[ Dodano: 2013-07-05, 1:57 ]
Wyjechałem z garażu.
Przepustnica z P11GT i na niej bezpośrednio stożek
i ruszyłem budować dolot. I tu koniec dobrych wieści...
Dojechałem na 1. biegu bez gazu (bo mocowanie
na linkę nie pasowało) do warsztatu (100m) i zgasł.
Odpala, ale trzeba wachlować gazem 

 na wolnych nie działa.
Jak już odpali, to czasem przerywa, czasem nie
(+ jak przerywa to strzela sobie w dolocie - chyba).
Dolot jest ogarnięty. Przepływka wklejona.
Nawet silikonem uszczelniłem i nic 
 
O dziwo jak ściągnąłem jedno zaślepione podciśnienie
z kolektora i zaciągał sobie powietrze,
to jakieś wielkiej różnicy nie robiło temu dziadu 
 
WTF?!
TPS powinien pokazywać od 0.5V na zamkniętej do 4V na w pełni otwartej?
Jutro postaram się to sprawdzić.
[ Dodano: 2013-07-05, 10:32 ]
Ogarnalem na tyle, ze bez przeplywkii smiga, jezdzi, no ale do 2500RPM..
 Z przeplywka jest mniej wiecej jak wyzej pisalem wczoraj... 
Także podmianke trzeba zrobic.
[ Dodano: 2013-07-06, 13:01 ]
Po przebojach z przepływką z obecnego silnika i cięciu kabli wyszło na to, 
że na obu zachowuje się tak samo ALE - jak zmieniłem w ory MAFie 
(ze starego silnika/obecnego ECU) dwa skrajne przewody miejscami, to działa 
 
 
ale nie ma wolnych obrotów. Wkręca się, czasami, ale rzadko strzeli w wydech przy schodzeniu z obrotów. 
Obroty trochę podniosłem na przepustnicy i jeździ się normalnie.
Wydaje mi się, że dużo pali, ale nie jeździłem za dużo, żeby sprawdzić ile na 100km.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Nie jestem pewien w stu procentach szczelności dolotu, ale to dawałoby takie objawy?
Chcę AFR podpiąć, ale podobno nie można w kolektor jej wsadzić (LC-1), 
bo jest tam za ciepło, prawda to?