No to powiem tak, od samego początku wyjazdu nie było lekko. Pojawiła się nawet wizja w ogóle Micra na zlot nie dojedzie - na szczęście nie były to moje myśli

Micrę prowadził
kamil12 i po ujechaniu do miejscowości Turek czyli jakieś 70km auto przy wjechaniu na stację zaczęło pracować jakby na 3 garkach. Wiadome było już że wszyscy razem w komplecie nie dojedziemy. Wziąłem ze sobą na zapas sztywny hol gdyby aby coś niedomagało (w efekcie przydał się Zecikkowi

) Szybka diagnoza i okazało się że znowu na trzecim garku zalewało cylinder. Zapadła decyzja że grupa łódzka się dzieli, wraz z moją lubą, kamilem12, Tyśką i mlodym wsiedliśmy do Maximy i pokierowaliśmy się w stronę Łodzi po wtrysk i kilka dodatkowych narzędzi. Micra została na stacji... Po półtorej godzinie byliśmy już spowrotem z potrzebnymi gratami i mogłem przystąpić do reanimacji albo kapitulacji

Listwa out, po wyjęciu wtrysku okazało się że naderwany był oring na wtrysku i to mogło być przyczyną. Jednak stwierdziłem że lepiej będzie póki co założyć drugi. Listwa została skompletowana i zainstalowana. Cylinder wydmuchany i po chwili kopcenia auto wróciło do żywych

Jedziemy dalej
Micra była hamowana na zlotowej hamowni i stabilny wynik uzyskany to 128.8KM i 154.6NM lub bardziej poszarpany ale z dobrym momentem 129.9KM i 157.2NM
Najlepszy czas jaki udało mi się wykręcić tym autem w które zaczynam się wjeżdżać to
15.6s / 1/4mili który uważam za mega udany
Z nagrody w postaci sprzęgła za pierwsze miejsce jestem mało zadowolony bo jak to powiedział Oktan: "tarcza hamulcowa którą dostałem bardziej by się Tobie przydała". Z racji tego że na lotniskowej pojeżdżawce z Arbuzem spaliłem tylne chińskie heble
Na oesie udało się uzyskać całkiem niezły czas co dało drugie miejsce w klasie zaraz za Oktanem, zabawa była przednia, a tor ustawiony bardzo pomysłowo za co dziękuje organizatorom - dzięki chłopaki i dziewczyny
A tu nagrody i wykres ze zlotowej hamowni
Sunniak obstawiał 128KM, piwko go nie ominie
