Witam, pewnego razu mój Sunny (rocznik '95 1.4 silnik benzynowy, gaźnik) odmówił posłuszeństwa w postaci braku reakcji po przekręceniu kluczyka (rozrusznik od niedawna nie zawsze kręci). Postanowiłem odpalić go więc "kluczem". Gdy mi się to udało zaobserwowałem dziwne zachowanie samochodu podczas postoju (się trząsł). Wysiadłem żeby zobaczyć jaka jest przyczyna, lecz gdy przechodziłem koło wydechu usłyszałem, że pracuje dosłownie jak traktor. Postanowiłem więc otworzyć maskę i przyjrzeć się bliżej temu problemowi. Wydawało mi się, że wszystkie świece nie dają iskry. Unosząc do góry kable zapłonowe zauważyłem że praca silnika nie uległa zmianie (powinien chodzić nieco wolniej lub się dławić) stąd wniosek, że
silnik nie pracuje na wszystkich 4 cylindrach. Pracują tylko dwa. Przekładanie świec z działających do nie działających cylindrów nic nie pomogło. A iskra mimo wszystko jest bo słychać "stukanie".
Wymieniłem kopułke (stara była pęknięta i był na niej biały proszek) lecz i wymiana również nie rozwiązała mojego problemu.
Drodzy forumowicze, tutaj pojawia się moje pytanie: czy jest jeszcze coś co powinienem sprawdzić? a może jest jakaś inna przyczyna tego problemu? czekam na wasze odpowiedzi
