[ Almera] N16 - moje maleństwo(;
Moderatorzy: Seba WWA, Ryba, Sajmooon, janusz, Zielkq
[ Almera] N16 - moje maleństwo(;
Witam forumowiczów,
Almerą jeżdżę od maja roku bieżącego. Wpadła mi w ręce przypadkowo, znajomy zauważył na osiedlu do sprzedania, gdy akurat szukałem samochodu wtedy jeszcze w życiu bym nie powiedział że tak mi podpasuje Pod maską japońskie 2.2Di w 110km na łańcuchu. Poprzedni właściciel mocno wiekowy, a właściwie już nieżywy. Od maja zrobiłem wiele i niewiele - auto było strasznie zaniedbane i trzeba było trochę zainwestować w nie czasu, pieniędzy i wiedzy lepiej obeznanych. Teraz już wychodzi na prostą. Na przyszłość planuję doprowadzenie lakieru do porządku - w tym momencie jest trochę roboty z nim, zrobienie podłogi (mała dziura za kierowcą + konserwacje), zajęcie się wnętrzem (przeciągnięcie CB na stałe w schowek pod radio, drugie pranie tapicerki, wytłumienie boczków i zmianę głośników), na wiosnę felga no i jak najwięcej kilometrów
Fotek niewiele, ale tylko tyle mam(;
Almerą jeżdżę od maja roku bieżącego. Wpadła mi w ręce przypadkowo, znajomy zauważył na osiedlu do sprzedania, gdy akurat szukałem samochodu wtedy jeszcze w życiu bym nie powiedział że tak mi podpasuje Pod maską japońskie 2.2Di w 110km na łańcuchu. Poprzedni właściciel mocno wiekowy, a właściwie już nieżywy. Od maja zrobiłem wiele i niewiele - auto było strasznie zaniedbane i trzeba było trochę zainwestować w nie czasu, pieniędzy i wiedzy lepiej obeznanych. Teraz już wychodzi na prostą. Na przyszłość planuję doprowadzenie lakieru do porządku - w tym momencie jest trochę roboty z nim, zrobienie podłogi (mała dziura za kierowcą + konserwacje), zajęcie się wnętrzem (przeciągnięcie CB na stałe w schowek pod radio, drugie pranie tapicerki, wytłumienie boczków i zmianę głośników), na wiosnę felga no i jak najwięcej kilometrów
Fotek niewiele, ale tylko tyle mam(;
Fajna,nic tylko kulac kilometry;) cena ropg do tego zachęca
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
Dzbanek, witamy na forum Gratulacje auta, dbaj o o nie - zwłaszcza o silnik tu masz topic jak używać tego silnika -> viewtopic.php?t=20292
No i jeszcze zachęcamy do udzielania się w temacie grupy oraz uczestnictwa w spotach viewtopic.php?t=18221&start=0
No i jeszcze zachęcamy do udzielania się w temacie grupy oraz uczestnictwa w spotach viewtopic.php?t=18221&start=0
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
- Ghostdriver
- wiem o czym pisze
- Posty: 78
- Rejestracja: 2015-11-06, 17:06
- Lokalizacja: Polska
- MajkellWWL
- nowy na forum
- Posty: 28
- Rejestracja: 2015-05-14, 18:51
- Lokalizacja: Wołomin
Witamy
Udanego poruszania się autem życzę , co do auta zgodzę się że ja też nie myślałem że tak mi
" podpasuje " . Sztywno trzyma sie drogi jest czym po galopować Aczkolwiek miejsca z tyłu mogło by być ciut więcej ale Mi to nie wadzi .
Szerokiej drogi i bicia jak największej liczby KM
Ja osobiście posiadam 2.2 dci 136 km na łańcuszku
Udanego poruszania się autem życzę , co do auta zgodzę się że ja też nie myślałem że tak mi
" podpasuje " . Sztywno trzyma sie drogi jest czym po galopować Aczkolwiek miejsca z tyłu mogło by być ciut więcej ale Mi to nie wadzi .
Szerokiej drogi i bicia jak największej liczby KM
Ja osobiście posiadam 2.2 dci 136 km na łańcuszku
Moja zabawka
viewtopic.php?p=406816#406816
viewtopic.php?p=406816#406816
Fajna Almera
ze swojej strony dodam tylko, że jeśli tego nie zrobiłeś to warto zmienić olej i uszczelniacze w skrzyni (może Cię to uchronić przed sporymi wydatkami).
Na paliwie też nie ma co oszczędzać
Poza tym szerokości i niezawodności życzę
ze swojej strony dodam tylko, że jeśli tego nie zrobiłeś to warto zmienić olej i uszczelniacze w skrzyni (może Cię to uchronić przed sporymi wydatkami).
Na paliwie też nie ma co oszczędzać
Poza tym szerokości i niezawodności życzę
Lancia Ypsilon: viewtopic.php?f=93&t=22978
kiedyś była Almera -> http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20219
kiedyś była Almera -> http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20219
Cześć i czołem! Dzięki za ciepłe słowa przywitania. Nie było mnie troszkę, po części z powodu czasu, po części z powodu tego że nie było o czym gadać. Co nowego? Dużo i nic. Z mniej znaczących zmian, zmiana wyglądu lampy, nowe żarówki (tęczówki 55W + ledowe pozycje), obwód lampy jest elegancko zarysowany(;
Z inszych rzeczy - CB trafiło na stałe w półkę w konsoli. Przy okazji dowiedziałem się, że ktoś nie zdążył wyciągnąć głośników z tyłu przy którejś z poprzednich zmian właściciela. Dobra strona - dobre głośniki. Zła strona - niepasujące, zamontowane prowizorycznie, spięte na krótko (dopiero ja zrobiłem kostkę) i przez partacki montaż nie można ich odczuć... Z kolei z przodu zdążyli już przełożyć fabryczne. Granie jako takie jest tylko przez radio kupione jakieś 2-3 miesiące temu.
Mechanicznie - kilka dni temu nowa rolka napinacza klimatyzacji (Febest) z paskiem do spółki, nowy uszczelniacz wału (oryginał, przód), nowy czujnik położenia wałka (również oryginał). W końcu nie będzie rzygać pod siebie
No i tak dochodzimy do dzisiaj, miałem chwilkę czasu i zabrałem się za doprowadzanie wnętrza do ładu. Znajomy zajmujący się praniem i polerką polecił mi zaaaje(tego) środek do czyszczenia plastików (reklamy chyba robił nie będę ), który dopiero uświadomił mi jak wielkim syfiarzem był poprzedni właściciel. Część samochodu już obleciałem, ale zdjęcia mam tylko z próby (próg kierowcy). Na dniach oblecę resztę auta, to rzucę więcej fotek(; Zdjęcie progu przed i po:
Przede mną i moim maleństwem jeszcze sporo, plany na następny miesiąc to przede wszystkim sworzeń z wahaczem, podłoga i osłona pod klekota. Potem zaczniemy doprowadzać do ładu lakier i granie. W każdym razie wychodzimy na prostą!
W międzyczasie rozlewali mi wódę z dachu, zbliżaliśmy się z włoską koleżanką i jeszcze jedno foto z autospa(;
No i jeszcze raz do zobaczenia na lubelskich dziurach(;
Zapomniałbym, 240k wskoczyło na licznik(;
Z inszych rzeczy - CB trafiło na stałe w półkę w konsoli. Przy okazji dowiedziałem się, że ktoś nie zdążył wyciągnąć głośników z tyłu przy którejś z poprzednich zmian właściciela. Dobra strona - dobre głośniki. Zła strona - niepasujące, zamontowane prowizorycznie, spięte na krótko (dopiero ja zrobiłem kostkę) i przez partacki montaż nie można ich odczuć... Z kolei z przodu zdążyli już przełożyć fabryczne. Granie jako takie jest tylko przez radio kupione jakieś 2-3 miesiące temu.
Mechanicznie - kilka dni temu nowa rolka napinacza klimatyzacji (Febest) z paskiem do spółki, nowy uszczelniacz wału (oryginał, przód), nowy czujnik położenia wałka (również oryginał). W końcu nie będzie rzygać pod siebie
No i tak dochodzimy do dzisiaj, miałem chwilkę czasu i zabrałem się za doprowadzanie wnętrza do ładu. Znajomy zajmujący się praniem i polerką polecił mi zaaaje(tego) środek do czyszczenia plastików (reklamy chyba robił nie będę ), który dopiero uświadomił mi jak wielkim syfiarzem był poprzedni właściciel. Część samochodu już obleciałem, ale zdjęcia mam tylko z próby (próg kierowcy). Na dniach oblecę resztę auta, to rzucę więcej fotek(; Zdjęcie progu przed i po:
Przede mną i moim maleństwem jeszcze sporo, plany na następny miesiąc to przede wszystkim sworzeń z wahaczem, podłoga i osłona pod klekota. Potem zaczniemy doprowadzać do ładu lakier i granie. W każdym razie wychodzimy na prostą!
W międzyczasie rozlewali mi wódę z dachu, zbliżaliśmy się z włoską koleżanką i jeszcze jedno foto z autospa(;
No i jeszcze raz do zobaczenia na lubelskich dziurach(;
Zapomniałbym, 240k wskoczyło na licznik(;