N15 nie odpala na cieplym, gasnie.
Moderatorzy: Seba WWA, sergiej
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
N15 nie odpala na cieplym, gasnie.
Witam,
od wczoraj mam pewien problem i mam nadzieje, ze bedziecie w stanie mi pomoc.
Mianowicie, wczoraj jezdzilem swoja klamerka 1.4 87km 1998 rok 208tys przebiegu i wszystko bylo w porzadku. Pod wieczor, kiedy silnik byl zimny wsiadam, odpalam, i pojechal, troche nim telepalo tak, jakbym mu dawal za malo sprzegla pomimo tego, ze jechalem na drugim biegu. Mialem do przejechania 6km. W tym czasie almera strasznie dziwnie sie zachowywala. Ponizej 3tys obrotow strasznie ja telepalo tak, jak to opisalem wczesniej. Od trzech tysiecy obrotow wszystko poza kompletnym brakiem mocy i tego, ze strasznie powoli sie rozgrzewal(termostat wymieniany w marcu) bylo w porzadku. Stanalem obroty falowaly od 300 do 700 ale nie gasl. Poszedlem sprawdzic co tam pod maska sie dzieje, silnik strasznie telepalo, jak nigdy. Zgasilem i juz nie odpalil. Rozrusznik pieknie kreci ale zadnej odpowiedzi ze strony silnika. Zostawilem samochod. Dzisiaj podjechalem, zeby kontrolnie sprawdzic(bylem przekonany, ze odpali, przeciez to japonski samochod) i odpalila. Zimny silnik telepalo ja, choc troche mniej niz wczoraj. Do tego na ssaniu mial 1200rpm, gdzie normalnie zaraz po odpaleniu ponizej 1.5tys nie schodzilo. Pojechalem do domu. Przez te 6km spalil niecale 10l benzyny, mocy zero, telepalo jak wczesniej i zewszad bylo czuc benzyne. Po 5km na biegu jalowym obroty falowaly ale nie gasl. Jakies 200m od domu na luzie badz po wcisnieciu sprzegla gasl. Tuz pod domem na srodku ulicy padl, zapalil jeszcze z rozrusznika, pogazowalem, zaparkowalem. Wtedy zgasl i umarl w butach.
Odpinalem po kolei lambde, czujnik temperatury, przeplywomierz, potencjometr. Nic. Cofnalem zaplon, tez nic. Rozrusznik tylko kreci. A i jeszcze jedno. Wczoraj zaczal pocic sie spod pokrywy zaworow. Juz raz, kiedys uszczelka tam poszla i bylo to zalane silikonem i przez 100tys km bylo ok. Komputer nie pokazuje zadnych bledow, nie pali sie check.
Macie moze jakis pomysl co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy? Jesli nic nie pomoze to bede mial motywacje by wsadzac tam 1.6 ale szczerze nie chce mi sie tam na razie grzebac.
Dzieki za pomoc!
od wczoraj mam pewien problem i mam nadzieje, ze bedziecie w stanie mi pomoc.
Mianowicie, wczoraj jezdzilem swoja klamerka 1.4 87km 1998 rok 208tys przebiegu i wszystko bylo w porzadku. Pod wieczor, kiedy silnik byl zimny wsiadam, odpalam, i pojechal, troche nim telepalo tak, jakbym mu dawal za malo sprzegla pomimo tego, ze jechalem na drugim biegu. Mialem do przejechania 6km. W tym czasie almera strasznie dziwnie sie zachowywala. Ponizej 3tys obrotow strasznie ja telepalo tak, jak to opisalem wczesniej. Od trzech tysiecy obrotow wszystko poza kompletnym brakiem mocy i tego, ze strasznie powoli sie rozgrzewal(termostat wymieniany w marcu) bylo w porzadku. Stanalem obroty falowaly od 300 do 700 ale nie gasl. Poszedlem sprawdzic co tam pod maska sie dzieje, silnik strasznie telepalo, jak nigdy. Zgasilem i juz nie odpalil. Rozrusznik pieknie kreci ale zadnej odpowiedzi ze strony silnika. Zostawilem samochod. Dzisiaj podjechalem, zeby kontrolnie sprawdzic(bylem przekonany, ze odpali, przeciez to japonski samochod) i odpalila. Zimny silnik telepalo ja, choc troche mniej niz wczoraj. Do tego na ssaniu mial 1200rpm, gdzie normalnie zaraz po odpaleniu ponizej 1.5tys nie schodzilo. Pojechalem do domu. Przez te 6km spalil niecale 10l benzyny, mocy zero, telepalo jak wczesniej i zewszad bylo czuc benzyne. Po 5km na biegu jalowym obroty falowaly ale nie gasl. Jakies 200m od domu na luzie badz po wcisnieciu sprzegla gasl. Tuz pod domem na srodku ulicy padl, zapalil jeszcze z rozrusznika, pogazowalem, zaparkowalem. Wtedy zgasl i umarl w butach.
Odpinalem po kolei lambde, czujnik temperatury, przeplywomierz, potencjometr. Nic. Cofnalem zaplon, tez nic. Rozrusznik tylko kreci. A i jeszcze jedno. Wczoraj zaczal pocic sie spod pokrywy zaworow. Juz raz, kiedys uszczelka tam poszla i bylo to zalane silikonem i przez 100tys km bylo ok. Komputer nie pokazuje zadnych bledow, nie pali sie check.
Macie moze jakis pomysl co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy? Jesli nic nie pomoze to bede mial motywacje by wsadzac tam 1.6 ale szczerze nie chce mi sie tam na razie grzebac.
Dzieki za pomoc!
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
Napiec nie sprawdzalem. Odpinalem tylko wszystko po kolei, zeby komputer sam podawal jakas tam bezpieczna dawke paliwa. Patrzylem jeszcze dzisiaj co nieco, wczoraj olej byl na poziomie minimum, dzisiaj jest go powyzej maksymalnej wartosci. Ubylo ok. 100ml plynu chlodniczego. Olej kolor swoj ma, aczkolwiek po rozcieraniu w palcach jest podobny do wody, tzn cos tam sie slizga ale slabiutko.
Zrobilem trzy filmy, ktore obrazuja jak kopci z rury wydechowej i w pierwszym jest jeszcze ujecie na silnik.
http://www.youtube.com/watch?v=Podx9r-iFkg
http://www.youtube.com/watch?v=u3Zz_YFQyC4
http://www.youtube.com/watch?v=hCOXkn4jO7w
Z rury cieknie benzyna z czyms, nie potrafie poznac tego po zapachu. W sumie silnik zapalony byl moze z 3minuty.
Zrobilem trzy filmy, ktore obrazuja jak kopci z rury wydechowej i w pierwszym jest jeszcze ujecie na silnik.
http://www.youtube.com/watch?v=Podx9r-iFkg
http://www.youtube.com/watch?v=u3Zz_YFQyC4
http://www.youtube.com/watch?v=hCOXkn4jO7w
Z rury cieknie benzyna z czyms, nie potrafie poznac tego po zapachu. W sumie silnik zapalony byl moze z 3minuty.
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
To by bylo najlepiej. Zaraz napisze w dziale o kupnie. Jeszcze tylko, w primerze p10 1.6 z obudowa filtra powietrza taka jak w benzynowych almerach byl ten sam silnik ga16de? Mam trzy w gorzowie i znam faceta ktory mial jakis czas temu silnik pod gryfinem i pewnie oddalby go za bezcen skoro za dwie plytki oporowe do nawiewu i nowiutki filtr przeciwpylkowy zaplacilem 50zl. I jak wszystko dobrze pojdzie to czeka mnie pracowity przyszly weekend 

- alfabox
- fanatyk nissana
- Posty: 1023
- Rejestracja: 2009-12-04, 23:42
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Kapy
- Kontakt:
Koło zamachowe,blachę dzielącą silnik od skrzyni (bo będziesz nmiał "dziurę" na wprost rozrusznika) i jeszcze Ten mały czujnik temperatury w głowicy od strony skrzyni,bo nie będzie Ci działał wskaźnik temperatury silnika.sergiej pisze:silnik ten sam tylko skrzynia inna ...ja z p11 wkladalem do sunnego ...tylko kolo zamachowe bedziesz musial ze swojego silnika zalozyc reszte w tematach o swapie


-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- nowy na forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 2012-04-13, 11:42
- Lokalizacja: Lublin
Odgrzeję temat.
Mam podobny problem jak wcześniej tu opisywany. Auto po odpaleniu na benzynie (temperatura otoczenia 15 C) dusi się, nierówno chodzi i wybobywa się biały dym z tłumika. Za to na gazie chodzi bez zarzutu. Ale wczoraj miałem podobny problem, na szczęście silnik był na tyle rozgrzany, że od razu się przełączył na gaz i jakoś dojechałem do domu.
Czy to przepływomierz czy coś innego?
Mam podobny problem jak wcześniej tu opisywany. Auto po odpaleniu na benzynie (temperatura otoczenia 15 C) dusi się, nierówno chodzi i wybobywa się biały dym z tłumika. Za to na gazie chodzi bez zarzutu. Ale wczoraj miałem podobny problem, na szczęście silnik był na tyle rozgrzany, że od razu się przełączył na gaz i jakoś dojechałem do domu.
Czy to przepływomierz czy coś innego?