No i skończyły mi się te używane Barumy na naszych polskich drogach...
po dobrym miesiącu jeżdżenia.
Pękło zbrojenie opony, tyłek latał jak przy tańcu latynoamerykańskim
i 160 zł poszło w błoto (pośniegowe).
Okazało się, że mimo ładnego bieżnika, miały prawie 9 lat (tego oczywiście
zapomniałem wcześniej sprawdzić). Wymieniłem na nówki Ultra Gripy 7+
w dobrej cenie. Ponoć czołówka w zimowych. Dupa samochodu trzyma się
o wiele lepiej niż na Barumach (specjalnie bawiłem się w zakręty w glajdzie
pośniegowej), choć na razie za dużo o nich powiedzieć nie mogę.
Jedno wiem na pewno - już nigdy nie kupię używanych opon.
Tak mi radziło wiele osób, ale nie słuchałem - chciałem oszczędzić no i mam.
pzdr