Strona 1 z 1

WP11.144 Radio głuche. co ja zrobiłem nie tak?

: 2010-03-04, 08:06
autor: jig9g
Po kupnie autka zauważyłem, że przy pokonywaniu nierówności samoistnie włączają się awaryjne. Ponieważ (niestety) są one integralną częścią radia kupiłem na szrocie za 50zł kompletne radyjko, tyle, że angielskie. No cóż, pomyślałem, że wylutuję przełącznik i włożę go do mojego, i przynajmniej poćwiczę na złomie rozkręcanie. Kiedy już miałem w ręku owy przełącznik, zabrałem się za demontaż radia z auta. Mając już je w ręku stwierdziłem, że coś w środku klekocze. Po rozkręceniu górnej, blaszanej obudowy okazało się, że winna wszystkiemu była pięćdziesiątgroszówka. Widocznie dzieciak poprzedniego właściciela wrzucił ją do kieszeni kasety i myślał, że mu coca-cola wyskoczy. Podłączyłem i O.K. mruganie ustało. Nie musiałem lutować. Zmontowałem wszystko na powrót, wetknąłem uradowany do dziury, włączyłem radio .... i nic. Przestało działać, wyświetlacz martwy. Zasilanie jest, bo pali się podświetlenie przycisków. Teraz mam awaryjne, ale nie mam radia. Może jest jakiś bezpiecznik (na kabelkach nie ma, w radiu też nie zauważyłem)?

: 2010-03-04, 10:32
autor: DJSzmer
Po przekręceniu kluczyka też milczy?
Jak rozbierałeś to odłączałeś kostki od radia?

: 2010-03-04, 12:25
autor: jig9g
Odłączyłem wszystko przed rozbiórką, przecież inaczej się nie da. Wszystkie zaklęcia wymówiłem i :-/ :cry:

: 2010-03-04, 13:20
autor: DJSzmer
Dziwna spraw, bo wygląda tak jak byś podłączył tylko "ilumination". Poza wyjęciem monety nic nie zahaczyłeś?

: 2010-03-04, 13:56
autor: jig9g
Zdaje mi się, że nie zahaczyłem. Obie kostki i antenę podpiąłem. Muszę sprawdzić, czy przy montowaniu przedniego panela piny na płytce z układami dobrze weszły, a może coś się tam wygięło?

[ Dodano: 2010-03-09, 07:03 ]
Gra i buczy :-D Niestarannie osadziłem przedni panel w gniazdach z pinami. <radocha>