3 cylindry, 0.8l, i cholerstwo ma cos nie tak z gazniekiem 
po zgaszeniu jakies samozaplony, i pali wiecej niz moj SX (powaznie 
)... Szukam wiec jakiegos dobrego gaznikowca, ktory ze mnie nie zedrze a zrobi to na cacy.Bylem juz u majstrow na Szarych Szeregów, ale tam powiedzieli ze trzeba go rozebrac, i dopiero sie zobaczy, i ze bedzie to kosztowalo min 350zl
Dzisiaj podjechalem na Kasprowicza (pamietam ze ktos z klubu polecal mi kiedys jak mialme problem z micra), ale okazalo sie ze zaklad od 2 lat nie istnieje
Gdzie jeszcze znajde kogos ogarnietego do gaznikow?
a jak sie nie uda, to sie odda do speca 
Tanio i solidnie 
