od prawie pół roku walczę z problemem i nie znalazłem (ASO również) rozwiązania - proszę o pomoc, bo jestem załamany.
w skrócie:
samochodem szarpie (może wpada w drgania ?) najwyraźniej odczuwalne podczas jazdy na niskich (2000-2200) obrotach i z małą prędkością (choć podczas szybkiej jazdy to i na 3000-3500 obrotów to wyczuwam). Wrażenie jest takie, jakbym jechał na mimośrodowym kole - wydaje mi się, że to nie silnik, bo na luzie również jest to drganie (choć słabsze - może dlatego, że zawieszenie jest wówczas mniej obciążone ?!).
Zastanawiam się, czy np. skrzywiona piasta mogłaby dawać takie efekty ? a może krzywa półośka ?
Zgłaszałem problem w ASO - komputer nic nie wykazał, zrobili następujące rzeczy:
- wymiana poduszki górnej silnika,
- wymiana świec,
- podmiana cewki (żeby sprawdzić czy to coś da - nie dało),
- sprawdzenie czy łańcuch rozrządu nie jest naciągnięty,
- czyszczenie i adaptacja przepustnicy
- wymiana zerwanych tulejek tylnych przedniej belki zawieszenia
W ASO mają mnie już dość i zaczynają śpiewkę, że "ten typ tak ma", a ja upieram się przy swoim (przez 4,5 roku nic takiego nie miałem, dopiero przez ostatnie pół roku szarpie).
Po niekończących się wizytach w ASO zacząłem chodzić po prywatnych warsztatach i stacjach diagnostycznych - jedni słyszą w kabinie łożyska z tyłu (choć nie słychać zmiany "szumu" przy jeździe "wężykiem") inni nie.
W stacji diagnostycznej sprawdzali zawieszenie - łożyska bez luzów, na rozpędzarce łożyska szumią jednostajnie (choć diagnosta powiedział, że to nie jest 100% skuteczne badanie, bo koła są nieobciążone) - wszystkie tak samo, luzów na przegubach brak, ale jeden z dociekliwych diagnostów stwierdził, ze ciężarki wyważenia półosi nie są unieruchomione jak powinny - po prostu nimi obracał, poza tym mówił, żeby ew, sprawdzić (wymienić) koło pasowe wału korbowego, bo jeśli jest skrzywione (czy to w ogóle możliwe
![?? ??](./images/smilies/pytajnik.gif)
co jeszcze można zrobić, gdzie szukać ?
Koła wyważone (zresztą na letnich też tak miałem), parę dni temu inny mechanik rozebrał tylne koła i przeczyścił spieczone jarzma zacisków hamulcowych - mówił, że to one mogły przyhamowywać samochodem, ale nic to nie dało.
Jeszcze jedna uwaga, przed sylwestrem ustawiałem zbieżność w prywatnym zakładzie i mechanik powiedział, że brak mu regulacji z tyłu (może coś skrzywione - ale nie miałem stłuczki, ani nic takiego, zdarzyło mi się wprawdzie wejść ciasno w zakręt na skrzyżowaniu przy małej prędkości i uderzyłem tylnym kołem o krawężnik - lekko mnie przestawiło, ale uderzenie było w oponę, a nie w felgę ).
Dwa tygodnie póżniej w ASO (podczas kolejnych poszukiwań) powiedziano, że mam geometrię do ustawienia (19mm przód), a kiedy mówiłem, że ledwo ustawiałem stwierdzili, że może gość, który to robił ustawiał "na inne auto" ustawili geometrię od nowa. I teraz się zastanawiam, czy coś co powoduje te drgania / szarpania - może być odpowiedzialne za rozregulowywanie geometrii - może to jest jakaś wskazówka ? W ASO prawie popukali się po głowie, jak im to zasugerowałem, ale czy np. wyrobione łożyska McPhersona nie spowodują takich drgań lub np. czy mają wpływ na ustawienie zbieżności ?
A propos ewentualnego skrzywienia piasty tylnego koła - czy ono może powodować takie szarpanie i spowodować, że brakuje regulacji przy ustawieniu zbieżności tyłu ?
A w ogóle jak sprawdzić, czy piasta jest skrzywiona ?
Proszę o pomoc.