[Sunny] [N14] Blue Arrow by lestant
Moderatorzy: Seba WWA, Ryba, Sajmooon, janusz, Zielkq
[Sunny] [N14] Blue Arrow by lestant
Witam
Chciałbym wam opisać/przedstawić mojego nissana n14 a raczej moją całą przygodę z marką nissan.
Prawo jazdy zdałem w czerwcu 2011 roku. Pod koniec lipca zdecydowałem się na zakup własnego auta (wcześniej jeździłem autami rodziców). W lipcu wybrałem się na giełdę motoryzacyjną w Lublinie i w poszukiwaniu auta właśnie wpadł mi w oczy N14 (wprawdzie wpierw popatrzyłem na kolor bo jestem przewrażliwiony na właśnie ten kolor). Więc zacząłem sprawdzać te auto. Okazało się: N14, 1994 rok, pojemność 1.6, 16V, full elektryka i tylko ten minus że na zimówkach. Auto należało do studentki z wrocławia która (już po negocjacjach cenowych) dorzuciła mi radio z usb + pendrive z muzyką he . Tak więc dnia 23.07.2011 zakupiłem nissana:
[center][/center]
Lecz radość z zakupu nowego a zarazem pierwszego auta nie była długa, dnia 16.08.2011 jadąc z: dziewczyną, siostrą oraz kolegą nissan uległ poważnemu wypadkowi. Z drogi podporządkowanej (ja jechałem na głównej) wyjechała mi Pani z prędkością 80km/h (wg ustaleń policji) i walnęła w prawy tylny bok – dokładnie tam gdzie siedział kolega. Obróciło nas 3 razy na drodze i stanąłem pomiędzy dwoma pasami ruchu. Okazało się że Pani była już w podeszłym wieku (78 lat) i chciała przejechać przez skrzyżowanie – twierdząc że nie widziała że jadą jakie kol wiek auta, chodź droga była wtedy ruchliwa, środek dnia coś koło godziny 16.00. W skutek tego auto nadawało się tylko i wyłącznie na kasację, ponieważ naprawa przekraczała wartość samochodu i nie było pewności czy auto będzie dalej normalnie jeździć. Po wypadku kolega wylądował w szpitalu (szczerze to życie uratował mu amortyzator, bo gdyby nie on to nie wiem co by się działo dalej). Okazało się że tylko musi chodzić o kulach ze sztywną nogą oraz kołnierzem przez okres jednego miesiąca.
[center][/center]
Oczywiście w ten sam dzień wypadku, auto zostało ściągnięte lawetą do mnie na posesję i tak znów zostałem bez auta. Po interwencji policji na miejscu wypadku po ustaleniu faktów cała wina spadła na tą właśnie Panią (najlepsze jest to że prosiła mnie abym nie wzywał policji hehe ) Tak więc cała sprawa z rzeczoznawcą i z wypłaceniem odszkodowania trwała 2 miesiące. Między czasie musiałem mieć jakieś auto więc wybór padł na cinquecento 700cc aby móc czym dojeżdżać do pracy. Po zakupie fiata (a miałem go 3 tygodnie) musiałem wymienić pompę wody oraz sprzęgło. Po 2 miesiącach na konto przyszło mi odszkodowanie (okazało się że wyszedłem na plusie bo otrzymałem więcej niż dałem za auto + lawetę) więc gdy już była kasa na koncie czas był aby poszukać nowego auta, wprawdzie poprzednim nissanem nacieszyłem się 2-3 tygodnie i zrobiłem może z 3 tys kilometrów ale spodobało mi się tak to auto że postanowiłem znów zakupić takie same. Lecz w nowym aucie miałem określone kryteria: młodszy rok, szyberdach. Szukając na allegro znalazłem interesującego nissana który znajdował się koło Poznania. (niestety nie mam zdjęć z allegro z aukcji bo gdzieś mi wcieło)
Po oglądnięciu zdjęć na allegro postanowiłem zatelefonować do pewnej Pani która miała go na sprzedaż. Wszystko okazało się fajnie po rozmowie. Rok prod. 95, 1.4 silnik, przebieg 230 tys, obrotomierz, El. Lusterka + szyby, zadbany. Więc trzeba było znaleźć kolegę który pojechałby ze mną po te auto. Po niedługich poszukiwaniach znalazłem chętnego kolegę który wybrały się ze mną w podróż po auto. Przy okazji razem z nami pojechały dwie panie: dziewczyna kolegi oraz moja dziewczyna. Więc już następnego dnia wyruszyliśmy po auto. Oczywiście bez nawigacji oraz bez kontaktu ze sprzedającą przez Tel nie zdołalibyśmy trafić. W końcu się udało, dojechaliśmy do miejscowości gdzie był mój przyszły nissan. Po przywitaniu od razu poszliśmy oglądać auto. Z zewnątrz wszystko ok. fajnie wyglądał, pod maską też ok. tylko ten kto konserwował robił to na odpie*dol, zamiast po samej karoserii to po wszystkim prawie, ale i tak silnik miał iść do mycia. Następnie przyszedł czas na zaglądnięcie do środka i tu miałem największe zdziwienie. Rok produkcji zgadzał się, pojemność też (przynajmniej to była prawda), natomiast: przebieg miał być 230 tys a był prawie 300, brak obrotomierza, lusterka ustawiane ręcznie, szyby także ręcznie z czego od kierowcy coś ciężko się kręciło. Więc zapytałem czemu tak ? A właścicielka wykręcała się że nie padło żadne z w/w pytań. Już wcześniej przez telefon negocjowałem cenę i udało się. Następnie pora była na jazdę próbną, nie było jakich kol wiek problemów z użytkowaniem auta, a także do dziś ich nie mam. Jeżeli chodzi o konserwację auta chociaż to okazało się prawdą, auto faktycznie zostało całe zakonserwowane nawet w środku po ściągnięciu boczków w aucie (co z resztą sam sprawdziłem osobiście już po zakupie auta wymieniając w nim cały środek z poprzedniego nissana). Więc już po poznanym całym fakcie auta i odbyciu jazdy próbnej przyszedł czas na spisanie umowy. Wprawdzie nie byłem całkowicie zadowolony z auta ale przedając taki kawał drogi musiałem się zdecydować. Przez telefon udało mi się zbić cenę znacząco i próbowałem dalej ze sprzedającą powołując się na braki: El lusterek, szyb, przebieg lecz bezskutecznie. Sprawdzając papiery dopatrzyłem się braku przeglądu  co dało kolejne zmniejszenie ceny auta. I niestety byłem zmuszony wracać autem bez przeglądu do domu. Oczywiście byłem ciągle w kontakcie z kolegą który jechał przede mną. Na kolejny dzień pojechałem na przegląd który odbył się bez jakich kol wiek problemów. Następnie po parunastu dniach przyszedł czas na przerejestrowanie auta. Wybrałem się z kolegą do wydziału komunikacji. I żeby nie było zbyt pięknie znów kolejny problem. Okazało się że jest błąd w umowie pomiędzy poprzednim właścicielem a sprzedającym od którego zakupiłem auto (nie miał przejestrowanego). Po otrzymaniu poprawionej umowy wybrałem się znów do wydziału komunikacji i znów kolejny problem. Okazało się że nie mam książki pojazdu (była wbita w dowód więc powinienem ją posiadać-a nie wiedziałem o tym) więc po powrocie do domu telefon do sprzedającego że książki pojazdu nie mam. Po tygodniu czasu przyszła pocztą upragniona książka pojazdu. Więc znów wycieczka do wydziału komunikacji i tym razem udało się bez problemu, auto zostało zarejestrowane. I tak znów zaczął się tuning, który nie skończyłem w pierwszym aucie a mam nadzieję że w tym co aktualnie posiadam dopnę swego i skończę auto z satysfakcją. Auto było kupione w podstawowej wersji LX, aktualnie dużo odbiega od tej wersji. Poniżej znajduje się lista rzeczy/modyfikacji które zostały przeprowadzone oraz plany które czekają na zrealizowanie.
- radio: 7 Inch Wide Touch Screen Car EPC_CDP_103
- cb radio: Uniden pro 520xl + antena canva
- twittery przód: Boschmann T 83 Q
- głośniki przód: Sony Xplod 200W XS-F1736SE
- głośniki tył: Sony Xplod 150W XS-F1326SE
- głośniki tył półka: SOny Xplod XS-F6937SE
- wzmacniacz: Sony Xplod XM-GTX6040
- tuba: Sony Xplod XS-LB10S
- kondensator: Hollywood 6F
- przyciemnione szyby
- wymiana wycieraczek na firmę Valeo
- neony wewnątrz
- wydech Remus
- diody w nawiewach
- tapicerki drzwi
- elektryczne szyby
- światła do jazdy dziennej DRL
- przymontowanie rejestracji na stałe
- konserwacja klapy silnika
- felgi 15” TSW Silver + opony Pirelli P6000
- brak katalizatorów (środkowy + z kolektora wydechowego)
- zmieniony kolektor wydechowy z 1.6 (szersze kanały)
- zaślepiony zawór EGR
- wymiana amortyzatorów przód + tył
- brewki na światła
- przerobione światła stop a'la Pulsar
- założona instalacja gazowa BRC
- gniazdo 12V w bagażniku
- cyfrowa antena do TV
Plany:
- wymiana licznika z obrotomierzem
- neony na zewnątrz
- wygłuszenie klapy silnika
- konserwacja komory silnika (malowanie)
- płyta podłogowa
- nowe żarówki podświetlenia włączników
- wycieraczki aluminiowe pod nogi
- malowanie klapy tył
- polerka auta (likwidacja rys)
- klimatyzacja
- nowe tarcze + klocki hamulcowe
- malowanie zacisków oraz pokrywy zaworów
- autoalarm
- kamera tył
- listwy na progi z gti
- uchwyt na napoje
- potencjometr regulowania jasności licznika
- ekrany w zagłówkach
- wymiana kabli od świec
- pranie całego auta
- wymiana panelu ogrzewania z P10
- rozpórka przód/tył
- kierownica sportowa
- wskaźniki (woltomierz etc.)
- podgrzewane lusterka
- zwiększenie mocy do 100km
- dmucha z przodu auta (nawiewy) oraz z drzwi pasażera
- złącze diagnostyczne
- stożek
- czujnik pasów
Aktualnie auto posiada silnik seryjny o pojemności 1.4, w planach jest w następnym roku przekładka na silnik od GTI 2.0 a co z tego będzie to „wyjdzie w praniu”. Nie ukrywam że auto jest-tzn. można powiedzieć „moim oczkiem w głowie” bo często słyszę od bliskich mi osób (pozdrawiam swoją dziewczynę ) że trochę przesadzam z tym autem, że ciągle coś w nim robię. Niestety działa to jak uzależnienie-bo lubię przy tym robić. Poniżej aktualne zdjęcia mojego auta.
[center][/center]
Zapraszam do oceny mojego autka
Pozdrawiam
Chciałbym wam opisać/przedstawić mojego nissana n14 a raczej moją całą przygodę z marką nissan.
Prawo jazdy zdałem w czerwcu 2011 roku. Pod koniec lipca zdecydowałem się na zakup własnego auta (wcześniej jeździłem autami rodziców). W lipcu wybrałem się na giełdę motoryzacyjną w Lublinie i w poszukiwaniu auta właśnie wpadł mi w oczy N14 (wprawdzie wpierw popatrzyłem na kolor bo jestem przewrażliwiony na właśnie ten kolor). Więc zacząłem sprawdzać te auto. Okazało się: N14, 1994 rok, pojemność 1.6, 16V, full elektryka i tylko ten minus że na zimówkach. Auto należało do studentki z wrocławia która (już po negocjacjach cenowych) dorzuciła mi radio z usb + pendrive z muzyką he . Tak więc dnia 23.07.2011 zakupiłem nissana:
[center][/center]
Lecz radość z zakupu nowego a zarazem pierwszego auta nie była długa, dnia 16.08.2011 jadąc z: dziewczyną, siostrą oraz kolegą nissan uległ poważnemu wypadkowi. Z drogi podporządkowanej (ja jechałem na głównej) wyjechała mi Pani z prędkością 80km/h (wg ustaleń policji) i walnęła w prawy tylny bok – dokładnie tam gdzie siedział kolega. Obróciło nas 3 razy na drodze i stanąłem pomiędzy dwoma pasami ruchu. Okazało się że Pani była już w podeszłym wieku (78 lat) i chciała przejechać przez skrzyżowanie – twierdząc że nie widziała że jadą jakie kol wiek auta, chodź droga była wtedy ruchliwa, środek dnia coś koło godziny 16.00. W skutek tego auto nadawało się tylko i wyłącznie na kasację, ponieważ naprawa przekraczała wartość samochodu i nie było pewności czy auto będzie dalej normalnie jeździć. Po wypadku kolega wylądował w szpitalu (szczerze to życie uratował mu amortyzator, bo gdyby nie on to nie wiem co by się działo dalej). Okazało się że tylko musi chodzić o kulach ze sztywną nogą oraz kołnierzem przez okres jednego miesiąca.
[center][/center]
Oczywiście w ten sam dzień wypadku, auto zostało ściągnięte lawetą do mnie na posesję i tak znów zostałem bez auta. Po interwencji policji na miejscu wypadku po ustaleniu faktów cała wina spadła na tą właśnie Panią (najlepsze jest to że prosiła mnie abym nie wzywał policji hehe ) Tak więc cała sprawa z rzeczoznawcą i z wypłaceniem odszkodowania trwała 2 miesiące. Między czasie musiałem mieć jakieś auto więc wybór padł na cinquecento 700cc aby móc czym dojeżdżać do pracy. Po zakupie fiata (a miałem go 3 tygodnie) musiałem wymienić pompę wody oraz sprzęgło. Po 2 miesiącach na konto przyszło mi odszkodowanie (okazało się że wyszedłem na plusie bo otrzymałem więcej niż dałem za auto + lawetę) więc gdy już była kasa na koncie czas był aby poszukać nowego auta, wprawdzie poprzednim nissanem nacieszyłem się 2-3 tygodnie i zrobiłem może z 3 tys kilometrów ale spodobało mi się tak to auto że postanowiłem znów zakupić takie same. Lecz w nowym aucie miałem określone kryteria: młodszy rok, szyberdach. Szukając na allegro znalazłem interesującego nissana który znajdował się koło Poznania. (niestety nie mam zdjęć z allegro z aukcji bo gdzieś mi wcieło)
Po oglądnięciu zdjęć na allegro postanowiłem zatelefonować do pewnej Pani która miała go na sprzedaż. Wszystko okazało się fajnie po rozmowie. Rok prod. 95, 1.4 silnik, przebieg 230 tys, obrotomierz, El. Lusterka + szyby, zadbany. Więc trzeba było znaleźć kolegę który pojechałby ze mną po te auto. Po niedługich poszukiwaniach znalazłem chętnego kolegę który wybrały się ze mną w podróż po auto. Przy okazji razem z nami pojechały dwie panie: dziewczyna kolegi oraz moja dziewczyna. Więc już następnego dnia wyruszyliśmy po auto. Oczywiście bez nawigacji oraz bez kontaktu ze sprzedającą przez Tel nie zdołalibyśmy trafić. W końcu się udało, dojechaliśmy do miejscowości gdzie był mój przyszły nissan. Po przywitaniu od razu poszliśmy oglądać auto. Z zewnątrz wszystko ok. fajnie wyglądał, pod maską też ok. tylko ten kto konserwował robił to na odpie*dol, zamiast po samej karoserii to po wszystkim prawie, ale i tak silnik miał iść do mycia. Następnie przyszedł czas na zaglądnięcie do środka i tu miałem największe zdziwienie. Rok produkcji zgadzał się, pojemność też (przynajmniej to była prawda), natomiast: przebieg miał być 230 tys a był prawie 300, brak obrotomierza, lusterka ustawiane ręcznie, szyby także ręcznie z czego od kierowcy coś ciężko się kręciło. Więc zapytałem czemu tak ? A właścicielka wykręcała się że nie padło żadne z w/w pytań. Już wcześniej przez telefon negocjowałem cenę i udało się. Następnie pora była na jazdę próbną, nie było jakich kol wiek problemów z użytkowaniem auta, a także do dziś ich nie mam. Jeżeli chodzi o konserwację auta chociaż to okazało się prawdą, auto faktycznie zostało całe zakonserwowane nawet w środku po ściągnięciu boczków w aucie (co z resztą sam sprawdziłem osobiście już po zakupie auta wymieniając w nim cały środek z poprzedniego nissana). Więc już po poznanym całym fakcie auta i odbyciu jazdy próbnej przyszedł czas na spisanie umowy. Wprawdzie nie byłem całkowicie zadowolony z auta ale przedając taki kawał drogi musiałem się zdecydować. Przez telefon udało mi się zbić cenę znacząco i próbowałem dalej ze sprzedającą powołując się na braki: El lusterek, szyb, przebieg lecz bezskutecznie. Sprawdzając papiery dopatrzyłem się braku przeglądu  co dało kolejne zmniejszenie ceny auta. I niestety byłem zmuszony wracać autem bez przeglądu do domu. Oczywiście byłem ciągle w kontakcie z kolegą który jechał przede mną. Na kolejny dzień pojechałem na przegląd który odbył się bez jakich kol wiek problemów. Następnie po parunastu dniach przyszedł czas na przerejestrowanie auta. Wybrałem się z kolegą do wydziału komunikacji. I żeby nie było zbyt pięknie znów kolejny problem. Okazało się że jest błąd w umowie pomiędzy poprzednim właścicielem a sprzedającym od którego zakupiłem auto (nie miał przejestrowanego). Po otrzymaniu poprawionej umowy wybrałem się znów do wydziału komunikacji i znów kolejny problem. Okazało się że nie mam książki pojazdu (była wbita w dowód więc powinienem ją posiadać-a nie wiedziałem o tym) więc po powrocie do domu telefon do sprzedającego że książki pojazdu nie mam. Po tygodniu czasu przyszła pocztą upragniona książka pojazdu. Więc znów wycieczka do wydziału komunikacji i tym razem udało się bez problemu, auto zostało zarejestrowane. I tak znów zaczął się tuning, który nie skończyłem w pierwszym aucie a mam nadzieję że w tym co aktualnie posiadam dopnę swego i skończę auto z satysfakcją. Auto było kupione w podstawowej wersji LX, aktualnie dużo odbiega od tej wersji. Poniżej znajduje się lista rzeczy/modyfikacji które zostały przeprowadzone oraz plany które czekają na zrealizowanie.
- radio: 7 Inch Wide Touch Screen Car EPC_CDP_103
- cb radio: Uniden pro 520xl + antena canva
- twittery przód: Boschmann T 83 Q
- głośniki przód: Sony Xplod 200W XS-F1736SE
- głośniki tył: Sony Xplod 150W XS-F1326SE
- głośniki tył półka: SOny Xplod XS-F6937SE
- wzmacniacz: Sony Xplod XM-GTX6040
- tuba: Sony Xplod XS-LB10S
- kondensator: Hollywood 6F
- przyciemnione szyby
- wymiana wycieraczek na firmę Valeo
- neony wewnątrz
- wydech Remus
- diody w nawiewach
- tapicerki drzwi
- elektryczne szyby
- światła do jazdy dziennej DRL
- przymontowanie rejestracji na stałe
- konserwacja klapy silnika
- felgi 15” TSW Silver + opony Pirelli P6000
- brak katalizatorów (środkowy + z kolektora wydechowego)
- zmieniony kolektor wydechowy z 1.6 (szersze kanały)
- zaślepiony zawór EGR
- wymiana amortyzatorów przód + tył
- brewki na światła
- przerobione światła stop a'la Pulsar
- założona instalacja gazowa BRC
- gniazdo 12V w bagażniku
- cyfrowa antena do TV
Plany:
- wymiana licznika z obrotomierzem
- neony na zewnątrz
- wygłuszenie klapy silnika
- konserwacja komory silnika (malowanie)
- płyta podłogowa
- nowe żarówki podświetlenia włączników
- wycieraczki aluminiowe pod nogi
- malowanie klapy tył
- polerka auta (likwidacja rys)
- klimatyzacja
- nowe tarcze + klocki hamulcowe
- malowanie zacisków oraz pokrywy zaworów
- autoalarm
- kamera tył
- listwy na progi z gti
- uchwyt na napoje
- potencjometr regulowania jasności licznika
- ekrany w zagłówkach
- wymiana kabli od świec
- pranie całego auta
- wymiana panelu ogrzewania z P10
- rozpórka przód/tył
- kierownica sportowa
- wskaźniki (woltomierz etc.)
- podgrzewane lusterka
- zwiększenie mocy do 100km
- dmucha z przodu auta (nawiewy) oraz z drzwi pasażera
- złącze diagnostyczne
- stożek
- czujnik pasów
Aktualnie auto posiada silnik seryjny o pojemności 1.4, w planach jest w następnym roku przekładka na silnik od GTI 2.0 a co z tego będzie to „wyjdzie w praniu”. Nie ukrywam że auto jest-tzn. można powiedzieć „moim oczkiem w głowie” bo często słyszę od bliskich mi osób (pozdrawiam swoją dziewczynę ) że trochę przesadzam z tym autem, że ciągle coś w nim robię. Niestety działa to jak uzależnienie-bo lubię przy tym robić. Poniżej aktualne zdjęcia mojego auta.
[center][/center]
Zapraszam do oceny mojego autka
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2016-02-22, 19:28 przez lestant, łącznie zmieniany 8 razy.
auto spoko, fajnie że dbasz ale te światła dzienne oraz brewki mogłeś sobie darować. pozdrawiam
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
chodziło mi że będą z blachy ryflowanej więc bez wyśmiewania proszeBANIAK pisze:" wycieraczki aluminiowe pod nogi"
grało się w nfs i chciałbym zobaczyć jak będą neony wyglądać na zewnątrz bo dużo to nie kosztuje a w środku fajnie wygląda a jeżeli chodzi o kamerę tył to ułatwienie cofania, bo mam taką opcję w radiu tylko kamerki braknossbuk pisze:- neony na zewnątrz
- kamera tył
+1majchrzok pisze:światła dzienne oraz brewki mogłeś sobie darować
Ja bym dodał:nossbuk pisze:- neony na zewnątrz
- kamera tył
- ekrany w zagłówkach
- diody w nawiewach
- twittery przód: Boschmann T 83 Q (jak to wygląda? )
Moim zdaniem trochę "psujesz" to auto.
No ale o gustach się nie dyskutuje także powodzenia w modach - oby auto Ci się podobało
bonzo czytanie nie bolilestant pisze:widać że dokładnie nie czytałeś bo auto poszło na kasacje i kupiłem drugiebonzo pisze:Fajnie że go odratowałeś po kolizji
Ogólnie z zewnątrz auto fajne, bo Sunny mi się podobają
Jak to już napisał DubSon, mogłeś te twittery ładniej zrobić
Jeszcze pytanie, po co malowałeś opony białym markerem ? Ja tak robiłem w skuterze jak miałem 14 lat
Z zewnątrz ładnie się auto prezentuje. Jedynie ściągnąłbym brewki i DRL. Widzę, że kolega idzie w zmiany sprawiające milsze użytkowanie auta: gniazdo zapalniczki w bagażniku, audio, pojemniki na napoje. Elektryczne szyby fajna sprawa, podświetlenie nawiewów też musi fajnie wyglądać - wstaw zdjęcia.
Ja mam nieco inne podejście do audio i moim zdaniem za dużo głośników. Sony też moim zdaniem nie jest najlepszym wyborem przy car audio.
Kamera cofania przy małym hatchbacku myślę że jest zbędna, ale jak radio ma taką funkcję to też bym zakupił za grosze żeby zobaczyć jak to działa.
Jeżeli chodzi o twittery, to mogę Ci za browarka wysłać plastiki z P11 z maskownicami twiterrów. Może z nich wykorzystasz.
Ja mam nieco inne podejście do audio i moim zdaniem za dużo głośników. Sony też moim zdaniem nie jest najlepszym wyborem przy car audio.
Kamera cofania przy małym hatchbacku myślę że jest zbędna, ale jak radio ma taką funkcję to też bym zakupił za grosze żeby zobaczyć jak to działa.
Jeżeli chodzi o twittery, to mogę Ci za browarka wysłać plastiki z P11 z maskownicami twiterrów. Może z nich wykorzystasz.
Była P11 2.0 16V - rozbita
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Hehe, dokładne. Lepsze audio nie równa się z ilością głośników Ja mam raptem pięć głośników i jest kosmos.smeru pisze:Ja mam nieco inne podejście do audio i moim zdaniem za dużo głośników. Sony też moim zdaniem nie jest najlepszym wyborem przy car audio.
SOny Xplod - popularne. I na tym kończą się zalety.
A tuba to już w ogóle
No dobra, Twoje auto - wyraziłem tylko swoje zdanie
według mnie ładnie wygląda a marker mam za darmonossbuk pisze:Jeszcze pytanie, po co malowałeś opony białym markerem ?
niedługo zrobię zdjęcieMlodyLDZ pisze: lestant napisał/a:
- diody w nawiewach
Jak to wygląda...?
dzięki wielkieGHOSTRIDER pisze:Wyglada jakby z salonu wyjechal.
jak do "pierwszego" auta myślę że może być jak będę kiedyś robić kolejne auto to wtedy sprzęt będzie z górnej półki jak finanse pozwoląsmeru pisze:Sony też moim zdaniem nie jest najlepszym wyborem przy car audio.
z chęcią chciałbym zobaczyć zdjęcia tych maskownic, PW proszęsmeru pisze:Jeżeli chodzi o twittery, to mogę Ci za browarka wysłać plastiki z P11 z maskownicami twiterrów. Może z nich wykorzystasz.
Wyjatkowo ladnie sie prezentuje w tym kolorze.
Nie wszystkie plany wedlug mnie sa odpowiednie ale to Twoja fura i zrobisz co chcesz.
Do planow moglbys dopisac mala glebe, kierownice od GTi, bo ta jest masakryczna i zdjac DRL lub jesli bardzo je chcesz to przerobic przeciwmgielne te wewnetrzne na dzienne wlasnie.
Bede sledzil temat.
Nie wszystkie plany wedlug mnie sa odpowiednie ale to Twoja fura i zrobisz co chcesz.
Do planow moglbys dopisac mala glebe, kierownice od GTi, bo ta jest masakryczna i zdjac DRL lub jesli bardzo je chcesz to przerobic przeciwmgielne te wewnetrzne na dzienne wlasnie.
Bede sledzil temat.
Ooooo lestant gruby projekt, powiem Ci że będzie to najbardziej męskie n14 w klubie ! - musisz przyjechać na zlot w przyszłym roku i widze go na okładce październikowego GT no i w OPT ( niebieska teczka ) !
lubię takie projekty bo widać że mają charyzmę i zacięcie !
Jeśli mogę podpowiedzieć to wsadził bym do tego jeszcze płomienie na drzwi w kolorze neonów oraz dwie kostki na sznureczku na lusterku żeby wisiały no i nie zapomnij o pokrowcach z pluszu !
Męsko naprawdę męsko !
I pamiętaj, jak lecisz grubo to do końca i nie patrz na opinie tylko idź swoją myślą !
A teraz poważnie
Większość Twoich modów zaczynając od neonów, po przez świecącą jak psu jaja deskę, kończąc na dywanikach z Tesco to są idealne mody do opla Calibry albo Manty a nie do Nissana który ma dusze ! Chcesz z tego auta zrobić świetlówkę która będzie pod Wrocławską remizą witała wszystkich na Odpuście czy chamówie ? Rozumiem że masz ochotę wyrwać na to auto jakaś fajną dziewczynę z Bździszewa ?
Jak czytałem ten opis to na początku myślałem że czytam kawały albo przynajmniej żartobliwy tekst z TOP GEAR ale schodząc coraz niżej tekstu do mojej świadomości zaczynało dochodzić ze to jednak nie żart i że żyją jeszcze tacy ludzie którzy kochają auta z NFS czy z wiocha.pl.
Przeanalizuj sobie projekty na tym forum, zobacz jak się teraz modyfikuje auta, bo to co robisz to jest totalna prowokacja !
lubię takie projekty bo widać że mają charyzmę i zacięcie !
Jeśli mogę podpowiedzieć to wsadził bym do tego jeszcze płomienie na drzwi w kolorze neonów oraz dwie kostki na sznureczku na lusterku żeby wisiały no i nie zapomnij o pokrowcach z pluszu !
Męsko naprawdę męsko !
I pamiętaj, jak lecisz grubo to do końca i nie patrz na opinie tylko idź swoją myślą !
A teraz poważnie
Większość Twoich modów zaczynając od neonów, po przez świecącą jak psu jaja deskę, kończąc na dywanikach z Tesco to są idealne mody do opla Calibry albo Manty a nie do Nissana który ma dusze ! Chcesz z tego auta zrobić świetlówkę która będzie pod Wrocławską remizą witała wszystkich na Odpuście czy chamówie ? Rozumiem że masz ochotę wyrwać na to auto jakaś fajną dziewczynę z Bździszewa ?
Jak czytałem ten opis to na początku myślałem że czytam kawały albo przynajmniej żartobliwy tekst z TOP GEAR ale schodząc coraz niżej tekstu do mojej świadomości zaczynało dochodzić ze to jednak nie żart i że żyją jeszcze tacy ludzie którzy kochają auta z NFS czy z wiocha.pl.
Przeanalizuj sobie projekty na tym forum, zobacz jak się teraz modyfikuje auta, bo to co robisz to jest totalna prowokacja !
Ostatnio zmieniony 2012-06-20, 19:32 przez Arbuz, łącznie zmieniany 4 razy.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą ....
SPRZEDAM WAŁKI DO SR20DE PODNOSZĄCE MOC....
SPRZEDAM WAŁKI DO SR20DE PODNOSZĄCE MOC....
zgadza się w 100%Arbuz pisze: A teraz poważnie
Większość Twoich modów zaczynając od neonów, po przez świecącą jak psu jaja deskę, kończąc na dywanikach z Tesco to są idealne mody do opla Calibry albo Manty a nie do Nissana który ma dusze ! Chcesz z tego auta zrobić świetlówkę która będzie pod Wrocławską remizą witała wszystkich na Odpuście czy chamówie ? Rozumiem że masz ochotę wyrwać na to auto jakaś fajną dziewczynę z Bździszewa ?
Jak czytałem ten opis to na początku myślałem że czytam kawały albo przynajmniej żartobliwy tekst z TOP GEAR ale schodząc coraz niżej tekstu do mojej świadomości zaczynało dochodzić ze to jednak nie żart i że żyją jeszcze tacy ludzie którzy kochają auta z NFS czy z wiocha.pl.
Przeanalizuj sobie projekty na tym forum, zobacz jak się teraz modyfikuje auta, bo to co robisz to jest totalna prowokacja !
Nissan Pulsar SSS
DATSUN 260Z
DATSUN 260Z
1. Różowy !Rysiu83 pisze:Ano witam kolegę na tym Szanownym Forum...no lista planów na grubości muszę przyznać ale...jeśli nie wybrałeś jeszcze koloru neonów to możemy ankietę zrobić..myślę że wiele osób Ci pomoże wybraćlestant pisze:- neony na zewnątrz
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą ....
SPRZEDAM WAŁKI DO SR20DE PODNOSZĄCE MOC....
SPRZEDAM WAŁKI DO SR20DE PODNOSZĄCE MOC....
Bez jaj ale poprawiłem sobie humor czytając ten wyczerpujący opis , są gusta i guściki z pełnym szacunkiem ale zalatuje mi to klimatem śródziemnomorskim który mocno mi nie podchodzi , bez neonikow i dywaników powinno być o wiele lepiej , 2.0 to dobra opcja do sunnego .Powodzenia pier.. telewizory pakuj meski motor