odpalanie problem

str3ight · Post autor: **str3ight** » 2009-12-25, 04:12

witam, podczas odpalania nie wazne czy to benzyna czy gaz, kreci ale nie zalapuje. nie jest to zawsze, zazwyczaj po nocy. przez jakas minute krece po czym odpali zgasnie. za chwile odpali, slysze jakby "wyliczal gary" gasnie. odpali i pozniejcaly dzien normalnie jezdze. cos jakby iskry nie bylo. swiece dobre przewody nowe. jakies propozycje ?

i nie zalezne czy odpalam z benzyny czy wymuszam start na gazie

dzieki

Post autor: **bonzo** » 2009-12-25, 10:42

hm cięźko mi coś proponować bo nie mam takich problemów w obecnej serenie,
ale w poprzedniej z gazem zawsze zganiałem to na to ze auto ma gaz

str3ight · Post autor: **str3ight** » 2009-12-25, 15:19

nie nie to nie gaz. wczesniej odpalal z gazu elegancko, jak mu wymusilem (przysekwencji) bezposredio z gazu to palil z reki, z benzyny usialem chwile na zaplonie przytrzymac. teraz nie wazne jak odpalam. trzeba pokrecic troche

obawiam sie ze iskra nie dochodzi albo jest za slaba. kurde

Andrzej330 · Post autor: **Andrzej330** » 2009-12-26, 21:48

Ja mam małą propozycję. Sprawdź masę przy silniku. Później sprawdź iskrę na świecach. Albo one albo właśnie przewody.

str3ight · Post autor: **str3ight** » 2010-01-18, 12:45

witam, przewody jak i swiece nie maja nawet 10k kilometrow. teraz juz popsulo sie na amen. juz nie odpala

kreci wszystko ale nie odpala

nie mam koncepcji nawet nie mam jak go do elektryka zaprowadzic, bo jest za slisko na hol

mnie sie wydaje ze to aparat zaplonowy a doklaniej palec. no ale sam sie za to boje wziasc bo moge pozniej katy zle ustawic

Post autor: **bonzo** » 2010-01-18, 16:24

str3ight, odkręć kopułkę a palec jest albo nasadzony i przykręcony albo tylko nasadzony na oskę, pasuje tylko w jednej pozycji i nie ma co zepsuć