Cześć i czołem! Dzięki za ciepłe słowa przywitania. Nie było mnie troszkę, po części z powodu czasu, po części z powodu tego że nie było o czym gadać. Co nowego? Dużo i nic. Z mniej znaczących zmian, zmiana wyglądu lampy, nowe żarówki (tęczówki 55W + ledowe pozycje), obwód lampy jest elegancko zarysowany(;
Z inszych rzeczy - CB trafiło na stałe w półkę w konsoli. Przy okazji dowiedziałem się, że ktoś nie zdążył wyciągnąć głośników z tyłu przy którejś z poprzednich zmian właściciela. Dobra strona - dobre głośniki. Zła strona - niepasujące, zamontowane prowizorycznie, spięte na krótko (dopiero ja zrobiłem kostkę) i przez partacki montaż nie można ich odczuć... Z kolei z przodu zdążyli już przełożyć fabryczne. Granie jako takie jest tylko przez radio kupione jakieś 2-3 miesiące temu.
Mechanicznie - kilka dni temu nowa rolka napinacza klimatyzacji (Febest) z paskiem do spółki, nowy uszczelniacz wału (oryginał, przód), nowy czujnik położenia wałka (również oryginał). W końcu nie będzie rzygać pod siebie
No i tak dochodzimy do dzisiaj, miałem chwilkę czasu i zabrałem się za doprowadzanie wnętrza do ładu. Znajomy zajmujący się praniem i polerką polecił mi zaaaje(tego) środek do czyszczenia plastików (reklamy chyba robił nie będę

), który dopiero uświadomił mi jak wielkim syfiarzem był poprzedni właściciel. Część samochodu już obleciałem, ale zdjęcia mam tylko z próby (próg kierowcy). Na dniach oblecę resztę auta, to rzucę więcej fotek(; Zdjęcie progu przed i po:
Przede mną i moim maleństwem jeszcze sporo, plany na następny miesiąc to przede wszystkim sworzeń z wahaczem, podłoga i osłona pod klekota. Potem zaczniemy doprowadzać do ładu lakier i granie. W każdym razie wychodzimy na prostą!
W międzyczasie rozlewali mi wódę z dachu, zbliżaliśmy się z włoską koleżanką i jeszcze jedno foto z autospa(;
No i jeszcze raz do zobaczenia na lubelskich dziurach(;
Zapomniałbym, 240k wskoczyło na licznik(;