Coobcia Saab 900 NG 2.0 Turbo
: 2010-11-07, 11:12
MODEL:
SAAB 900NG 2.0 Turbo z 1995 roku
Silnik:
- Swap głowicy z silnika B235 (Saab 9-5 2,3L) + przetoczone talerzyki zaworowe by pasowały twardsze sprężyny zawrowe z z Nissanowego SR20VE
- Porting kolektora ssącego z oryginalnego silnika bo cham miał zwężki przy wtryskach paliwa...
- Usunięcie płytki grzejnej miedzy kolekotrem ssącym a głowicą - przewężenie masakryczne
- Turbosprężarka Garrett T3/T4 z gorącym żeliwem które kiedyś miałem wsadzić do srebrnej primy - AR .82
- Zewnętrzny WG 35mm od Sida
- Kolektor wydechowy by Motowydech na rurkach 48,3x3,2mm
Modyfikacje bloku:
Brak bo i po co... ponoć seryjny dół (korby, tłoki, wał) w serii przyjmują pod 700KM
Układ dolotowy:
- Powiększony wlot do seryjnej puszki oraz wkładka K&N + kwaśna rura ssąc fi 76mm z Machoniowego Nissana Sunny GTi + trochę gumek Jacky
- Intercooler z Saaba 9-3 2,2 TID
Układ wydechowy:
Przelot fi 70mm na tłumiku z odzysku (Packa środkowy z 200SX S14a by El-tec)
Układ wtryskowy:
Wtryski siemens DECA 630ccm
Elektronika:
A wszystko sobie wystroiłem na seryjnym ECU + dołożyłem do niego elektrozawór sterujący turbiną z Saaba 9-5
Układ chłodzenia:
ze względu na gabaryty przytyrtytkowany wentylator z Nissana Primery
Układ napędowy:
Seria z tym że sprzęgło w miarę świeże bo zmieniane przy 240 tyś km a obecny przebieg auta 336 tyś km...
Zawieszenie:
Seria + amorki świerze Bilstein B4 - z takimi go już kupiłem
BODY KIT:
Seria... i niech tak zostanie
Aj urzekły mnie te Saaby...
Na co dzień woziłem pupę 9-5 z którego po taniości paroma piedołami doszedłem do ok. 300KM i 500Nm - silnik 2,3... I to były takie moje pierwsze zabawy z elektroniką Saaba zresztą bardzo przyjemną
Tak więc postanowiłem wyrzeźbić sobie coś w miarę mocnego i również po taniości, większość części pochodzi z odzysku i pałętała się po garażu, jakoś trafiła mi się niesamowita okazja na Saaba 900 w coupecie ktora u pana pod domem stała od prawie roku, blacharsko stan bardzo dobry mechanicznie prawie też...
Jej największy mankament to cieknący szyber dach, tak wieć przejąłem ją po cenie dwóch par markowych butów i zaczęły się moje zmagania z tą maszyną
Po naprawach zabrałem się za tuningi a więc:
Dolocik:
Oraz strojenie w czasie rzeczywistym po którym auto zamiast się wzmocnić to zmuliło się do potęgi za sprawą drobnej awari końcowego tłumia BOSAL:
Tak więc po szybkiej na prawie polegającej na wyrwaniu chwasta, kolejnym modem było zastąpienie kata 60mm rurką, a także zastępienie seryjnego intercoolera co ma wlot i wylot z jednej storny, przelotowym intercolerem z Saaba 9-3 2,2 TID (diesel 125KM):
Co wymagało odemnie zdjęcie zderzaka i przy tej okazji wywaliłem klimę bo jakoś tak za bardzo przepych panował pod maską:
Wówczas maszynę wystroiłęm na doładowaniu 1 bara - tak pi razy oko powinna mieć coś kolo 255KM i 370Nm - w końcu to malutki Garreccik T25...
Dalej moje mody skupiły się na wrzuceniu większe suszarki tak więc wleciała ta która kiedyś dumnie siedziała na mojej srebrnej Primerze P10 czyli Garret T3 AR 60 zimna i AR .63 gorąca, by ją przypasować trzeba było wystrugać nowy kolekotr wydechowy oraz dorobić DP, odrazu przy tej okazji został zrobiony cały wydech fi 70mm od suszarki po sam koniec, parę foto z tejże operacji:
No i efekt przy doładwoaniu takim samym jak na poprzedniej turnice czyli 1bara i przy użyciu wtrysków paliwa Siemens DECA 630cm:
Coś mi w tej chwili nie pasowało bowiem Primera przy doładowaniu w granicach 1-1,1 bara dysponowała mocą 320KM i 420Nm a silnik o tej samej pojemności tak więc zacząłem rozkminiać i na stronie wikipedi wyczytałem że te stare silniki saaba miały schrzanione głowice tzn. te nowsze Saaby mają głowice o większej przepustowości za to mniej agresywne wałki rozrądu tak wiec zrobiłem Combo - wleciał łep z Saaba 9-5 2,3 turbo a wałki pozostały z mojej 900 przy okazji chciałbym silnik nieco wyzej krecić jak seryjne 6400obr.min to postanowiłem że jakoś wrzucę twardsze spręzyny zaworowe z Nissana SR20VE - hehe jeszcze nikt tego przedemną nie robił
Łep spadł, tłoczki do czyszczenia, i blok do skrobania, przelot 330tyś km wszystko wygląda jak z fabryki - zero porgu, zero pobierania oliwy i takie tam, można więc się szykować na moce 500KM:
Ta cholerna grzałka dławi przepływ o jakieś 20% nie wiem czemu służy teoretycznie lepszemu rozruchowi w zimie:
Dodatkowy wyfrezowałem 4,5mm mięsa z kanałów ssących na wysokości wtrysków paliwa:
I takie oto porónanie mas zaworów w jednej i drugiej głowicy (dla przykładu tlko ssaki w wydechowych podoba róznica):
Szklaneczki w nowym motorze też lżejsze o blisko 10 gram...
Tutaj zrobiłem porónanie sprężyn zaworowych:
Głowicę delikatnie przy prowadnicach zaworowych poprawiłęm przy urzyciu wiertarki i freza i położyłem na oczyszczonym bloku na stalowej uszczelce dedykowanej do Saaba 9-5 - chlastnąłem tylko w niej dwie dziurki na wodę...
Całość już prawie poskładana:
Korzystając z okazji pomocy licznego stada z osiedla w mig ogarneliśmy lutowanie pod maską bowiem przeniosłem czujnik temperatury wody z kolektora ssącego w miejsce wyjścia wody z głowicy (w 900 tej czujnik znajdował się w kolekotrze ssącym i woda go grzała nowa głowica miala zaślepione wyjście wody do kolekotra).
Tak przebiegają prace ukończeniowe:
Zupełnie nie jak w Polsce, czterech bowiem robiło
A poniżej efekty po zmianie głowicy także bez dostrajania i doładowanie bez zmian 1 bar:
Po zmianie głowicy postanowiłem wrzucić jakąś taką sporawą turbinkę a więc dorwałem na allegro jakiegoś Garretta T3/T4 parę tlefonów wirnik wydechowy 57mm a więc będzie pasować moje żeliwko wydechowe AR.82 tak więc postanowiłęm ją zakupić i czym prędzej udać się do motowydechu
Nowa turbinka:
Żeliwo wydechowe AR.82 z 30mm wyjściem na WG (z 5 lat czekało na swoją porę):
I kolejne zabawki ale z nich tylko wykorzystałem jak na razie WG:
Montaż jak i modyfikowanie downpipe i zamontowanie zewnetrzego WG zajęło parę godzin walcząc wspólnymi siłami w motowydechu.
Auto wystrojone przy doładowaniu 1,45 bara - bo na więcej nie pozwoliła chińska pompa paliwa wygenerowało prawie 400KM i 440Nm:
Gdyby to była seryjna pompa paliwa (wallbro siedzi orginalnie w Saabie) to z pewnością dało by się coś więcej wystrugać bowiem AFR od 6000obr.min so odcinki wskakiwał na 12,5 i wciąż rósł...
Tak więc na chwilę obecną zmieniłem tą chińską pompę paliwa:
Na wewnątrz zanurzeniowego BOSCHA 040 o wydajności 330L:
Oraz przy tej okazji wszystkie 3,5mm zwężki w układzie paliwowym potraktowałem wiertłem 5mm - coby waszki starczyło pod te 700KM jak podaje BOSCH
Wóz mam już od blisko 2 miesięcy tak więc tępo prac raczej powolne bo jak zawsze na swoje auto nie ma się nigdy czasu...
W tym tygodniu Robercik z Motowydechu wystruga mi fajny Intercooler na bazie dostarczonego mu oraz zrobi rurę łączącą go z przepsutnicą na fi 60mm bo seryjna ma skromne 50m
Na chwilę obecną auto robi:
0-100km/h w ok 5,7 sek
0-180km/h w 12,65 sek
1/4 mili w 13,6 sek przy 184,5km/h (odcinka 3 biegu)
Słabo wychodzi czas 1/4 mili i to mimo opon R888 pożyczonych od samego mistrza JEMIOŁA za co mu bardzo dziękuje, wydaje mi się ze przesunięcie limitera z obecnych 7300 obr.min do 8000 da mi maks prędkość na odcince III biegu w granicach 200km/h i wóczas może te z 0,5 sek się urwie bowiem obecnie jakieś 40 metrów sunę na odcince nie przyspieszejąc w tym czasie nic a nic...
A z ciekawostek dodam że nie mam problemów z trakcją bowiem zewnętrzny WG o gigantycznym rozmiarze zawora wynoszącym 35mm daje mi możliwość dowonego ustawiania doładowania.
A więc ustawiłem je nastęująco:
1. bieg doładownie w przedziale 0,5-0,6 bara
2. bieg od 1,15 do 1,35
3 bieg w górę po całości 1,45 bara...
W wolnej chwili będę zmieniać sprzęgło bo seryjne już siada a ma niby tylko przejechane 96 tyś km...
Przy tej okazji planuję wyjąć silnik i przygotować go pod obroty rzędu 8500 czyli:
- usunąć łańcuch z wałków wyrównowarzających
- wyważyć układ korbowo tłokowy - specjalnie do tego celu zakupiłem drugą wagę w lidlu
Aha śmieszne jest to w tym silniku że ma skok tłoka raptem 76mm więc można go kręcić i kręcić gdyby nie seryjna hydraulika w głowicy która właśnie znosi tylko 8500-8600 obr.min...
A i jeszcze zdjęcia świadczące o zadziorności zewnętrznej tego mojego Saaba:
I po naklejkach by mój rodzony brat:
Aha i chciałbym podziękować za pomoc przy pracy Limonowi, dwóm zupełnie przypadkowo napotkanym przybłędą których imion nie pamiętam, sąsiadowi zapalonemu wędkarzowi, Jemiołowi za laczki, ekipie z Motowydechu oraz Rafałowi z Kreatora mocy chyba wiadomo za co...
A oraz Ubiqowi za projekt graficzny.
SAAB 900NG 2.0 Turbo z 1995 roku
Silnik:
- Swap głowicy z silnika B235 (Saab 9-5 2,3L) + przetoczone talerzyki zaworowe by pasowały twardsze sprężyny zawrowe z z Nissanowego SR20VE
- Porting kolektora ssącego z oryginalnego silnika bo cham miał zwężki przy wtryskach paliwa...
- Usunięcie płytki grzejnej miedzy kolekotrem ssącym a głowicą - przewężenie masakryczne
- Turbosprężarka Garrett T3/T4 z gorącym żeliwem które kiedyś miałem wsadzić do srebrnej primy - AR .82
- Zewnętrzny WG 35mm od Sida
- Kolektor wydechowy by Motowydech na rurkach 48,3x3,2mm
Modyfikacje bloku:
Brak bo i po co... ponoć seryjny dół (korby, tłoki, wał) w serii przyjmują pod 700KM
Układ dolotowy:
- Powiększony wlot do seryjnej puszki oraz wkładka K&N + kwaśna rura ssąc fi 76mm z Machoniowego Nissana Sunny GTi + trochę gumek Jacky
- Intercooler z Saaba 9-3 2,2 TID
Układ wydechowy:
Przelot fi 70mm na tłumiku z odzysku (Packa środkowy z 200SX S14a by El-tec)
Układ wtryskowy:
Wtryski siemens DECA 630ccm
Elektronika:
A wszystko sobie wystroiłem na seryjnym ECU + dołożyłem do niego elektrozawór sterujący turbiną z Saaba 9-5
Układ chłodzenia:
ze względu na gabaryty przytyrtytkowany wentylator z Nissana Primery
Układ napędowy:
Seria z tym że sprzęgło w miarę świeże bo zmieniane przy 240 tyś km a obecny przebieg auta 336 tyś km...
Zawieszenie:
Seria + amorki świerze Bilstein B4 - z takimi go już kupiłem
BODY KIT:
Seria... i niech tak zostanie
Aj urzekły mnie te Saaby...
Na co dzień woziłem pupę 9-5 z którego po taniości paroma piedołami doszedłem do ok. 300KM i 500Nm - silnik 2,3... I to były takie moje pierwsze zabawy z elektroniką Saaba zresztą bardzo przyjemną
Tak więc postanowiłem wyrzeźbić sobie coś w miarę mocnego i również po taniości, większość części pochodzi z odzysku i pałętała się po garażu, jakoś trafiła mi się niesamowita okazja na Saaba 900 w coupecie ktora u pana pod domem stała od prawie roku, blacharsko stan bardzo dobry mechanicznie prawie też...
Jej największy mankament to cieknący szyber dach, tak wieć przejąłem ją po cenie dwóch par markowych butów i zaczęły się moje zmagania z tą maszyną
Po naprawach zabrałem się za tuningi a więc:
Dolocik:
Oraz strojenie w czasie rzeczywistym po którym auto zamiast się wzmocnić to zmuliło się do potęgi za sprawą drobnej awari końcowego tłumia BOSAL:
Tak więc po szybkiej na prawie polegającej na wyrwaniu chwasta, kolejnym modem było zastąpienie kata 60mm rurką, a także zastępienie seryjnego intercoolera co ma wlot i wylot z jednej storny, przelotowym intercolerem z Saaba 9-3 2,2 TID (diesel 125KM):
Co wymagało odemnie zdjęcie zderzaka i przy tej okazji wywaliłem klimę bo jakoś tak za bardzo przepych panował pod maską:
Wówczas maszynę wystroiłęm na doładowaniu 1 bara - tak pi razy oko powinna mieć coś kolo 255KM i 370Nm - w końcu to malutki Garreccik T25...
Dalej moje mody skupiły się na wrzuceniu większe suszarki tak więc wleciała ta która kiedyś dumnie siedziała na mojej srebrnej Primerze P10 czyli Garret T3 AR 60 zimna i AR .63 gorąca, by ją przypasować trzeba było wystrugać nowy kolekotr wydechowy oraz dorobić DP, odrazu przy tej okazji został zrobiony cały wydech fi 70mm od suszarki po sam koniec, parę foto z tejże operacji:
No i efekt przy doładwoaniu takim samym jak na poprzedniej turnice czyli 1bara i przy użyciu wtrysków paliwa Siemens DECA 630cm:
Coś mi w tej chwili nie pasowało bowiem Primera przy doładowaniu w granicach 1-1,1 bara dysponowała mocą 320KM i 420Nm a silnik o tej samej pojemności tak więc zacząłem rozkminiać i na stronie wikipedi wyczytałem że te stare silniki saaba miały schrzanione głowice tzn. te nowsze Saaby mają głowice o większej przepustowości za to mniej agresywne wałki rozrądu tak wiec zrobiłem Combo - wleciał łep z Saaba 9-5 2,3 turbo a wałki pozostały z mojej 900 przy okazji chciałbym silnik nieco wyzej krecić jak seryjne 6400obr.min to postanowiłem że jakoś wrzucę twardsze spręzyny zaworowe z Nissana SR20VE - hehe jeszcze nikt tego przedemną nie robił
Łep spadł, tłoczki do czyszczenia, i blok do skrobania, przelot 330tyś km wszystko wygląda jak z fabryki - zero porgu, zero pobierania oliwy i takie tam, można więc się szykować na moce 500KM:
Ta cholerna grzałka dławi przepływ o jakieś 20% nie wiem czemu służy teoretycznie lepszemu rozruchowi w zimie:
Dodatkowy wyfrezowałem 4,5mm mięsa z kanałów ssących na wysokości wtrysków paliwa:
I takie oto porónanie mas zaworów w jednej i drugiej głowicy (dla przykładu tlko ssaki w wydechowych podoba róznica):
Szklaneczki w nowym motorze też lżejsze o blisko 10 gram...
Tutaj zrobiłem porónanie sprężyn zaworowych:
Głowicę delikatnie przy prowadnicach zaworowych poprawiłęm przy urzyciu wiertarki i freza i położyłem na oczyszczonym bloku na stalowej uszczelce dedykowanej do Saaba 9-5 - chlastnąłem tylko w niej dwie dziurki na wodę...
Całość już prawie poskładana:
Korzystając z okazji pomocy licznego stada z osiedla w mig ogarneliśmy lutowanie pod maską bowiem przeniosłem czujnik temperatury wody z kolektora ssącego w miejsce wyjścia wody z głowicy (w 900 tej czujnik znajdował się w kolekotrze ssącym i woda go grzała nowa głowica miala zaślepione wyjście wody do kolekotra).
Tak przebiegają prace ukończeniowe:
Zupełnie nie jak w Polsce, czterech bowiem robiło
A poniżej efekty po zmianie głowicy także bez dostrajania i doładowanie bez zmian 1 bar:
Po zmianie głowicy postanowiłem wrzucić jakąś taką sporawą turbinkę a więc dorwałem na allegro jakiegoś Garretta T3/T4 parę tlefonów wirnik wydechowy 57mm a więc będzie pasować moje żeliwko wydechowe AR.82 tak więc postanowiłęm ją zakupić i czym prędzej udać się do motowydechu
Nowa turbinka:
Żeliwo wydechowe AR.82 z 30mm wyjściem na WG (z 5 lat czekało na swoją porę):
I kolejne zabawki ale z nich tylko wykorzystałem jak na razie WG:
Montaż jak i modyfikowanie downpipe i zamontowanie zewnetrzego WG zajęło parę godzin walcząc wspólnymi siłami w motowydechu.
Auto wystrojone przy doładowaniu 1,45 bara - bo na więcej nie pozwoliła chińska pompa paliwa wygenerowało prawie 400KM i 440Nm:
Gdyby to była seryjna pompa paliwa (wallbro siedzi orginalnie w Saabie) to z pewnością dało by się coś więcej wystrugać bowiem AFR od 6000obr.min so odcinki wskakiwał na 12,5 i wciąż rósł...
Tak więc na chwilę obecną zmieniłem tą chińską pompę paliwa:
Na wewnątrz zanurzeniowego BOSCHA 040 o wydajności 330L:
Oraz przy tej okazji wszystkie 3,5mm zwężki w układzie paliwowym potraktowałem wiertłem 5mm - coby waszki starczyło pod te 700KM jak podaje BOSCH
Wóz mam już od blisko 2 miesięcy tak więc tępo prac raczej powolne bo jak zawsze na swoje auto nie ma się nigdy czasu...
W tym tygodniu Robercik z Motowydechu wystruga mi fajny Intercooler na bazie dostarczonego mu oraz zrobi rurę łączącą go z przepsutnicą na fi 60mm bo seryjna ma skromne 50m
Na chwilę obecną auto robi:
0-100km/h w ok 5,7 sek
0-180km/h w 12,65 sek
1/4 mili w 13,6 sek przy 184,5km/h (odcinka 3 biegu)
Słabo wychodzi czas 1/4 mili i to mimo opon R888 pożyczonych od samego mistrza JEMIOŁA za co mu bardzo dziękuje, wydaje mi się ze przesunięcie limitera z obecnych 7300 obr.min do 8000 da mi maks prędkość na odcince III biegu w granicach 200km/h i wóczas może te z 0,5 sek się urwie bowiem obecnie jakieś 40 metrów sunę na odcince nie przyspieszejąc w tym czasie nic a nic...
A z ciekawostek dodam że nie mam problemów z trakcją bowiem zewnętrzny WG o gigantycznym rozmiarze zawora wynoszącym 35mm daje mi możliwość dowonego ustawiania doładowania.
A więc ustawiłem je nastęująco:
1. bieg doładownie w przedziale 0,5-0,6 bara
2. bieg od 1,15 do 1,35
3 bieg w górę po całości 1,45 bara...
W wolnej chwili będę zmieniać sprzęgło bo seryjne już siada a ma niby tylko przejechane 96 tyś km...
Przy tej okazji planuję wyjąć silnik i przygotować go pod obroty rzędu 8500 czyli:
- usunąć łańcuch z wałków wyrównowarzających
- wyważyć układ korbowo tłokowy - specjalnie do tego celu zakupiłem drugą wagę w lidlu
Aha śmieszne jest to w tym silniku że ma skok tłoka raptem 76mm więc można go kręcić i kręcić gdyby nie seryjna hydraulika w głowicy która właśnie znosi tylko 8500-8600 obr.min...
A i jeszcze zdjęcia świadczące o zadziorności zewnętrznej tego mojego Saaba:
I po naklejkach by mój rodzony brat:
Aha i chciałbym podziękować za pomoc przy pracy Limonowi, dwóm zupełnie przypadkowo napotkanym przybłędą których imion nie pamiętam, sąsiadowi zapalonemu wędkarzowi, Jemiołowi za laczki, ekipie z Motowydechu oraz Rafałowi z Kreatora mocy chyba wiadomo za co...
A oraz Ubiqowi za projekt graficzny.