
Zauważyłem, że w Exie nie mam podłączonej sondy lambda. Możliwe, że dlatego wali paliwskiem, a spalanie kształtuje się na poziomie 12l/100. W związku z tym nieprzyjemnym incydentem mam parę pytań:
1. Czy możecie polecić konkretną firmę produkującą tego typu urządzenia? Ewentualnie model, typ? Po pobieżnych poszukiwaniach w oczy rzuciło mi się takie coś:
allegro
Jakby aukcja zniknęła to w skrócie napiszę, że firma to francuski Begar nr kat. 0155. Posiada trzy piny, czyli tak jak mam podane w schemacie.
2. Czy położenie sondy może wpływać na jej pracę? Na zdjęciach, rysunkach, schematach widać, że sonda jest zamontowana w kolektorze wydechowym, w jego górnej części. U mnie w tym miejscu jest wypłaszczenie przygotowane jakby do wiercenia, ale samego otworu gwintowanego nie ma. Wiercić i gwintować, czy dorobić odpowiedni króciec przed katalizatorem z gniazdem pod sondę?
3. W schemacie:

widać biały przewód idący do komputera w jakimś czymś... Obstawiam na jakiś oplot, bo widać, że jest połączony z masą. Jak to wygląda w praktyce? Przewód jest grubszy? Ma jakieś znaki szczególne? Pytam bo nie zlokalizowałem tej 3-pinowej kostki, a może coś co rzuca się w oczy przyspieszyłoby ten proces.
4. Czy to możliwe, że w tym silniku w ogóle nie ma lambdy? Osobiście wydaje mi się to niemożliwe, ale mogę się mylić...
Z góry dzięki i pozdrawiam!