w 2009 przesiadajac sie z Nissana Maximy 99 na INFINITI G35x 06 myslalem ze spelnilem swoje marzenie zostajac z marka Nissana
ale po 1,5 roku uzytkowania nadal mojego Giii ktore dos smacznie zostalo chyba przezemnie podrasowane (mozna go zobaczyc na www.ifans.pl) zprzestalo mnie niestety zadowalac za malo mocy 330 HP 
potencjal nie ten co inne modele ze stajni Nissana. Nie chcialem instalowac superchargera lub twin turbo do sedana ktory powinien byc jednak rodzinnym samochodem z zacieciami sportowymi.A wiec przejde do tematu stalo sie zakupilem Nissana 300zx TT auto jest czyste na tyle ze nadaje sie na projekt ktory mi siedzi w glowie jedynie belka przednia zostala zjedzona przez ruda reszta jest w bardzo dobrym stanie auto cale swoje zycie jezdzilo na Florydzie...
Auto dostane na dniach bo niestety nie mogl jechac ze mna nie jest w stanie jezdzic srece ma nie kompletne, Poprzedni wlascicie rozbierajac silnik nie wiedzial tak naprawde co robi pozniej nie mogl sobie poradzic ze zlozeniem tego wszystkiego do kupy no i ja przejolem ta paleczke od niego.
Z aute dostalem drugi silnik N/A plus skrzynia biegow i wiele czesci plus wszystko to co zostalo odkrecone z silnika TT
zderzak jest N/A cala buda jest N/A ale silnik TT to jest wazne.Plany co do tego projektu sa duze napewno body zostawie w orginalnym wygladzie nie bede zadnych progow nic dodawal tak lubie i tak zostanie, moj cel to zyskac 450 HP-500 tyle mozna na stock silniku uzyskac wiecej to juz strach jezdzic tym autem
Autko wyglada naprawde na zadbane w srodku jak na 20latka o zewnatrz i lakier sie nie martwie kiedys dostanie nowy. Podwozie ma kompetnie czyste zero rudej na ramie auto cale zycie bylo uzytkowane na florydzie.
Wybacz koledze czasami zrobi zanim pomyśli.
\
![:]](./images/smilies/kwadr.gif){kind=small}
ladnie musial kopcic....
