W naszej ziemskiej podróży do stacji przeznaczenia,
Jest co roku przystanek pod znakiemBożego Narodzenia.
Dzięki tej przerwie w podróży, dzięki tej chwili wytchnienia,
Możemy rozejrzeć się wokół, jest moment na przemyślenia.
Jest czas na chwilę zadumy, okazja na triumf szczerości,
Można kogoś przeprosić, przekazać wyrazy wdzięczności.
A jeśli przy tej okazji łza z Twego oka wypłynie,
To się jej nie wstydź, nie skrywaj, miłość z tego właśnie słynie.
W ten czas wielki, wspaniały, czas Narodzin Dzieciny
Połam się opłatkiem z bliskim, daruj mu najgorsze winy,
Siądź przy choince, przytul do serca co masz najcenniejsze,
A zobaczysz, pokonasz nawet najstraszniejsze.
I choć czasy trudne, dokoła wiele niepewności,
Nigdy nie trać nadziei, nigdy nie trać radości,
Żyj godnie w miłości, pokoju i zgodzie,
Wszak... dla Niego nie było też miejsca w gospodzie.
W te piękne dni... spraw, aby to piękno było właśnie Waszą zasługą
Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w miłym rodzinnym gronie życzą Michał z Zosią i Kamilkiem
Zatem szczególne podziękowania dla Ciebie, za to żeś dotarł, bo jednak kilometrów "kilka" miałeś do przebycia, a jeszcze przy tej pogodzie, to wartość Twego stawienia się, tym bardziej większa 
jak coś to zaczne twój limit wykorzystywac 
O palenie to się w ogóle tam nie martwiłem a co o wyjeżdzanie z zasp na tych oponach to mnie zdziwił fakt że jeszcze na nich jeździcie 
"głupi temat" 
przecież to samo życie 
