FORUM NISSAN ZONE

Hej mam problem mianowicie przy ostrej redukcji duuuużo dymu niestety siwego oczywiście tylko na chwilę potem jest już normalnie i też nie zawsze dymi na razie zdarzyło się to 3 razy i niestety ubyło też płynu chłodniczego czy to uszczelka pod głowicą czy może jakaś pierdoła którą szybko i tanim kosztem można wymienić, bo niestety wymiana uszczelki to spory koszt. Jest szansa żeby to jakoś sprawdzić coś wymienić ? Z początku myślałem że może wina filtra na odmie bo silnik był myty ale raczej chyba uszczelka. Z góry dzięki za pomoc i wszelkie propozycje.

Duchu, może tak być że masz walniętą uszczelkę przy płaszczu wodnym - stąd ubytek płynu. A masz "śmietanę" pod korkiem chłodnicy ? jak tak . .to uszczelka niestety .. Rozumiem że dymi z wydechu? nie z silnika ?

dokładnie z wydechu co do korka przy od chłodnicy czysto jest, komora silnika też czysta nic nie wycieka

Duchu, hmm .. rozumiem, że moc nie spadła ?
jakie to dymienie? czarne ,, białe niebieskie ?

scubzik pisze:A masz "śmietanę" pod korkiem chłodnicy ? jak tak . .to uszczelka niestety

Tak się dzieje kiedy olej przedostaje się do płaszcza wodnago, przynajmniej tak mi się wydaje.

Duchu, przerabiałem to w twingo - poszła uszczelka i przepalał też trochę petrygo
Wymieniłem uszczelkę i jeździ dalej!
Koszt wcale nie taki duży, a przynajmniej bęsdziesz miał spokój już na przyszłość

DubSon pisze:Tak się dzieje kiedy olej przedostaje się do płaszcza wodnago, przynajmniej tak mi się wydaje

dokładnie tak .. i wtedy to już dupa zbita ..

DubSon pisze:Koszt wcale nie taki duży

może w twingo tu jest rozrząd na łańcuszku więc koszt około 400 zł

rozrząd to frajer. . ale jak poleci Ci uszczela pod głowicą .. to sam koszt robocizn to ze 400zł!.. + planowanie głowicy + uszczelka + ewentualne koszta dodatkowe

Ja rozrządu nie wymieniałem, same uszczelki. Tak samo Forda Ka robiłem ostatnio - tam rozrząd też łańcuch. Uszczelki (do czapki, kol. dolotowego, pokrywy zaworów) + plan głowicy + petrygo = 111zł. + wziąłem 99zł za robotę i też dalej jeździ

kolejny objaw zauważyłem jak ogrzewanie jest na maxa bardziej dymi ale tym razem o dziwo wody nie ubyło z zbiornika wyrównawczego a jak dymi auto muli może coś innego niż uszczelka ?

może gumki zaworowe puszczają

Jak to sprawdzić

Duchu, sprawdź kompresję .. jak któryś gar będzie miał kiepsko .. to wtedy trza looknąć zawory ..

przed chwilką jeszcze sprawdzałem olej i jakby trochę ubyło wczoraj zrobiłem 200 km w trasie i niestety dymił w momencie gdy zaczynało dymić ewidentny spadek mocy muliło go strasznie. Kompresje sprawdzę jak znajdę kogoś z miernikiem

P.s. Raczej jest to uszczelka więc pytanie czy dużo to roboty chodzi o rozrząd na łańcuszku pytanie czy łańcuch zejdzie sam po wypięci napinaczy ? czy więcej zachodu ?

viewtopic.php?t=7020 - coś odnośnie głowicy

viewtopic.php?t=6189 - coś odnośnie rozrządu

Duchu, na 1 lub 2 biegu obroty na maks i szybka zmiana na następny bieg - jak puści dymek mogą to być pierścienie (dobrze żeby ktoś z tyłu patrzył. Kolejna sprawa to uszczelniacze zaworowe. Masło przeważnie pojawia się pod korkiem oleju (woda dostaje się do oleju), natomiast pod korkiem chłodnicy (olej dostaje się do wody). Napisałeś że nie widziałeś ostatnio żeby ubyło ze zbiorniczka wyrównawczego. A sprawdzałeś stan płynu w chłodnicy?? (np. po nocy przed uruchomieniem silnika). Po za tym skoro moc spada przy ostrym dymieniu to na 90% dostaje się woda do cylindrów, olej nie powoduje aż tak wyraźnego spadku mocy.

tak jak napisał scubzik, sprawdź kompresję na każdym cylindrze - jak będzie prawidłowa odchodzi teoria z pierścieniami i uszczelniaczami a zostaje uszczelka.

logan napisał/a:
Duchu, na 1 lub 2 biegu obroty na maks i szybka zmiana na następny bieg - jak puści dymek mogą to być pierścienie

Sprawdzałem i tym razem wszystko ok

Ale nadal jest problem ale już się szykuję 700 zł mniej więcej koszt wymiany uszczelki koszt płynów odszedł bo mam zapas tak to wyszło by ponad 800 zł teraz moje pytanie czy nie taniej i rozsądniej będzie zakupić silnik widziałem po 400 zł GA16De bez osprzętu z przebiegami 100 - 150 tys a przecież kolektor sobie przełożę. tym bardziej że w Bełchatowie nikt z rozsądnych mechaników nie chce się podjąć wymiany uszczelki pod głowicą, a silnik to prawie każdy przełoży przynajmniej tak mi się wydaje. Jakie jest wasze zdanie ?

Duchu, może taniej wyjdzie Cię kupno całego Sunny i wytachanie z niego silnika?

Jak znajdziesz w niezlym stanie wciaz w samochodzie, zeby sprawdzic i sam bedziesz przekladal to git opcja. Mozesz tez kupic jakiegos sunnego szrota na chodzie tylko jako dawce. Tez mialem zmiane silnika i poszedlem jednak w silnik z gwarancja(wymiana w ramach gwarancji) niestety bylo to ga14.

Duchu pisze:w Bełchatowie nikt z rozsądnych mechaników nie chce się podjąć wymiany uszczelki pod głowicą

To masz tam dziwnych mechaników Nie jest to przecież trudna rzecz. Sam nie jestem mechanikiem, a robiłem już to dwa razy

Dzwoniłem do kolegi i wybij mi pomysł wymiany silnika z głowy bo ten co mam jest sprawdzony jedynym problemem jest uszczelka która miała prawo puścić po 200 tys przebiegu i nie ukrywam że auto nie jest oszczędzane więc odstawiam go do serwisu wyjdzie pewnie trochę drożej ale będę miał papier z diagnostyką co jest nie tak co zostało wykonane i gwarancję na usługę ale 800 zł trza szykować oby mikołaj był hojny w tym roku dzięki jeszcze raz za pomoc

Duchu, tu masz przykładowego linka

viewtopic.php?p=176856&sid=52a796facbe4 ... 99e#176856

bierzesz auto za 900zł .. z samych części odzyskasz 1/3 , może połowę ..
silnik z takim przebiegiem może być całkiem całkiem

jeszcze pytanko czy obowiązkowe jest planowanie głowicy nawet jak po zmierzeniu wyjdzie że jest ok ?

Duchu, ciekawe pytanie. nikt z moich znajomych ani ja jeszcze nie ryzykowaliśmy. z reguły dla spokoju się ją planowało, ale jeśli wychodzi na to że jest wszystko ok to można planowanie pominąć, wtedy głowicy nie będzie się zdzierać i dłużej posłuży - każda głowica ma określoną maksymalną ilość planowań.

sęk w tym że jeśli po skręceniu okaże się że jednak nie jest ok to dodatkowa robota i koszty

Duchu, planuj. Możesz oszczędzić kosztów i nerwów.

Auto naprawione tak jak ustaliliśmy poszła uszczelka pod głowicą. Przy okazji został wymieniony napinacz łańcuszka rozrządu i wyregulowane zostały wałki zawory itd. Auto śmiga aż miło silnik pracuje równo nie dymi wszystko jak w zegarku. Teraz smutniejsza części historii czyli koszta 935 zł miało być taniej ale napinacz 120 zł regulacja 130 zł i się nazbierało. Najważniejsze, że auto w pełni sprawne i można jeździć.

P.s. Jeszcze pytanko mechanik powiedział mi żebym prze jakieś 500 km nie szarżował zbytnio autem żeby wszystko się ułożyło. Czy to faktycznie jest konieczne ?

P.s. Jeszcze pytanko mechanik powiedział mi żebym prze jakieś 500 km nie szarżował zbytnio autem żeby wszystko się ułożyło. Czy to faktycznie jest konieczne ?

Uszczelka musi sie wypalić i ułożyć, wtedy dopiero dobrze bedzie trzymac

bombel pisze:Uszczelka musi sie wypalić i ułożyć, wtedy dopiero dobrze bedzie trzymac

czyli jakie wskazania ? jakie obroty ? Jakieś porady ? ile km zrobić ?

Duchu tak spokojnie do 4000 obr przez 500 km i będzie git

Niestety nie nacieszyłem się za długo jazdą. Auto znowu dymi tym razem na niebiesko i tak jakby z pod spodu i pojawił się wyciek oleju z silnika ślady na chodniku wskazują na okolice rozrządu. Stan oleju w normie minimalny ubytek jak przy zwykłej eksploatacji. Wody nie ubywa. Auto dymi przeważnie w trasie gdy jest rozgrzany silnik tylko w momencie przyśpieszania przy jeździe ciągłej wszystko ok. Czy to możliwe że po prostu rozgrzany olej kapie na rozgrzany silnik i dlatego tak jest czy może być coś innego ? W sobotę jadę umyć silnik żeby zlokalizować wyciek jakieś sugestie co sprawdzić ?

Duchu, może zaczyna brać oliwę .. jak robiłeś "głowę" to sprawdzałeś stan "dołu" ? Pierścienie itp .. ? Jakby olej kapał na silnik .. to by ewentualnie dymiło spod maski . a nie z wydechu ..
Chyba że jakimś cudem olej pluje w wydech .. oby nie ..