Problem z radiem pionieer deh 2900

sergiej · Post autor: **sergiej** » 2011-06-20, 09:55

hej ostatnio w trasie pojawil mi sie taki problem ...glosniki zaczely przerywac a potem w ogole przestaly grac ...chociaz czasami znow zaczynaja po wjezdzie w jakas dziure ...myslalem poczatkowo ze to koncowki mocy sie popalily ...bo wszystkie naraz glosniki przestaja grac ...radio ma wzmacniacz na mosfecie 4x50 ...

dzisiaj rano w pracy podlaczylem radyjko na stole i wszytsko jest ok ...kazde wyjscie gra dobrze ...

czyli pozostalo mi szukanie zwarcia gdzies na kablach do glosnikow ...lub na kostce polaczeniowej ...tylko czy to mozliwe ze jeden z kabli badz glosnikow powoduje ze caly wzmacniacz traci napiecie ? ktos sie spotkal z czyms takim

zlot za 3 dni a ja bez radia mam jechac

co poza tym zrobi poznanska grupa jak nie bedzie slyszala muzyki w swoim osrodku ?

DJSzmer · Post autor: **DJSzmer** » 2011-06-21, 19:51

Jeżeli masz prawidłową instalacje tzn. nie sztukowałeś przewodów, od zasilania i od masy masz taka samą średnice i przekrój minimum 4mm, jeżeli przewody do głośników są przekroju średnicy minimum 2,5mm i przylutowane do zacisków głośnika winy szukał bym w zimnym lucie wewnątrz radioodtwarzacza.
Jeżeli jest inaczej, to niestety masz do przejrzenia całą instalacje.
Zwarcie przewodów głośnikowych ze sobą (+) z (-), czy (+) do masy np. karoserii może spowodować zadziałanie zabezpieczenia w radioodtwarzaczu. Długotrwałe zwarcie może doprowadzić do nadpalenia końcówki lub całkowitego jej spalenia.

[ Dodano: 2011-06-21, 20:52 ]
Napisz jeszcze jak masz to wszystko połączone. Masz wzmacniacz?

sergiej · Post autor: **sergiej** » 2011-06-22, 11:53

w sumie znalazlem sam przyczyne ... radio przetalo mi grac po wjezdzie na duzy prog zwalniajacy ... ale moze od poczatku

wyjalem radio w celu sprawdzenia ...na stole mi dzialalo wiec przestalem szukac zimnego lutu ...

pomyslalem wiec ze musi byc zwarcie na kablach gdzis cos bo ostatnio troche skladania fotel bylo i moze kabel gdzies przeciety ...jak sie okazalo tylne glosniki polaczone sa na kostce tak nie fortunnie ze niezaizolowany kabel wystaje z kostki ...dotknelo do budy auta i po klopocie ...

tak jak piszesz radio ma zabezpiczenie anty zwarciowe na wzmacniaczu i dlatego wszystki glosniki na raz przestaly grac

vimek999 · Post autor: **vimek999** » 2011-06-22, 14:20

U mnie w primerce (p11 sedan) było podobnie.W głośnikach są plastikowe kostki.Jedna wypieła się i kabelek dotykał kosza głośnika.Lecz w przypadku mojego set-up`a było słychać sprzężenie.Pozdrawiam.