Światła mijania do Trybunału

Moderatorzy: bombel, Seba WWA

Czy jesteś za obowiązkiem używania świateł mijania przez cały rok?

Jestem za
23
59%
Jestem przeciw
13
33%
Jestem za a nawet i przeciw :)
3
8%
 
Liczba głosów: 39

Awatar użytkownika
stefino
fanatyk nissana
Posty: 302
Rejestracja: 2009-12-16, 21:06
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
Kontakt:

Post autor: stefino » 2010-05-03, 10:43

jawert pisze:ściszcie radio to zaoszczędzicie to paliwo na oświetlenie
I jeszcze zamknijcie okna oraz wyłączcie klime to jeszcze paliwa w baku zacznie nagle przybywać tak? Rozmawiamy tu o światłach a nie o klimie i innym dodatkowym wyposażeniu.
jawert pisze:efekt Peltzmana to raczej ma odniesienie do - pasów bezpieczeństwa/poduszek powietrznych/stref zgniotu itp
W takim razie po co jeździsz z włączonymi światłami skoro nie piszesz że dają Ci one większe poczucie bezpieczeństwa?
dylson pisze:wiekszosc nie gasi swiatel podczas postoju,
Bardzo słuszne stwierdzenie. Auto które stoi też może mieć włączone światła co wprowadza w takim układzie dezorientację.
Truszczu pisze:więcej kasy tracę stoją w korkach przez źle zorganizowany ruch drogowy, beznadziejnie ustawioną sygnalizację świetlną, kierowców którzy nie potrafią ruszyć z zielonego światła i te wszelkie podatki w paliwie
To po co jeszcze masz tracić dodtakowe paliwo włączając światła...
Prezentacja beżowego Bluebirda: viewtopic.php?t=939 Prezentacja czerwonego Bluebirda: viewtopic.php?t=946

Awatar użytkownika
JACKO29
fanatyk nissana
Posty: 759
Rejestracja: 2009-12-09, 11:38
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: JACKO29 » 2010-05-03, 11:17

Ale się wściekacie,przepis jest,jest! czy bzdurny czy nie my nie mamy sposobu żeby go zmienić czy nam się podoba czy nie,jajogłowi za nas odwalają "porządną"robotę.
Tak się punktujecie,a czy którykolwiek z was wyłączył silnik na postoju stojąc dłużej niż 1 min?Od tego też jest przepis!NAKAZ! :shock:
Zestaw siłowników do podnoszenia maski Qashqai J10 i J11 ,X Trail T-31 T-32chcesz wiedzieć więcej info na PW
viewtopic.php?t=18075

Awatar użytkownika
jawert
fanatyk nissana
Posty: 1090
Rejestracja: 2009-12-08, 22:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jawert » 2010-05-03, 11:22

stefino pisze:W takim razie po co jeździsz z włączonymi światłami
po pierwsze - dlatego że jest taki nakaz
po drugie bo chcę - moje "pieniondze" i nic nikomu do tego na co je zużywam
a co do bezpieczeństwa i efektu peltzmana - sam sobie odpowiedz o ile bardziej brawurowo jeździsz bo masz poduszki/strefy zgniotu/zapięte pasy a w jakim procencie przez zapalone światła - jakoś nie protestujesz że masz poduszki, pasy, strefy zgniotu a o ileż przez to masz cięższy samochód - ileż to jest więcej zużytego paliwa :hah:
dylson pisze: wiec jest to ostatnia rzecz jaka bym sie kierowal przy ocenie takiej sytuacji.
co dla jednych jest ostatnie dla innych może być pierwsze czy w dowolnym miejscu w hierarchii - ostatnie czyli jednak bierzesz pod uwagę
stefino pisze:dylson napisał/a:
wiekszosc nie gasi swiatel podczas postoju,
Bardzo słuszne stwierdzenie. Auto które stoi też może mieć włączone światła co wprowadza w takim układzie dezorientację.
większość ?? gdzie?? - ja raptem widzę może jednego barana co zapomni świateł zgasić na kilka set czy tysięcy innych stojących samochodów - jak ktoś ma problem z pamięcią to niech sobie karteczkę naklei albo automat zamontuje, to że ludzie łamią przepisy nie jest usprawiedliwieniem do łamania ich samemu - a że poprawkę na innych trzeba brać - to już norma (zasada ograniczonego zaufania się kłania)- tak samo jak np.: nie ufam włączając się do ruchu że jadący przestrzegają prędkości na danej ulicy
JACKO29 pisze:Tak się punktujecie,a czy którykolwiek z was wyłączył silnik na postoju stojąc dłużej niż 1 min?
ja :D - oczywiście mówimy tu o postoju a nie o korku (ale np. wyłączam też przed zamkniętym przejazdem kolejowym)
1.8 acenta xenon 2006 TTI TCB 880 + Midland ML-145

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Awatar użytkownika
stefino
fanatyk nissana
Posty: 302
Rejestracja: 2009-12-16, 21:06
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
Kontakt:

Post autor: stefino » 2010-05-03, 13:44

JACKO29 pisze:my nie mamy sposobu żeby go zmienić czy nam się podoba czy nie,
Z tego co wiem można złożyć wniosek do TK jeżeli się uzbiera bodajże 100tys podpisów.
JACKO29 pisze:czy którykolwiek z was wyłączył silnik na postoju stojąc dłużej niż 1 min?Od tego też jest przepis!NAKAZ!
To akurat zależy od sytuacji. Na pewno nie będę gasił silnika, nawet jeżeli wiem że będę stał dłużej niż minutę- jeżeli wiem że jechałem dłużej- tyczy się to zwłaszcza silników doładowanych gdzie ich zgaszenie powoduje brak smarowania turbiny- może się to zemścić jej szybką śmiercią. Z reguły przed przejazdem wyłączam silnik, ale jeżeli dojeżdżając do niego widzę zbliżający się pociąg- nie robię tego, bo wiem że za chwilę będę ruszał.
jawert pisze:po pierwsze - dlatego że jest taki nakaz
Dobrze, że przestrzegasz przepisów. Sam w drugim aucie też jeżdżę z włączonymi światłami, ale gdzie tylko mogę staram się je wyłączać(przykładowo ostatnio utkwiłem w dośc sporym korku-pierwsze co zrobiłem to wyłączyłem światła- po co mam oświetlać komuś zderzaki za dnia... przecież to na pewno nie służy bezpieczeństwu tylko marnotrawstwu energii) Ja też szanuję prawo, ale nie chore prawo, które przynosi same straty. W tym drugim aucie już włączam te cholerne światła ale tylko po to że nie mam zwyczajnie ochoty ani czasu na kłótnie z milicją.
po drugie bo chcę - moje "pieniondze" i nic nikomu do tego na co je zużywam
Twój świat- Twoje kredki. Masz to tego prawo. Ja mam zwyczajnie inne zdanie w omawianej tutaj kwestii.
jawert pisze:sam sobie odpowiedz o ile bardziej brawurowo jeździsz bo masz poduszki/strefy zgniotu/zapięte pasy a w jakim procencie przez zapalone światła - jakoś nie protestujesz że masz poduszki, pasy, strefy zgniotu a o ileż przez to masz cięższy samochód - ileż to jest więcej zużytego paliwa
Odpowiadam: W żadnym z posiadanych przeze mnie aut nie ma czegoś takiego jak poduszka powietrzna ani strefy zgniotu (nie dlatego że poduchy strzeliły, ale dlatego że w czasach kiedy moje auta były w fazie projektowania nikt jeszcze nie montował do nich takich wypasów). Nie jeżdżę brawurowo, dlatego, iż szkoda mi samochodu oraz zwyczajnie nie lubię takiej jazdy. Szkoda tylko, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie dokładniej- czy światła dają Ci większe poczucie bezpieczeństwa?
jawert pisze:co dla jednych jest ostatnie dla innych może być pierwsze czy w dowolnym miejscu w hierarchii - ostatnie czyli jednak bierzesz pod uwagę
Czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Na przykład ja sprawę używania świateł widzę zupełnie inaczej od Ciebie.

Przytoczę tu jeszcze historię sprzed ponad 10 lat. Otóż mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie DK92. Pewnego dnia, zaraz koło mnie wpieprzył się do rowu nowiutki Mercedes(z tego co pamiętam jakiś coupe 2 drzwiowy). Koleś poirytowany wysiadł z tego auta, łapał się za głowę wykrzykiwał "Kurde rozbiłem nowe auto!" itp. Po chwili przyszedł sąsiad i próbowaliśmy pomóc wypchnąć autko z rowu. Frustracja kierowcy sięgnęła jednak zenitu i gdy przyjechała laweta podniesionym głosem mówił "Zaskarżę Mercedesa!- to auto nie ma prawa wpaść w poślizg!!!". Na co sąsiad, człowiek dość bezpośredni odparł "No tak, nakupują se ludzie Mercedesów, Beemek, myślą że mają abs-y, poduchy to mogą popierdalać i nic się nie stanie".
Prezentacja beżowego Bluebirda: viewtopic.php?t=939 Prezentacja czerwonego Bluebirda: viewtopic.php?t=946

Awatar użytkownika
Mishi
fanatyk nissana
Posty: 927
Rejestracja: 2010-03-31, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mishi » 2010-05-03, 14:11

HeY

Ja też wyłączam silnik jeśli wiem, że będę stał przez co najmniej 30sek. Ja również jestem zwolennikiem zapalonych świateł 24h/dobę. Z tym przepisem czy bez i tak będę jeździł z włączonymi światłami.
Odkąd mam samochód jeszcze nie zdarzyło mi się aby się żarówka przepaliła.

Pozdrawiam

Mishi

Awatar użytkownika
jawert
fanatyk nissana
Posty: 1090
Rejestracja: 2009-12-08, 22:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jawert » 2010-05-03, 16:38

stefino pisze:pierwsze co zrobiłem to wyłączyłem światła- po co mam oświetlać komuś zderzaki za dnia... przecież to na pewno nie służy bezpieczeństwu tylko marnotrawstwu energii
a potem się złościsz że Ci się żarówki przepalają - właśnie częste włączanie i wyłączanie powoduje najszybsze ich zużycie
stefino pisze:Twój świat- Twoje kredki. Masz to tego prawo. Ja mam zwyczajnie inne zdanie w omawianej tutaj kwestii.
czyli lubisz jak ktoś wydaje Twoje pieniądze - podać numer konta?? :hah:
stefino pisze:Szkoda tylko, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie dokładniej- czy światła dają Ci większe poczucie bezpieczeństwa?
odpowiedziałem tylko coś nie chcesz tego przyjąć do świadomości - się powtórzę:
jawert pisze:a co do bezpieczeństwa i efektu peltzmana - sam sobie odpowiedz o ile bardziej brawurowo jeździsz bo masz poduszki/strefy zgniotu/zapięte pasy a w jakim procencie przez zapalone światła
- ja mam to wszystko, więc słucham o ile jeżdżę niebezpieczniej przez światła a o ile przez pozostałe czynniki? bo że czuję się bezpieczniej dzięki tym wszystkim rzeczom to już chyba nie muszę pisać
1.8 acenta xenon 2006 TTI TCB 880 + Midland ML-145

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Awatar użytkownika
dylson
fanatyk nissana
Posty: 2123
Rejestracja: 2009-11-29, 13:53
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: dylson » 2010-05-03, 17:55

jawert pisze:ja raptem widzę może jednego barana co zapomni świateł zgasić na kilka set czy tysięcy innych stojących samochodów
Nie wiem ja nie prowadze statystyk ale to jedno na sto aut ktore na postoju nie ma wylaczonych swiatel dla mnie wystarczy zeby nie oceniac w ten sposob tego czy auto stoi czy jedzie.

Awatar użytkownika
odmi
fanatyk nissana
Posty: 775
Rejestracja: 2009-12-09, 10:22
Lokalizacja: szczecin

Post autor: odmi » 2010-05-03, 18:48

Przepis moim zdaniem dobry i poprawia widoczność, a szczególnie widać to w Szczecinie, jak jadą Niemcy, nie mający zwyczaju włączać świateł. Jadąc z daleka w słońcu dużo szybciej zauważysz (zwrócisz uwagę) na auto na światłach, a nie włączone światła u Niemców, jak robi się szaro, pada nawet niewielki deszcz to norma, a wkurza naprawdę i nieraz można takiego kogoś przeoczyć. ja nigdy nie bawię się w jakieś wyłączanie świateł jak stoję w korkach czy przy szlabanie, a co dopiero silnika.
jawert pisze:a potem się złościsz że Ci się żarówki przepalają - właśnie częste włączanie i wyłączanie powoduje najszybsze ich zużycie
dokładnie
Jam mam Thungsramy+50% od ponad roku i mimo że robię około 13 000 km rocznie jeszcze się nie spaliły!!
stefino pisze:W takim razie po co jeździsz z włączonymi światłami skoro nie piszesz że dają Ci one większe poczucie bezpieczeństwa?
Nie dają mi większego poczucia bezpieczeństwa, tylko dużo szybciej widać auto na światłach, trudniej je "przeoczyć".
Siemandero

Jak tam leci blabla :-D

Obrazek

Awatar użytkownika
stefino
fanatyk nissana
Posty: 302
Rejestracja: 2009-12-16, 21:06
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
Kontakt:

Post autor: stefino » 2010-05-03, 19:02

jawert pisze:złościsz że Ci się żarówki przepalają - właśnie częste włączanie i wyłączanie powoduje najszybsze ich zużycie
A w którym miejscu napisałem że często włączam i wyłączam światła? Przyznaję, żarówka najczęściej przepala się w momencie załączania, zwłaszcza jak jej włókno jest zimne(wtedy właśnie ma ono mniejszą rezystancję, przez co płynie przez nie większy prąd który łatwiej powoduje jego przepalenie)
jawert pisze:czyli lubisz jak ktoś wydaje Twoje pieniądze
Chwila chwila... wcześniej pisałeś, że to Twoje pieniądze:
jawert pisze:po drugie bo chcę - moje "pieniondze"
A teraz piszesz że jednak ktoś wydaje moje. Ja pisząc:
jawert pisze:stefino napisał/a:
Ja mam zwyczajnie inne zdanie w omawianej tutaj kwestii.
Miałem na myśli używanie świateł za dnia.
jawert pisze:bo że czuję się bezpieczniej dzięki tym wszystkim rzeczom to już chyba nie muszę pisać
A widzisz- czyli efekt Peztzmana jednak się potwierdził.
jawert pisze:ile jeżdżę niebezpieczniej przez światła a o ile przez pozostałe czynniki?
Poczucie bezpieczeństwa, przynajmniej na drodze to dla każdego człowieka indywidualna sprawa. Poduszki powietrzne, strefy zgniotu, abs, esp, ebd, napinacze pasów oraz światła- są składową tegoż poczucia. Nie jestem w stanie Ci jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie- nie jestem analitykiem ruchu drogowego ani psychologiem policyjnym. Sporo ludzi- zwolenników ww nakazu zapytanych przeze mnie czy czują się bezpieczniej- odpowiadało twierdząco. Z tego co wnioskuję- światła dają Ci to poczucie bezpieczeństwa. Niestety poczucie to bardzo często bywa złudne.

dylson- znów trafna opinia
Prezentacja beżowego Bluebirda: viewtopic.php?t=939 Prezentacja czerwonego Bluebirda: viewtopic.php?t=946

Awatar użytkownika
jawert
fanatyk nissana
Posty: 1090
Rejestracja: 2009-12-08, 22:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jawert » 2010-05-03, 20:31

stefino pisze:A w którym miejscu napisałem że często włączam i wyłączam światła?
tu to już sam sobie zdefiniuj często - jeśli piszesz że
stefino pisze:ale gdzie tylko mogę staram się je wyłączać
chyba że powiesz że się starasz tylko nie zawsze wychodzi
stefino pisze:A widzisz- czyli efekt Peztzmana jednak się potwierdził
a gdzie ja napisałem, że dzięki temu iż czuję się bezpieczniej to podejmuję bardziej ryzykowne decyzje za kółkiem - a tym jest efekt Peltzmana czyż nie tak?
dylson pisze:Nie wiem ja nie prowadze statystyk

ja również nie prowadzę - to się akurat nazywa spostrzegawczość i pamięć - przedtem pisałeś że większość nie gasi a teraz zgadzasz się że już może i jeden na stu
dylson pisze:na postoju
a co ma do tego postój - niech sobie świeci - na postoju zazwyczaj się stoi niż jeździ

stefino wiesz ja nawet drzwi w samochodzie zamykam żeby czuć się bezpieczniej :hah: i szyby myję i pasy zapinam pomimo, że mogę się spalić - z tymi pasami to już się sam gubię czy się mniej czy bardziej boję :hah:

zakończę swoje wypociny takim oto stwierdzeniem - wiele osób stwierdza, że lepiej widzi samochody z włączonymi światłami - oni są ze mną i z Wami współużytkownikami tych samych dróg, więc jeśli oni choć raz zauważą mnie i we mnie nie wjadą to osobiście uważam że warto; być może Wy macie i radar i podczerwień w oczach i w ogóle wzrok supermena ale może inni nie - warto czasem o tym pomyśleć a nie tylko ja i ja

jak już o coś musicie walczyć to walczcie o zniesienie bardziej bezsensownych przepisów (np. przymus ubezpieczeń) lub o przywrócenie tych sensownych np. zielonych strzałek na prawoskrętach
1.8 acenta xenon 2006 TTI TCB 880 + Midland ML-145

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Awatar użytkownika
stefino
fanatyk nissana
Posty: 302
Rejestracja: 2009-12-16, 21:06
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
Kontakt:

Post autor: stefino » 2010-05-03, 21:14

jawert przepraszam bardzo ale w cytowanym przez Ciebie zdaniu:
jawert pisze:stefino napisał/a:
ale gdzie tylko mogę staram się je wyłączać
i
jawert pisze:sam sobie zdefiniuj często - jeśli piszesz że
nie użyłem "często".

Chodziło mi raczej o odpowiednią sytuację na drodze- czytaj korki, których niemało w naszych miastach.

Najpierw:
jawert pisze:bo że czuję się bezpieczniej dzięki tym wszystkim rzeczom to już chyba nie muszę pisać
Potem:
jawert pisze:a gdzie ja napisałem, że dzięki temu iż czuję się bezpieczniej
Efekt Peltzmana zakłada ogólną skłonność do podejmowania bardziej ryzykownych zachowań w miarę wzrostu poczucia bezpieczeństwa.

Bardziej obrazowo: Wyobraźmy sobie dwie sytuacje: Mamy pomieszczenie w którym znajdują się schody. Naszym zadaniem jest możliwie szybko wejść po nich na górę. W pierwszej sytuacji schody te są dość dobrze oświetlone. Wchodzimy więc po nich dość żwawo nieprawdaż? Sytuacja druga: Schody są bardzo słabo widoczne, ledwo widzimy ich zarys. Wchodzimy więc po nich ostrożniej.

Niestety muszę stwierdzić całkowicie szczerze(i nie bierzcie tego do siebie- bo nie wszystkich się to tyczy): Spora część zwolenników świecenia za dnia popiera to dlatego że tak je wykreowały media. Bo powiedzieli w TV, Motorze, Auto Świecie i innych onetach że światła ratują życie, że to nic nie kosztuje i jakie to jest w ogóle święte. Nie zawsze to co powiedzą media jest zgodne z prawdą, dlatego ja przyjąłem ten przepis na chłopski rozum i nie znalazłem jakiś jego szczególnych zalet. Wad ma za to sporo- część z nich ująłem już w poprzednich postach. Przykro mi też z powodu tych, którym środki masowego przekazu wyprały mózgi. (przepraszam za mocne słowa)
Prezentacja beżowego Bluebirda: viewtopic.php?t=939 Prezentacja czerwonego Bluebirda: viewtopic.php?t=946

Awatar użytkownika
Misiek
fanatyk nissana
Posty: 1360
Rejestracja: 2009-12-07, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Misiek » 2010-05-03, 21:35

kiedyś to pisałem i napiszę jeszcze raz, światła mijania powinny być obowiązkowe poza obszarem zabudowanym. W mieście raczej poprawy bezpieczeństwa nie widzę, wręcz przeciwnie- w słońcu światła stop są mniej "oczojebliwe".
169 KM/ 183 Nm i rośnie: http://tinyurl.com/omxvb66
z klubem Nissana od grudnia 2005

Awatar użytkownika
dylson
fanatyk nissana
Posty: 2123
Rejestracja: 2009-11-29, 13:53
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: dylson » 2010-05-03, 21:42

jawert, jedziesz sobie i musisz na chwile stanac zeby np wprowadzic dane do nawigacji, odebrac telefon/wyslas sms-a, sprawdzic cos w notatkach wtedy wiekszosc aut nie gasi swiatel i przyznaje sie, ze i ja w takich sytuacjach raczej ich nie gasze. Napisalem 1 na 100 bo mialem nadzieje, ze w ten sposob zakonczymy dywagacje czy to 1, 5 a moze 50% aut nie gasi swiatel na postoju. Bo to, ze swiatla gasi sie podczas zatrzymania auta i np pojscia w krzaczki za potrzeba to raczej oczywiste.
jawert pisze:a co ma do tego postój - niech sobie świeci - na postoju zazwyczaj się stoi niż jeździ
Podobno palace sie swiatla maja pomoc w odroznieniu (przynajmneij Tobie) auta jadacego od stojacego
jawert pisze:co do świateł to osobiście jestem za jazdą z włączonymi - głównie dlatego że prościej jest rozróżnić pojazd jadący od stojącego (szzcególnie z daleka - a ułatwia to podejmowanie różnych decyzji na drodze)

Awatar użytkownika
mimier
fanatyk nissana
Posty: 1446
Rejestracja: 2009-12-10, 13:27
Lokalizacja: Londyn

Post autor: mimier » 2010-05-04, 03:08

No to teraz zobaczymy ilu jest zwolenników a ilu przeciwników jazdy na światłach mijania przez cały rok...dodałem ankietę ;)

Awatar użytkownika
jawert
fanatyk nissana
Posty: 1090
Rejestracja: 2009-12-08, 22:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jawert » 2010-05-04, 07:05

stefino pisze:nie użyłem "często"
a ja nie napisałem że użyłeś :mrgreen:

dylson, mam nadzieję, że choć kierunkowskazów używasz prawidłowo ażeby nie wprowadzać mnie w błąd :hah:
1.8 acenta xenon 2006 TTI TCB 880 + Midland ML-145

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Awatar użytkownika
martins
fanatyk nissana
Posty: 279
Rejestracja: 2009-12-09, 11:31
Lokalizacja: Poznań/Człuchów

Post autor: martins » 2010-05-09, 22:58

Jestem za tym, żeby przepis pozostał. Jedziesz drogą, która przebiega przez lasy, bądź pod słońce i ciemnego samochodu jadącego w twoją stronę wogóle nie widać. A jak ma włączone światła to nie ma z widocznością problemu. Poza tym niektórzy nawet po zmroku, jak jeszcze jest szaro a nie ciemno, jeszcze świateł nie włączają, myśląc, że są widoczni. Ja odkąd mam prawko, jeszcze przed wprowadzeniem obowiązku jazdy z włączonymi światłami, zawsze światła zapalałem i nawet jak przepis upadnie, to i tak będę na światłach jeździł. Poza tym te 300zł rocznie to jakoś nie wierzę. 30zł to prędzej :roll:
sie remontuje sie Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie Klubowe”