
Od początku auto pokazuje swój charakter. Kupione we Wolsztynie 15 grudnia. Po zakupie kilometr za tablicą koniec miasta Wolsztyn pękł pasek napędzający pompę wtryskową i auto zostało unieruchomione ... Poprzedni właściciel zaholował mnie na warsztat i na poniedziałek niestety auto było gotowe, a ja musiałem wrócić do domu pociągiem bo na miejscu nie było dostępnego paska (a u mnie w domu leżał na półce

22 grudnia wróciłem po to auto. Ok jechało się dobrze, mimo braku prędkościomierza





Na szczęście zadzwoniłem czy jest wolna laweta w wypożyczalni i wysłałem mojego kolegę dobrze znanym granatowym Laurelem po mnie


Teraz taka mała lista usterek które są/były od chwili zakupu
- rozwalone łożysko na półosi co za skutkowało wyżłobieniem w półosi i raczej w obudowie mostu, jedynie do odzysku jest mechanizm różnicowy oraz prawa półoś - założyłem most który już mi zalegał w garażu, a jeszcze wraz z tym autem i tak dostałem zapasowy

- zerwana linka prędkościomierza - już wymieniona
- coś stuka zawieszenie z prawej strony, napewno prawa końcówka drążka do wymiany jest i na 90% prawy tylny amortyzator
- blacharsko auto dobrze wygląda, jedynie parę miejsc jest z rdzawym nalotem co trzeba wyszlifować i podmalować, do zrobienia wnęka na koło zapasowe i przednie kielichy
- wydech od kolektora do końca do wymiany.. - nie jest dziurawy, ale nieźle posmarkany, przy skręcie w prawo obija o osłony... pewnie wleci coś jak w granatowym ale z możliwością montażu silencera

Przebieg auta - ponad 400tys, może 500-600, licznik wskazuje na 407, ale przez jakiś czas nie nabijał kilometrów, podobno to kiedyś była benzyna i zmieniono na diesla, ale wg VIN'u to był diesel... Jak na swoją historię to auto nieźle się trzyma i jeszcze trochę pojeździ

Jak ktoś myśli że części są drogie, to zestaw na tylne hamulce + 2 łożyska na półosie kosztowały bagatela 375zł, w tym 150zł za 2 bębny hamulcowe, 50zł za szczęki, 45 za zestaw montażowy szczęk hamulcowych, i 130 za 2 łożyska (których jeszcze nie montowałem)