Post
autor: ejaskulska » 2011-02-07, 13:24
Koledzy, nie chciałbym nikogo na siłę namawiać do gazu w Maximie, ale ja kupiłem już zagazowaną (BRC SEQUENT 56) przez poprzedniego właściciela. Zrobiłem 100.000 km, z instalacją nie było najmniejszego - powtarzam: najmniejszego - problemu, silnik mimo 300.000 km ma jeszcze oryginalne cewki.
Z większych rzeczy: regenerowałem przekładnię kierowniczą, wymieniałem amortyzatory oraz niedawno sprzęgło, ale przecież to nie dlatego, że auto śmiga w gazie.
Robiąc rocznie 40.000 km jeżdżąc przez dwa i pół roku na gazie zaoszczędziłem przynajmniej 17.000 zł., czyli można powiedzieć, że Maxima się spłaciła. Zamierzam nią jeździć nadal i dalej na gazie.
Wiem, że są przeciwnicy LPG i nie mam zamiaru ich nawracać na gaz, ale zrozumcie też człowieka, który chce jeździć Maximką i zaoszczędzić sporo grosza nie tracąc przy tym osiągów (pewnie hamownia pokaże straty mocy, ale w normalnej jeździe są nieodczuwalne) oraz nie niszcząc silnika.
Maxima lubi gaz...