FORUM NISSAN ZONE

Mam problem ze swoim radiem (sony CDX-S2000) po wlozeniu plyty czyta ja (widac na wyswietlaczy lecacy czas) ale nie ma dzwieku (prawdzane na kilku plytach). Z poczatku bywalo to sporadyczne, teraz juz wcale nie dziala czyli problem nie wystapil z dnia na dzien. Mogla jakas tasma sie zepsuc? Moze te radia maja taka wade i moj problem nie jest odosobniony?

A stacje radiowe graja?

jezeli wogóle nie ma dzwieku, takze ze stacji radiowych to obstawiałbym koncówke mocy......

Stacje radiowe graja problem jest na cd.

sciagnij instrukcje do tego modelu radia bo moze cos w ustaieniach pogrzebałes.....ja miałem podobny kłpot na domowym sprzecie....wsystko działało a głosu nie było...instrukcja poszła w ruch i okazło sie ze opcja speaker jest na out czyli wyłączone wyjscie sygnału na głosniki..u ciebie to odpada bo działaja stacje radiowe ale to przykład ze czasem instrukcj pomaga

mogła odprysnąć ścieżka

Instrukcje mam bo radio bylo kupione w sklepie, nie znalazlem wzmianki o wyciszeniu cd.
DJSzmer, jesli Twoja teoria by sie sprawdzilo to jest sens to naprawiac? Zdaje sobie sprawe ze tego, ze ten soniacz nie jest rewelacyjny ale dobrze by bylo gdyby jeszcze troche pociagnal.

jest sens, bo to niewielki koszt

sciezka hmmm bardzo mozliwe ale bardziej mysle nad zimnym lutem... bardziej obstawialbym to drugie bo czesto sie w radyjkach to zdarza... a to wystarczy go zlokalizowac i cieplym powietrzem przejechac

Gibki pisze:sciezka hmmm bardzo mozliwe ale bardziej mysle nad zimnym lutem... bardziej obstawialbym to drugie bo czesto sie w radyjkach to zdarza... a to wystarczy go zlokalizowac i cieplym powietrzem przejechac

I co? za kilka dni będzie to samo o ile w ogóle taka operacja pomoże. Na "zimne luty" tylko lutownica pomaga i odrobina cyny z topnikiem.

theant pisze:

Gibki pisze:sciezka hmmm bardzo mozliwe ale bardziej mysle nad zimnym lutem... bardziej obstawialbym to drugie bo czesto sie w radyjkach to zdarza... a to wystarczy go zlokalizowac i cieplym powietrzem przejechac

I co? za kilka dni będzie to samo o ile w ogóle taka operacja pomoże. Na "zimne luty" tylko lutownica pomaga i odrobina cyny z topnikiem.

Jeśli uda się dokładnie zlokalizować zimny lut to owszem lutownica mozna ... jednak gorące powietrze - dmuchawa/lutownica na gorące powietrze będzie lepsza - wtedy grzejesz większy rejon .. należy uwaać aby nie spalić druku oraz aby elementy nie odpłyneły

Owszem, ale trzeba mieć stację do rozlutowywania układów SMD, w której skład wchodzi dmuchawa z gorącym (a nie ciepłym o którym wyżej napisane) powietrzem. Tańsza będzie lutownica i pewniejsza. A opalarka (nie wiem czy jest aż tak gorące z nie powietrze) nie jest chyba najlepszym pomysłem właśnie ze względu na dużą powierzchnię grzania.

Koniec OT.

Jak umie się obsłużyć i posiada stacje HotAir to czemu nie, bardzo dobry pomysł.

Kolego theant, juz nie raz takie rzeczy robilem wiec spokojna glowka... co do lutownicy jak ma ktos nie do konca pewna reke to moze jeszcze gorzej zrobic bo moze zlutowac jakies sciezki albo wjechac w jakis element.. a co do GORACEGO (zeby mnie kolega nie musial znowu poprawiac!!) to chyba logiczne ze nie bedziesz grzac tego co masz.. a nie wiem po co Ci od razu stacja do rozlutowywania SMD skoro mozesz miec zwykla stacje z mozliwoscia GORACEGO powietrza...

Po prostu wyraziłem swoje zdanie jako elektronik (zawód wyuczony/hobby/praca) z kilkunastoletnim praktycznym doświadczeniem w tej dziedzinie.

no ja wypowiedzialem sie tez jao elektronik tak samo zawod wyuczony/hobby/praca moze nie z wieloletnim doswiadczeniem ale za to z intensywnym

No to słuchaj się starszych

Koniec OT.

oj powiem szczerze ze czasem slucham ale czesciej jak ktos mi cos radzil owszem bralem to pod uwage ale jednak czesciej ja mialem racje

Jak tam sobie chcecie...

Jeszcze raz EOT - może tym razem zadziała.

No i radio sie spier... z pierwszym stycznia odmowilo poslugi (dokladnie 2-go). Po przyjezdzie z sylwestra do domu (ok 80km) po wcisnieciu przycisku off przeszlo w tryb demo (nie wylaczylo sie do konca tylko na wyswietlaczu pokazywane byly funkcje). Dopiero zdjecie panelu wylaczylo je jak sie okazalo tego dnia na dobre. Drugiego dnia po wlozeniu panelu radio zadzialalo ale chodzilo tylko w trybie demo, nie reagowalo na wciskanie przyciskow na panelu. Dzisiaj po calej nocy w domu radio zaswiecilo w trybie demo po czym zgaslo, po ciosie karate w gorna obudowe znowu odpalilo ale nie dalo nic sie z nim zrobic, po chwili zgaslo. Podlacze je jeszcze do innego auta na probe ale chyba to juz nieboszczyk. Teraz zastanawiam sie nad naprawa bo nie wiem czy sie oplaci. Najgorsze jest to, ze nie mam zadnego zastepczaka nawet najprostszego kaseciaka a jazda bez radia nie jest przyjemna.

no niestety to juz wieksza zabawa chyba czeka z tym radyjkiem a czy oplacalne to zalezy co mu dolega...

Spróbuj przeczyścić styki panela i gniazda panela w radiu i odłącz aku na 1-2 minuty. Jak już odłączysz minus, zewrzyj przewód ujemny z dodatnim aby rozładować całą elektronikę. Albo po prostu odłącz radio od zasilania i też zewrzyj jego styki "+" i "-".

Dlaczego tak? Bo przy słabym styku panela moje radio dostawało świra i czyszczenie styków dopiero pomogło. A co do odłączania zasilania: dlatego że jak radio u mnie źle wystartowało - były dość duże wahania napięcia zasilania - to zachowywało się jak inny model radia JVC i nie było dźwięku w ogóle.

Więc spróbuj tak jak piszę - nic nie kosztuje, a może pomóc.

Nieboszczyk Zostaje jeszcze jedna opcja ktora w sumie powinienem juz dawno sprawdzic czyli podlaczenie mojego radia w innym aucie moze instalacja skopana. Dzieki wszystkim za pomoc