[Terrano] pierwsze kroki z dislem

[Wooze]

Witam, od niedzieli stałem się szczęśliwym posiadaczem Terrano I 2,7 D z 93 roku. To jest mój pierwszy diesel w życiu. Dlatego prosiłbym o kilka rad dotyczących eksploatacji tego samochodu oraz tego jak radzić sobie z dislem (odpalanie itp), bo moja wiedza stoi na tym że wiem co do baku wlać

A i prosiłbym o instrukcję PL ponieważ jeszcze nie rozgryzłem do czego służą te wszystkie przyciski w kabine.

Z góry serdecznie dziękuje i pozdrawiam

[Dhaeraow]

Pierwsza rzecz to odpalanie.
Przekręcasz kluczyk do pozycji w której jest w trakcie normalnej pracy, zapala się kontrolka świec żarowych. Czekasz aż zgaśnie i dopiero wtedy przekręcasz dalej żeby rozrusznik zakręcił. Zimą warto powtórzyć to tak ze 3-4 razy zanim zaczniesz kręcić silnikiem. Czym silnik cieplejszy tym krócej świece będą pracować. W ciepłe dni lub gdy silnik jest jeszcze ciepły po jeździe kontrolka może tylko "mignąć" lub wręcz się nie zapali.

Tak mniej więcej wygląda kontrolka świec żarowych w dieslach (jest to pierwsza lepsza, w terano wygląda podobnie, i jest z lewej strony na dole deski rozdzielczej).

Generalnie świece żarowe służą do wstępnego rozgrzania komór wirowych co ułatwia samozapłon ropy przy zimnym silniku (jak odpali to już sam się grzeje i nie ma potrzeby dogrzewania świecami). Świece wymienia się dopiero jak się przepalą, co będzie się objawiać trudnościami odpalenia auta, lub nierówną pracą gdy silnik jest zimny. Sprawdzić świece można bardzo łatwo, należy je wykręcić i podłączyć np. pod akumulator. Po chwili świeca powinna się rozgrzać do czerwoności.

Drugą rzeczą jest turbina. Piszesz, że to twój pierwszy diesel więc wychodzę z założenia iż z turbiną mogłeś nie mieć do czynienia (w benzynowych silnikach o wiele rzadziej można spotkać turbinę). Tutaj jest taka zasada, że nie gazuje się silnika zaraz po odpaleniu oraz po dłuższej jeździe lub gdy silnik "dostał w rurę" zostawia się na chwile silnik na wolnych obrotach przed zgaszeniem.
Pierwszy zabieg wynika z tego, że turbina pracuje na łożysku ślizgowym. Są to dwie tuleje jedna w drugiej pomiędzy którymi jest cieniutka warstwa oleju (tzw. film olejowy). Gdy odpalamy silnik olej potrzebuje jakiegoś czasu czasu żeby się nagrzać i stać się bardziej rzadki. Dzięki czemu lepiej penetruje i smaruje łożysko ślizgowe.
Drugi zabieg ma na celu ostudzenie turbiny. Przy wzmożonej pracy spalin jest więcej i mają wyższą temperaturę. Przez co sama turbina nagrzewa się bardziej, pozostawienie silnika na wolnych obrotach powoduje chłodzenie turbiny przez powietrze w części sprężającej. Wyłączenie silnika przy gorącej turbinie powoduje skrócenie jej żywotności (nie wiem dokładnie dlaczego, domyślam się, że stygnie w inny sposób przez co mogą się robić odkształcenia).

Stan turbiny (a właściwie jej zużycie) można dość łatwo sprawdzić, mianowicie odkręcasz rurę z pięknym napisem TURBO i patrzysz co jest w środku. Jeżeli jest uświnone olejem to oznacza że puszcza olej z łożyska i temat ten jest szerzej opisany w osobnym poście na tym forum (viewtopic.php?t=5014). Czy turbina w ogóle działa (w terano raczej jej nie słychać) można sprawdzić odpalając silnik przy zdjętej rurze (wtedy powinno być już słychać). Jak dmucha to dobrze, jeżeli jeszcze ktoś wciśnie gaz i z turbiny zacznie naprawdę dmuchać a do uszu dobiegnie wesoły gwizd no to działa na pewno Należy uważać aby przy okazji nic nie wpadło do kolektora ssącego bo wtedy klops będzie.

Do silnik leję olej 15W40, koledzy z młodszymi maszynami (Terrano 2/ Maverick) leją zapewne 10W40. Mój silnik pełnoletność osiągnął już jakiś czas temu więc się nie szczypię.

Tak mnie jeszcze oświeciło. Przy kierownicy skręconej na maksa jak zabuja samochodem i usłyszysz metaliczne tarcie nie panikuj. To ograniczniki skrętu, te samochody tak mają. Niby powinny być jakieś nakładki czy coś, ja po prostu po dokręceniu na maksa lekko cofam kierownicę i po sprawie.

Pozdrawiam i miłej jazdy.

[piotr323f]

Witam,

Dodam tylko, że jak silnik zostanie wyłączony a turbina jest bardzo gorąca to olej który się w niej znajduje momentalnie straci swoje właściwości smarujące wytrącą się cząstki stałe które uszkodzą powierzchnie łożyska ślizgowego. Poza tym trzeba pamiętać o tym aby w zimie lać tylko paliwo zimowe bo jak wytrąci się parafina to tylko ciepły garaż uratuje sytuację. W filtrze paliwa jest specjalny zaworek do spuszczania wody z paliwa, też trzeba o tym pamiętać. O tym, że w zimie lejemy wyłącznie paliwo z pewnych stacji to przypominać raczej chyba nie trzeba. Na okres zimowy bardzo dobre są różnego rodzaju podgrzewacze - paliwa (mam), płynu chłodzącego (też mam).

Pozdrawiam,

Piotr

[Dżem]

Takie pytanie praktyczne: jak szybki gaśnie u was kontrolka ciśnienia oleju?
U mnie po nocy to tak z 10 sek się jara. Jak odpalam rozgrzany to tak do 2s. Troszkę mnie to niepokoi choć ślinik 2,7 TD jak dotąd bez zarzutu. Kontrolka na wolnych obr. się nie zapala.

[Whitie]

U mnie zawsze po ok. 2 sek gaśnie.

(ale to już wiesz )

[piotr323f]

Takie pytanie praktyczne: jak szybki gaśnie u was kontrolka ciśnienia oleju?
U mnie po nocy to tak z 10 sek się jara. Jak odpalam rozgrzany to tak do 2s. Troszkę mnie to niepokoi choć ślinik 2,7 TD jak dotąd bez zarzutu. Kontrolka na wolnych obr. się nie zapala.

Witam,

Kontrolka powinna gasnąć od razu. Jak na razie u mnie tak jest, nawet przy wymianie filtra oleju.

Kontrolka nie wskazuje optymalnego roboczego ciśnienia oleju w układzie ale wyłącznie przekroczenie jej minimalną wartość. Aby to sprawdzić można w miejsce czujnika wkręcić dowolny manometr w zakresie 0-6bar.

Przyczyn może być wiele dobrze, że na gorącym silniku jak olej jest bardzo rzadki kontrolka się nie zapala. Generalnie to jak olej jest zimny (po nocy) to jest gęsty więc nie powinno być problemu z uzyskaniem niezbędnego ciśnienia do zgaśnięcia kontrolki pomimo tego, że gęsty olej dużo gorzej rozprowadza się w układzie i dłużej trzeba czekać na utworzenie się właściwego klina olejowego. Tyle teorii. Problem może być albo w zużyciu pompy oleju albo w powiększonych luzach. Można zastosować gęstszy olej 15W/40 i dodatkowo może jakiś ceramizer?

Pozdrawiam,

Piotr

[Dżem]

No i co? Może pompa nagle klęknąć? Z tego co gdzieś czytałem to dostęp do niej nie jest taki łatwy, micha w dół. Trochę mi się filtr oleju poci i pokrywa klawiatury, którą już 2 razy wklejałem i nic nie daje (może krzywa). Kiedyś czytałem opinie że może być problem z zaworem zwrotnym, który się zamyka bodajże na zimnym silniku ale nie będę filozofował bo nie znam się na tym.

[piotr323f]

Witam,

Na razie może trzeba poczekać, aż ktoś jeszcze coś mądrego napisze. Trop z zaworem też jest istotny, wydaje mi się, że ten zawór jest w podstawie filtra oleju pod turbosprężarką, ale to trzeba sprawdzić. Problem naprawdę poważny byłby wtedy, kiedy na gorącym silniku i wolnych obrotach (600-650rpm) kontrolka oleju by mrugała. Na razie nic bym nie rozkręcał, jak myślisz o pompie oleju to sprawdzić ją możesz mierząc ciśnienie po wykręceniu czujnika ciśnienia oleju, najszybciej to pojechać do jakiegoś mechanika. Z pompą tak od razu nic się nie wydarzy. Jak pompa daje odpowiednie ciśnienie wymieniłbym olej na min 15W/40 lub jakiś specjalny do silników o dużym przebiegu i do tego ceramizer, suche starty wyeliminowane.

Pozdrawiam,

Piotr

[Dżem]

Jakoś nie ufam cudownym dodatkom do oleii smarnych. Pachną mi motodoktorami. Dopuki motor ładnie chodzi i nie ma z nim większych problemów nie będę experymentował. Dla spokoju jak namierzę czujnik ciśnienia oleju to dla spokoju go wymienię.

[piotr323f]

Witam,

Nie wymieniaj czujnika ciśnienia oleju, chyba się źle zrozumieliśmy. W jego miejsce można wkręcić manometr który pokaże rzeczywiste ciśnienie wytwarzane przez pompę. Ten czujnik który mamy wszyscy w swoich silnikach pokazuje tylko przekroczenie jego minimalnej wartości, chyba tylko około 1bar.

Co do tych dodatków do olejów to polecam youtube. Era zagęszczaczy olejów dawno się skończyła, nie chcę nikogo do niczego namawiać każdy ma swoje zdanie w tym temacie, ale warto chociaż się ogólnie zorientować w temacie.

Pozdrawiam,

Piotr

[drewniany]

Witam,
Trop z zaworem też jest istotny, wydaje mi się, że ten zawór jest w podstawie filtra oleju pod turbosprężarką, ale to trzeba sprawdzić.

Pozdrawiam,

Piotr

Witam
Piotrze czy o to Ci chodziło ??





Tak nawiasem co to za kulka? Bo mi się wydaje, że po wkręceniu filtra olejowego dopiero otwiera się przepływ oleju do magistrali.

[piotr323f]

Witam,

Raczej chodzi mi o coś takiego --> https://picasaweb.google.com/1136650079 ... directlink.

Twoje Krzysiek wynalezisko jest bardzo ciekawe, jakby zawór zwrotny w celu utrzymania oleju w kanałach olejowych podczas wymiany filtra, tak to sobie wymyśliłem.

Pozdrawiam,

Piotr

[drewniany]

Witam
Piotrze jest taka możliwość coby cały olej nie zleciał z układu i za czym silnik przepompuje olej przez filtr to żeby nie chodziło to na sucho. No że chyba jakiś magik wkręca zalany filtr nowym olejem

[piotr323f]

Witam,

Olej nie wycieknie z kanałów olejowych bo to układ zamknięty, brak odpowietrzenia, z jednej strony jest pompa oleju a z drugiej płaszczyzny smarowane, olej wycieknie tylko trochę z gniazda filtra. Można by było zalewać filtr olejem przed wkręceniem jego, ale wtedy trzeba wszystko samemu robić, nie sposób zmusić do tego mechanika. Ja jeszcze nie wymieniałem sam oleju, jeżdżę na darmową wymianę filtra przy wymianie oleju. Ciężki tam jest dostęp, chociaż mam już taki sprytny klucz łańcuchowy do tego celu. Ten zaworek który Ty Krzysiek znalazłeś chyba właśnie do tego celu służy, ogranicza wypływ oleju z kanału.

Co do samej pompy to wiem jedno, że jak ją się całkowicie suchą, bez zalania olejem włoży i zamontuje to za nic w świecie nie zassie sama oleju, o tym trzeba pamiętać.

Ja do swojego silnika, aby właśnie wyeliminować suche starty wlałem środek K2 Militec-1 --> http://www.k2.com.pl/index.php?option=c ... &Itemid=66, skoro używają tego też do smarowania pocisku w lufie to chyba nie zaszkodzi.

Pozdrawiam,

Piotr

[drewniany]

Witam,
Ten zaworek który Ty Krzysiek znalazłeś chyba właśnie do tego celu służy, ogranicza wypływ oleju z kanału.
Pozdrawiam,
Piotr

Witam
Kolego Piotrze przy następnej wymianie oleju nie omieszkam wcisnąć paluchem kulkę i zobaczę co się będzie działo, bo inaczej po nocach nie będę mógł spać
Jeszcze jeden głupi pomysł wpadł mi do głowy nad zastosowaniem przez Nissna tej kulki.
Może to zabezpieczenie przed samo wykręceniem się filtra. W filtrze znajdują się otwory którymi przepływa olej , może kulka trafia w jeden z nich i nie pozwoli na samoczynne (drgania silnika) opuszczenie filtra naszych Terrańców



Uprzedzam filtr nie jest od Terrano tylko pierwszy lepszy jaki popadłem dziś w cepenie.

[piotr323f]

Może to zabezpieczenie przed samo wykręceniem się filtra. W filtrze znajdują się otwory którymi przepływa olej , może kulka trafia w jeden z nich i nie pozwoli na samoczynne (drgania silnika) opuszczenie filtra naszych Terrańców

Witam,

Tą kulkę przy okazji można sprawdzić. Co do wykorzystania kulki jako zabezpieczenia to wydaje mi się, że to nie możliwe, ale to tylko moje zdanie. Wszystkie filtry różnych producentów musiały by być produkowane identycznie a tak na pewno nie jest, co producent to minimalnie inna konstrukcja. Sam filtr jest uszczelniany tylko za pomocą tej uszczelki gumowej ale dodatkowo jeszcze poprzez jakiś element który uszczelnia pod wpływem przepływającego oleju pod ciśnieniem. Dlatego filtr dokręcamy tylko mocno ręką i jak tego nie zrobimy dobrze to później możemy już filtra w ogóle nie dokręcić bo zadziała to drugie ciśnieniowe uszczelnienie.

Pozdrawiam,

Piotr

[drewniany]

Jeszcze jeden głupi pomysł wpadł mi do głowy nad zastosowaniem przez Nissna tej kulki.

drewniany napisał/a:
Może to zabezpieczenie przed samo wykręceniem się filtra. W filtrze znajdują się otwory którymi przepływa olej , może kulka trafia w jeden z nich i nie pozwoli na samoczynne (drgania silnika) opuszczenie filtra naszych Terrańców


Witam,

Tą kulkę przy okazji można sprawdzić. Co do wykorzystania kulki jako zabezpieczenia to wydaje mi się, że to nie możliwe, ale to tylko moje zdanie. Wszystkie filtry różnych producentów musiały by być produkowane identycznie a tak na pewno nie jest, co producent to minimalnie inna konstrukcja. Sam filtr jest uszczelniany tylko za pomocą tej uszczelki gumowej ale dodatkowo jeszcze poprzez jakiś element który uszczelnia pod wpływem przepływającego oleju pod ciśnieniem. Dlatego filtr dokręcamy tylko mocno ręką i jak tego nie zrobimy dobrze to później możemy już filtra w ogóle nie dokręcić bo zadziała to drugie ciśnieniowe uszczelnienie.

Pozdrawiam,

Piotr

Witam
Widzę, że kolega Piotr trzyma rękę na pulsie więc u mnie ma dużego + za czujność