Post
autor: Pustelnik » 2014-06-05, 17:20
Podepnę się pod temat.
Wczoraj wracam do domku i nagle samochód zgasł. Ciekawe bo podczas rozpędzania się. Wracałem akurat w ulewie i zgasło auto po minięciu się z tirem, na ulicy dużo wody było wiec myślałem ze coś sie zalało. Ale auto dziś po całym dniu wygrzewania sie tez nie odpaliło.
Aku sprawny, silnik kręci, brakuje tylko zeby złapał. Znalałem dziś bezpiecznik spalony pod maską wiec go wymieniłem ale to nadal nic.
Miałem jakieś półtora miesiaca temu podobną sytuację z tym ze samochód gasł jak tylko zdjąłem nogę z gazu. Jak jechałem było ok. I po 2-3 dnia usterka przeszła.
Inną opcją jest jeszcze fakt ze gazownik powiedział mi ze sonda lambda się kończy. Nie wiem jak samochód powinien zareagować jak się skończy ta sonda. Słyszałem ze niektóre palą wiecej paliwa inne nie odpalają wcale. Czy po odpięciu sondy samochód powinien odpalić ?
Nie wyświetla mi sie żaden błąd na desce.
Mam Primere WP 11.144 silnik 2.0 B+LPG (od roku).
[ Dodano: 2014-06-05, 20:03 ]
Już wiem ze wywala mi bezpiecznik pod maską ENG CONT zaraz po przekręceniu stacyjki. Nie mam prądu na świecach. Być może przez to właśnie i dlatego nie pali.
Teraz tylko nie wiem gdzie szukać przyczyny.
Ktoś pomoże może ?
>> NZ grupa Płock <<z Nissanem od 10.12.07r-05.09.10r(N14), od 14.05.10r(N15), od 22.01.12r-27.06.13r(K11), od 8.05.13r-24.06.2018(P11.144), 22.04.2018r(Tino)