Dobra przejdziemy teraz do mocy w sumie to z tematem jestem trochę do tyłu ale niestety nie mam ostatnio czasu opisywać.
Więc tak :
od dłuższego czasu korciło mnie by wsadzić coś mocniejszego najpierw miałem Ds marzyło mi się 1.6 na wtrysku no to sobie sprawiłem DE lecz mając już DE znowu stwierdziłem że to też zbytnio nie jedzie wiec zamarzyła mi się setka z 2 litrowym silnikiem ale w sumie idea szybko wygasła z braku środków i w sumie z braku chęci na ponowne rejestrowanie ubezpieczanie po porostu nie lubię tego .
Dość często podglądywałem oferty na allegro aż w końcu znalazłem
nx gti silnikiem od 150 konnej primery GT na początku nawet nie myślałem o kupnie stała za 5000 zł ale po jakimś czasie właściciel szedł sporo trochę z ceny pomyślałem sobie że zbliżają się urodzinki wiec może sprawie sobie jakiś prezencik.
I stało się jadę w siadłem że swoją w pociąg 10h drogi naszą piękną polską koleją i dojechałem na miejsce Bielsko-biała (Zawsze myślałem że to nie dużo miasteczko max 50 tyś. ludziska a tu zwiecha to dość sporę miasto)
W ogłoszeniu podane było do roboty:
Skorodowane progi i wydech oraz do wymiany Przeguby wewnętrzne.
Zanim dojechałem miałem dylemat czy bawić się w swapa czy poprostu zostać przy tym GTi.
Lecz na miejscu już wiedziałem że przeznaczony będzie na Swapa .
Wydech nie był skorodowany roboty tylko poprostu go nie było brakowało z 0.5 metra wydechu do tłumika końcowego
z blacharki miały być tylko progi do roboty okazało się że by trzeba było robić całą blacharkę od nowa progi ,nadkola kielichy podłoga przednie błotniki i tylne poprostu wszystko.
Więcej w wkrótce
Kilka fotek:
[ Dodano: 2012-11-04, 17:53 ]
Przejmy teraz do najważniejszej rzeczy czyli do swapu na sr20de :twisted: ogólnie auto potrzebowałem praktycznie codziennie do pracy więc musiało być w każdej chwili sprawne dlatego ciężko było by cokolwiek przełożyć ale udało się załatwić 4 dni wolnego wyliczyłem że potrzebuje 2 dni ale wiadomo zawsze trzeba wziąć poprawkę na takie rzeczy.
Założenia były takie :
-Przełożyć silnik z osprzętem
-Pozostawić klimę czyli zaadaptować go pod sr20de
-Przełożyć ABS :sciana:
-Wymienić przeguby z półosiami (telepało samochodem powyżej 100km/h)
-Wszystko ładnie poskładać bym mógł się normalnie poruszać
Zanim doszło do godziny zero załatwiłem sobie kanał, ruchcug na szynie, dokupiłem klucze jakie mogły się jeszcze przydać , oba przeguby z półosiami (nie byłem do końca pewny co jest przyczyną drgań więc załatwiłem kpl.) oraz pomocnika do pomocy grzesia
Dzień pierwszy:
No to zaczynamy godzina 8.00 na pierwszy ogień poszedł ga16de najpierw wiadomo wszystkie przewody,węże,mocowania won także z klimy trzeba było z puścić ciśnienie (aż szkoda było) ale cóż taka kolej rzeczy następnie po odłączeniu wszystkiego pora było na wyciągnięcie silnika tylko czym
![?? ??](./images/smilies/pytajnik.gif)
zapomniałem zabrać pasów :doh:. Czas nagli wiec nie myśląc długo szybko nóż i ciach pasy bezpieczeństwa spełniają wszystkie normy bezpieczeństwa i wytrzymałości 8) w sumie po 4 godzinach GA16DE był już na wózku znaczy przez kilka sekund póki wózek się nie przechylił i sruu GA znalazł sobie miejsce pod drzewkiem widocznie chciał tam spocząć.
Godzina 12.00 czas na dawcę najpierw wiadomo przewody wężyki itd. Jakie było moje zdziwienia gdy doszedłem do półosi wyciągam a tu sruu łożysko się posypało:doh: Okazało się że przez nie były te drgania (szlag). Wyjęcie SR-a zajęło około 6 godzin licząc przerwy oraz obiadzik i pogadanki :offtop: .Następne 2 godziny zajęło rozkminianie klimy jak to zrobić by działała łapa nie pasuje, koło pasowe inne,szlag by to trafił dajemy sobie spokój bo bez głupiej łapy ani rusz rusz.
Około 20.00 można było jedynie posprzątać i poukładać sobie narzędzia na następny dzień jedyne co można jeszcze zrobić zacząć rozbierać wiązkę elektryczną.
Dzień drugi
Znowu godzina 8.00 więc do roboty zaczęło się od wymiany maglownicy (według manuala w gti jest inna niż 1.6) następnie wziąłem się za zmianę wiązki elektrycznej zacząłem od silnikowej.Ale niestety jak to u mnie była nie wszystko jest z górki a raczej pod nią ,jak już wcześniej wspomniałem chciałem również przełożyć ABS (głupi pomysł wiem )okazało się że wiązka kabinowa z ABS jest inna niż ta bez ABS-u. a że przy okazji był dimmer do ściemniania zegarów więc się nie zastanawiać zacząłem wymieniać. Po wymianie i wyklinaniu wziąłem się za wykręcanie pompy ABS i przewodów hamulcowych.Lecz te mają do zjeżdżania się śruby.I niestety nie miałem odpowiedniego narzędzia więc dałem sobie spokój z ABS w ogóle po co miał być mi potrzebny.
![Obrazek](http://img27.imageshack.us/img27/9746/dsc04313l.jpg)
Po zmarnowaniu pół dnia przy przekładaniu wiązki i abs w końcu silnik był już na swoim miejscu jeszcze kilka rzeczy udało podłączyć,poodkręcać w ten dzień, przy okazji okazało się że linka od sprzęgła inna to także szybko podmiana i trzeba było się zwijać do domu
Dzień trzeci
Nowy dzień nowy zapał do pracy więc do roboty około godzina roboty i wydaje się że można spróbować odpalać silnik na miejscu , wiązka podłączona, paliwo dostarczone,brak wydechu ale to chyba nie szkodzi no to kluczyk w stacyjkę, zapłon pompa słychać chodzi lecz nie świeci się kontrolka od ładowania ale próbuje Start... kontrolki przygasają słychać przekaźniki lecz nic nawet nie kręci
szlag by go trafił coś źle podłączyłem lecz od nie chcenia spróbowałem jeszcze kilka razy i nagle odpalił Banan na twarzy od ucha do ucha(okazało się że aku padł :sciana:). chodzi zaj...cie (niby jak ma chodzić bez wydechu dodając gazu)
Pełen zapału szybko gasząc silnik wziąłem się za wlanie oleju do skrzyni i tu znowu psikus zapieczona śruba do wlewania i kontroli oleju a po 1 godzinie udało się dobrać do korka
![:)](./images/smilies/wesoly.gif)
Przez cały dzień udało się wszystko ogarnąć pozakładać prócz wydechu.
Dzień 4 ostatni
Po przyspawaniu dwóch rurek (w dwóch miejscach musiałem go ciąć by wyjąc wydech , następny wydech będzie skręcany
![:P](./images/smilies/razz.png)
)
Czas na jazdę próbną . Wiadomo banan na twarzy od ucha do ucha i jechać
po jeździe wiadomo zawsze coś się znajdzie do poprawy więc szybko szybko i Bzdęk zaryłem o otwartą klapę bagażnika aż wylądowałem plackiem na chodniku i tu skończyła historia na rozciętej głowie zakrwawienie wszystkiego w drodze do łazienki oraz przy kilku próbie zadzwonieniu na pogotowie prze rodzinkę
![:o](./images/smilies/wow.gif)
Ostatnie miejsce spoczynku
Dziwne Pytania i ciekawostki.
Do pchania dawcy bez silnika i półosiek potrzeba było dwóch ludzi i 5 żuli + dwóch przechodnich by wepchać w pole takie stawiało opór koło bez półosiek i łożyska
Przy pchaniu nikt nie był chętny ale wspomnieniu o piwie zaraz się szybko znalazło kilku żuli tak że przy podnoszeniu silnika na wózek było już ich 7 a przy wyciąganiu 9
-Co to jest maglownica?? jakaś ryba
![?? ??](./images/smilies/pytajnik.gif)
-Jak to nie będziesz miał klimy ??przecież idzie zima będzie ci zimno
-Przecież założyłeś inne koła to nie będzie jechać niby jak
Pozdrowienia dla wszystkich co w jakiś sposób pomagali lub próbowali pomóc