Problem występuje póki co raz na kilka dni, ale nie chcę gdzieś w trasie stanąć z braku prądu

Altek nie wydaje niepokojących dźwięków, nie popiskuje itp, pasek jest dobrze naciągnięty.
Altek jest Magneta Mirelli (czy jakoś tak to się pisze)
Pytam, zanim pojadę do elektryka który mnie skroi na kilka stówek.
Ewentualnie kto poleci ogarniętego elektryka w Warszawie?
Pozdrawiam



 Ogólnie 12-sto letni altek chyba miał prawo domagać się naprawy po 250-ciu tysiącach km przebiegu. W zasadzie nie wiem co w nim dokładnie padło, ale nie było sensu bawić się w naprawy a to szczotek, a to za chwilę regulatora bo pewnie bym robił na 5 razy.
 Ogólnie 12-sto letni altek chyba miał prawo domagać się naprawy po 250-ciu tysiącach km przebiegu. W zasadzie nie wiem co w nim dokładnie padło, ale nie było sensu bawić się w naprawy a to szczotek, a to za chwilę regulatora bo pewnie bym robił na 5 razy.