[N15] Bebny
Moderatorzy: Seba WWA, sergiej
[N15] Bebny
Zbieram sie do kupienia bebnow i szczek, lecz narodzilo sie pytanie.
Czy warto to robic? Bebny sa oryginalne... Czy kupowac calosc czy tylko szczeki ?
Na allegro cale zestawy po 200 juz w tym wysylka, za to same szczeki po 50/60 zl.
Do tego dodam, ze nie warto kupic osobno bebnow i tarcz, komplet wychodzi taniej. (niby normalne, ale zdarzajasie takie paradoksy)
Czy warto to robic? Bebny sa oryginalne... Czy kupowac calosc czy tylko szczeki ?
Na allegro cale zestawy po 200 juz w tym wysylka, za to same szczeki po 50/60 zl.
Do tego dodam, ze nie warto kupic osobno bebnow i tarcz, komplet wychodzi taniej. (niby normalne, ale zdarzajasie takie paradoksy)
clooks, jeśli bębny są zdrowe.. to bierz tylko szczęki ..i obadaj cylinderki (zobacz czy się ciekną , czy się nie pocą) .. jeśli to w prostej lini pochodna tego co było w N14 to lubią puszczać, niby żadnej tragedii nie ma .. ale to jednak hamulce 

Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
wiesz .. u mnie są zdrowe po 19tuclooks pisze:Dokladnie te same co w sunniaku.
Co znaczy zdrowe po 15 latach zycia?

a czemu chcesz zmieniać ? coś się dzieje ?
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
Mialem crash silnika, i bylem holowany. Mieszkam w szklarskiej porebie, a auto padlo przed jelenia. Zjechalem na recznym z tak wielkiej gory, ze 90% was takiej na wlasno czy nie widzialo 
I od tej pory jak mam mocniejsze hamowanie, to dziwny halas jest. Widzialem, ze klocki z przodu starly sie krzywo, wiec moze to one. Ale tak czy siak kupilem nowe bebny,szczeki i cylinderki - zestaw za 160 zl. Wiec to juz bardziej niz postanowione

I od tej pory jak mam mocniejsze hamowanie, to dziwny halas jest. Widzialem, ze klocki z przodu starly sie krzywo, wiec moze to one. Ale tak czy siak kupilem nowe bebny,szczeki i cylinderki - zestaw za 160 zl. Wiec to juz bardziej niz postanowione

clooks, słusznie .. jeśli chodzi o bezpieczeństwo .. to nie ma co oszczędzać ..
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
Tak na przyszłość - jakby ktoś to inny czytał.
Jeżeli bębny nie były mocno zużyte (poprzedni właściciel też w końcu mógł bębny wymienić) to wystarczyłoby bębny przetoczyć, sprawdzić czy nie mają owalu, założyć tylko szczęki i smigać na nich dalej.
Jeżeli bębny nie były mocno zużyte (poprzedni właściciel też w końcu mógł bębny wymienić) to wystarczyłoby bębny przetoczyć, sprawdzić czy nie mają owalu, założyć tylko szczęki i smigać na nich dalej.
Było: Micra K10, Sunny N14 GA14DS 4d, Sunny N14 GA14DE 3d
Jest: Primera P11 SE -> GT SR20DEH
Jest: Primera P11 SE -> GT SR20DEH
-
- wiem o czym pisze
- Posty: 80
- Rejestracja: 2010-02-09, 20:07
- Lokalizacja: Poznań
przy bębnych najważniejsze jest by średnica MAXymalna nie została przekroczona. U mnie auto miało przekulane 260 tys. km na oryginałach i średnica była o 0,5 mm już ponad wymiar ( 181,5mm ). Może to się wydawać nie dużo ale nawet świeżo założone szczęki będą dłużej docierały się do tej NADwymiarowej średnicy. Druga sprawa to owalność bębna. Swego czasu próbowałem toczyć bębny na prawie nowej tokarce i stwierdzam że bez profesjonalnej wytaczarki ciężko jest wycentrować bęben by nie miał bicia.
Na koniec chciałem dodać że koszt 2 szt bębnów 180mm to 140 pln , a spokój ducha BEZCENNE.
Na koniec chciałem dodać że koszt 2 szt bębnów 180mm to 140 pln , a spokój ducha BEZCENNE.
Nissan, Opel, Vw, Bmw, Peugeot .... jeden pies, wszystko ma 4 koła i jeździ.
Jutro zabieram sie za robote. W almerzenie robilem jeszcze tego, moze ktos jakas lopatologiczna instrukcje wrzuci ?:)
[ Dodano: 2011-02-04, 19:25 ]
Niestety okazalo sie, ze przewod hamulcowy zapiekl sie w cylinderku, wiec operacje przesunelem w czasie. Ale jak juz mialem wszystko rozbebeszone, to zdemontowalem i zmontowalem wszystko raz jeszcze zeby zobaczyc o co chodzi.
I teraz tak, czy przy zakladaniu musze cos regulowac? Czy po prostu w miejsce starych czesci nowe i z glowy?
[ Dodano: 2011-02-04, 19:25 ]
Niestety okazalo sie, ze przewod hamulcowy zapiekl sie w cylinderku, wiec operacje przesunelem w czasie. Ale jak juz mialem wszystko rozbebeszone, to zdemontowalem i zmontowalem wszystko raz jeszcze zeby zobaczyc o co chodzi.
I teraz tak, czy przy zakladaniu musze cos regulowac? Czy po prostu w miejsce starych czesci nowe i z glowy?