![;)](./images/smilies/oczko.gif)
rzy
Moderator: Misiek
Pozytyw Autocasco w wariancie serwisowymDubSon pisze:U nas też z PZU same pozytywy, sarny nie sarny, zawsze bezgotówkowo w ASO robione
Jest różnica. PZU S.A. i PZU Życie S.A. to dwie odrębne firmy.rz pisze:Zdrowotne po wypadku. Poza tym co za różnica? PZU tu i tam.
Wcale nie musisz liczyć na polisę sprawcy. Ty masz OC w PZU, więc jesteś z automatu objęty bezpośrednią likwidacją szkód. BLS (bezpośrednia likwidacja szkód) oznacza, że jeżeli szkodę w Twoim pojeździe wyrządzi ktokolwiek, ubezpieczony w jakiejkolwiek firmie, nie zgłaszasz się do tej innej firmy, tylko właśnie do PZU i to PZU likwiduje Ci szkodę z OC sprawcy. Nie znam osoby, która byłaby niezadowolona z tej formy likwidacji szkody.bombel pisze:aby każdy sprawca miał OC w PZU, to każdy będzie zadowolony
bombel pisze:trzeba było robić bezgotówkowo. Tak to w Polsce jest, że jak się nie weźmie drugie tyle co naprawa do reki, to ubezpieczyciel oszukał
Zgadza się. Na szczęście KNF pracuje od jakiegoś czasu nad rozwiązaniami, które mają uszczelnić szarą strefę w tym zakresie. W ogólnym zarysie ma wyglądać to tak, że wszystkie szkody z OC będą realizowane bezgotówkowo i na podstawie faktur. Wg mnie będzie to pozytywna zmiana.Zielkq pisze:nie masz obowiązku przeznaczyć otrzymanych pieniędzy na naprawę, ale nie oznacza to jednocześnie, że wycena ma być niższa niż kwota potrzebna na naprawę do stanu sprzed wypadku.
- właśnie agent mi o tym mówił, że część firm chce tym przyciągnąć klientów, no bo gdyby szkoda była likwidowana przez naszego ubezpieczyciela, to kto wybrałby np. takie LINK4? Nagle okazałoby się, że cena nie jest jedynym kryterium przy wyborze OC.johny_fellow pisze:BLS (bezpośrednia likwidacja szkód)
- myślę, że po prostu źle trafiłeś. PZU to nie jest ideał, ale w innych jest więcej procentowo niezadowolonych klientów. Problemem jest, że to duża firma i w takich gdzieś się przebić z problemem to jak z niedziałającym internetem u operatora. W małych firmach łatwiej coś załatwić. Dużo zależy też od ludzi: bo ktoś ma zły dzień i odreagowuje to w pracy, bo chce się wykazać, bo mieli spotkanie że koszty są duże i trzeba ciąć, a jeszcze wczoraj by to było inaczej rozliczone itd. Ja w kilku firmach już różne rzeczy/usługi reklamowałem i wiem, że to wymaga czasu zarówno na odpowiednie napisanie pism jak i na czasy odpowiedzi. Raz tylko mi się nie udało uzyskać naprawy/odszkodowania: buty nike czy adidas zaczęły się rozklejać, a odpowiedź dostałem, że są zbyt intensywnie używane - buty do koszykówki (chodziłem dwa razy w tygodniu na treningi).rz pisze:Tam dokumentację medyczna weryfikują chyba osoby zajmujące się utrzymaniem porządku na korytarzach
a w przypadku całkowitejjohny_fellow pisze:Na szczęście KNF pracuje od jakiegoś czasu nad rozwiązaniami, które mają uszczelnić szarą strefę w tym zakresie. W ogólnym zarysie ma wyglądać to tak, że wszystkie szkody z OC będą realizowane bezgotówkowo i na podstawie faktur. Wg mnie będzie to pozytywna zmiana.