Z zasady faceci o swoich kochanka mówią nie wiele lub też wcale ale o mojej mogę do woli

Włoskie wymysły myśli technicznej są piękne jak nie najpiękniejsze choć w tym przypadku można powiedzieć, że i technicznie bez zarzutu

Aprilia RSV 1000 czyli litrowy V-twin ze sporym momentem pod tyłkiem. Moto jest zdrowo pomodzone zarówno mocowo jak i stylistycznie.
Na pokład wrzuciłem:
- racingowa szyba z garbem
- elementy z włókna węglowego
- kominy Arrow'a
- racingowe sety TRW
- amor skrętu Ohlins'a
- crash pad'y ramy i osi Womet Tech
- power commander
- filtr K&N
- przerobiony air-box i usunięty zawór klapowy w dolocie powietrza
- fender aliminator Puig
- przerobiony układ tylnego hamulca oraz pompa wrzucona spod silnika na set
- pompa radialna i układ hamulcowy Brembo
- zainstalowana MAP 2
poza tym sucha miska olejowa więc latanie w każdej pozycji jej nie straszne






Sprawia niesamowitą frajdę z jazdy i raczej będzie miała u mnie dożywocie

Pozdro