Jarzyn pisze:Kejk, nie chcę Cię zmartwić, ale na lodzie ABS działa gorzej niż hamulec bez niego

ok ok, to był skrót myślowy. Chodziło mi o ograniczoną przyczepność nawierzchni i zapobieżeniu blokowania kół. Na lodzie ABS rzeczywiście może być nadgorliwy. Ja mogę jeździć bez ABSu, ale jeszcze mi się w Sunnym nie zdarzyło, żeby ABS mi namieszał, a jeżdżę dość dynamicznie i po heblach często porządnie daję. Za to kilka razy pomógł dając znać, że nawierzchnia jest bardzo śliska, mimo że aż na taką nie wyglądała. W końcu po coś zostało to zamontowane.

Fakt pozostaje faktem, że trzeba umieć w ogóle hamować.
