciągasz obie półosie aby wyeliminować opory łozysk kół . hamulców podpór półosi itp. blokujesz jedną półos przyrządem dorobionym np z jakiegoś zrąbanego przegubu wewnętrznego i kręcąc kluczem dynamometrycznym poprzez gniazdo z drugiej półosi sprawdzasz moment przy jakim jesteś w stanie obrócić kluczem. na zasadzie jak bys mierzył jakim momentem dokręcona jest sruba.
nie potrafie tego jakoś inaczej wytłumaczyć
czyli jednak dobrze kombinowałem, tylko zapomniałem że przecież łożyska też stawiają opór i trzeba by je wyeliminować. Fakt że szkoda że nie sprawdziłem tego jak miałem wszystko na wierzchu. Pamiętam że przy Maximie jak miałem układ zamocowany na stałe, to ciężko było na tej właśnie zasadzie ruszyć półosią siłą przyłożoną do metrowej rury, bez klucza obstawiam w takim razie okolice 130NM - realne to jest? Sprawdzałeś tą wspomnianą przez Ciebie zasadą jakąś szperę?
-
czajnik
na samochodzie nie. zawsze na stole.ale zasada jest ta sama.130 NM jest mozliwe.ale to dość dużo. w mojej płytkowej mam mniej. tyle że ona ma napiecie wstępne.a potem sie dopina gdy dostaje moment. tego niestety nie ma jaksprawdzić jaki wtedy jest moment. ale biorąc poduwagę napiecie wstępne i mozliwość dopinaniamoment jest zmienny. w Twojej jest stały zatem jesli nic sie nie dzieje to przy każdym pomiarze moment powinien być zbliżony do tych 130NM.
No chyba coś nie halo. Jeżeli wbijesz bieg i zablokujesz wał korbowy to automatycznie, poprzez skrzynie, masz zablokowany wieniec dyfra. Oczywiście przyjmujemy, że sprzęgło "nie puszcza". Dodatkowo jak zablokujesz jedną z półosi to drugiej już nie ruszysz nawet jak nie będziesz miał szpery. Dyfer jest tak skonstruowany, że jak jest zablokowany wieniec dyfra i jedna z półosi to druga półoś też jest zablokowana.czajnik pisze:wbijasz 1 albo R. blokujesz wał korbowy np kołem zamachowym. wyciągasz obie półosie aby wyeliminować opory łozysk kół . hamulców podpór półosi itp. blokujesz jedną półos przyrządem dorobionym np z jakiegoś zrąbanego przegubu wewnętrznego i kręcąc kluczem dynamometrycznym poprzez gniazdo z drugiej półosi sprawdzasz moment przy jakim jesteś w stanie obrócić kluczem. na zasadzie jak bys mierzył jakim momentem dokręcona jest sruba.
Chyba, że szpera jest tak skonstruowana, że nie ma satelitek a zamiast nich jest układ cierny. Wtedy sposób czjnika jest ok. Ale z tego co zrozumiałem to szpera Mac`a ma satelitki. Po prostu oryginalny dyfer jest zacieśniony.
-
czajnik
nie no fakt masz rację:)) chyba juz byłem zmeczonyjak to pisałem. przecież jak zablokujesz jedną i kręcicz drugą to musi się dyfer obracać ciężej o moment działania szpery. ale w wypadku gdy wszystko jest na aucie dochodza opory skrzyni i powoduje to przekłamanie. nie ma mozliwości aby prawodłowo sprawdzic moent szpery zamontowanej w skrzyni.zuh pisze:No chyba coś nie halo. Jeżeli wbijesz bieg i zablokujesz wał korbowy to automatycznie, poprzez skrzynie, masz zablokowany wieniec dyfra. Oczywiście przyjmujemy, że sprzęgło "nie puszcza". Dodatkowo jak zablokujesz jedną z półosi to drugiej już nie ruszysz nawet jak nie będziesz miał szpery. Dyfer jest tak skonstruowany, że jak jest zablokowany wieniec dyfra i jedna z półosi to druga półoś też jest zablokowana.czajnik pisze:wbijasz 1 albo R. blokujesz wał korbowy np kołem zamachowym. wyciągasz obie półosie aby wyeliminować opory łozysk kół . hamulców podpór półosi itp. blokujesz jedną półos przyrządem dorobionym np z jakiegoś zrąbanego przegubu wewnętrznego i kręcąc kluczem dynamometrycznym poprzez gniazdo z drugiej półosi sprawdzasz moment przy jakim jesteś w stanie obrócić kluczem. na zasadzie jak bys mierzył jakim momentem dokręcona jest sruba.
Chyba, że szpera jest tak skonstruowana, że nie ma satelitek a zamiast nich jest układ cierny. Wtedy sposób czjnika jest ok. Ale z tego co zrozumiałem to szpera Mac`a ma satelitki. Po prostu oryginalny dyfer jest zacieśniony.