[P/WP11.144] Słaby, gasnący i przerywający

[vincetti]

Witam Panowie. Jako że nie lubię kiedy czegoś nie wiem, niestety muszę przyznać się tym razem do porażki odnośnie silnika w mojej Primerze.

[GA16DE]
Objawy:
1. Gaśnie przy schodzeniu z obrotów. Jak zimny - czasem chodzi na 3 garki na wolnych obrotach. Ostatnio częściej gaśnie niż wraca do obrotów jałowych. - Wymienione kable i świece . Myślałem że pomoże ale jedyne co pomogło to to że lepiej odpala.
2. Dławi się między 1,5-2tys obrotów. Ostatnio już do tego stopnia że muszę go piłować na niższym biegu ok 2,5tys żeby w ogóle jechał.

3.Silnik jest słaby jakby zamiast 99 miał max 40KM, żeby jechać 110-120km/h trzeba dobrze mu piłować a przy tym zaczął palić jak smokozord.

Wszystkie objawy występują na gazie oraz benzynie.

Próbowałem podregulować tą plastikową śrubkę na krzyżak w przepustnicy - pomogło na 10 kilometrów i dalej to samo. Żadnych błędów na komputerze. Proszę o poradę.

Edit: [literówki poprawiono]

[bombel]

Dławi się między 15-20tys obrotów.

Jak w F1

A tak na serio, to zmierz kompresję. Podejrzewam uszczelkę pod głowicą

[vincetti]

Podejrzewam uszczelkę pod głowicą

Kompresję zmierzę, ale nie ubywa mi płynów eksploatacyjnych dlatego jakoś dziwnie mi się patrzy pod tym kątem, tym bardziej że słaby jest praktycznie już od jakichś 40tyś ale mu przechodziło, jednak ostatnio już jest presada.


Edit: Na początek idę wyczyścic przepustnicę, krokowiec oraz aparat zapłonowy. Może to coś da.


Edit2: Przepustnica wyczyszczona. Jest trochę lepiej, mocy nieznacznie przybyło i już tak nie gaśnie, tak czy inaczej jeszcze dużo brakuje do pełni sukcesu. Nadal mało mocy i delikatnie (bynajmniej w porównaniu do wczoraj) poszarpywania.

Edit 3: Kompresia 12,2 12,5 12,3 12,4, po wymianie kabli zapłonowych jest dużo lepiej ale momentami łapie straszliwe zamuły i trzeba go wykręcić na 3cim biegu do 4 tys i znowu jedzie dobrze...