FORUM NISSAN ZONE

Witam, jakiś czas temu opisałem moją naprawę silnika (viewtopic.php?t=5641). Od momentu odpalenia maszyny zauważyłem, że pierwszy wtryskiwacz się "poci". Znaczy się jest gdzieś wyciek ropy. Jest mokry praktycznie cały więc moim zdaniem wyciek z pod uszczelki odpada (ciekło by wtedy tylko od pewnego miejsca). Odkręciłem przewód, "wulkan" wygląda w porządku, gniazdo we wtryskiwaczu też. Dokręcałem mocniej, no ale są jakieś granice, a nie chciał bym zerwać gwintu bo był by tylko problem. Może któryś z kolegów spotkał się z podobnym problemem?

Witam,

Spotkałem się kiedyś z przypadkiem, że wtryskiwacz był mokry ale od oleju który skapywał na niego z intercooler'a, w tym przypadku na pewno sprawdziłeś, że problemem jest nieszczelność korpusu.

Sprawa niby drobna, ale trzeba pamiętać o paru rzeczach. Jeżeli nie zlikwidujesz uszczelnienia za pomocą dokręcenia korpusu to całkowicie odpada kombinacja rozkręcania, skręcania i kombinowanie z nieoryginalnym uszczelnieniem korpusu z powodu tego, że przy każdorazowym rozkręceniu iglica w gnieździe końcówki wtrysku będzie się dopasowywać na nowo czego skutkiem będzie powiększenie luzów w zespole. Przy dużym zużyciu końcówki wtryskiwacz może nawet przestać właściwie rozpylać paliwo. Nawet jeżeli uda się uszczelnić wyciek to i tak nie ma pewności czy nie występuje spadek ciśnienia który opóźni początek wtrysku czyli zapłon w tym cylindrze.

Dodam jeszcze tak wyłącznie dla ciekawości, że jakbyś miał a na szczęście nie masz wtryskiwacza sterującego i chciałbyś go poddać regeneracji, czyli wymianie uzwojenia cewki, wtryskiwacz oczywiście z układu wtryskowego Bosch, to przeciek przy wyprowadzeniu przewodu z korpusu eliminuje wtryskiwacz z naprawy.

W skrócie to ja na Twoim miejscu wyjąłbym wszystkie wtryskiwacze i dał mechanikowi do sprawdzenia szczelności, ciśnienia otwarcia i jakości rozpylania. Poczekamy na opinie w tym temacie innych osób, może jest jakieś jeszcze inne rozwiązanie.

Pozdrawiam,

Piotr